Logo Naturalna Medycyna
Biuletyn nr 10
Tego nie powie Ci lekarz.

Zdrowie dla wszystkich.
Niech nikt nie odejdzie skrzywdzony.

Szanowni Państwo!
Witamy w dziesiątym numerze biuletynu, którego głównym tematem jest jak najszerzej pojęta Naturalna Medycyna.

Nauczeni doświadczeniem przyjęliśmy podstawową zasadę:
Pomagamy tylko tym, którzy sami chcą sobie pomóc.

W każdej chwili można zrezygnować z subskrypcji.



Jeżeli masz znajomych zainteresowanych Naturalną Medycyną prześlij im adres naszych biuletynów http://naturalna-medycyna.com.pl/biuletyn/biuletyny.html


Zapisać się na subskrypcję biuletynu można Tutaj >>>



Wszystkie artykuły prezentowane na naszych stronach i w biuletynie Naturalna Medycyna służą jedynie celom informacyjnym. Zawarte w nich wiadomości nie mogą w żaden sposób zastąpić konsultacji z lekarzem, służyć samodiagnozie lub samoleczeniu. Jeżeli masz jakiekolwiek wątpliwości dotyczące Twojego stanu zdrowia lub sposobu leczenia - skonsultuj się z lekarzem.

Tak naprawdę w biuletynie nie będziemy zajmować się tematem - Jak leczyć?
Nasz Temat nr 1 to - Jak być Zdrowym bez leczenia.

Przepraszamy za opóźnienie tego numeru, ale nie dajemy rady. Na szczęście do naszego zespołu dołączyła nowa koleżanka Krysia Dobrzyńska i to właśnie ona od tego numeru będzie prowadziła biuletyn, kontaktowała sie Wami i w innych formach propagowała idee i produkty mające zastosowanie w naturalnej medycynie.
Krysia prosi wszystkich o przeczytanie tego Biuletynu do samego końca.



Foto - Krystyna Budynek-Dobrzyńska

Krystyna Budynek-Dobrzyńska.

Krysia to z wykształcenia naturoterapeutka. Specjalistka mikroskopowego badania żywej kropli krwi. Krysia uzyskała także certyfikat z zakresu diagnostyki i terapii biorezonansowej Mora oraz badania według Volla.

Oficjalny tytuł naukowy - Magister Filozofii!
Największą jej pasją okazała się jednak Naturalna Medycyna. Chętnie pomaga ludziom. Uwielbia zwierzęta, szczególnie duże psy. Za cel stawia sobie stałe zdobywanie nowej wiedzy i doskonalenie nabytych już umiejętności. Współpracuje z mężem, homeopatą i oczywiście z nami. Witaj Krysiu! Oddajemy Ci część naszego "gospodarstwa".

 


Historia jak z bajki.
Nie wdając się w chemiczne szczegóły było to tak.
Do wielkiego odkrycia doszło przez czysty przypadek we Florencji w 1947 r. Mieszkał tam pewien mężczyzna, z zawodu jubiler, o imieniu Giovanni dobry znajomy Valsé Pantelliniego. Giovanni zachorował na raka żołądka. Zbadawszy pacjenta, Słynny chirurg Profesor Pietro Valdoni stwierdził, że jest to guz nie nadajacy się do usunięcia operacyjnego. Mężczyźnie pozostało zaledwie kilka miesięcy życia. Nieszczęsny jubiler cierpiał przy tym na silne bóle żołądka, na co Valsé Pantellini zalecił mu picie lemoniady nasyconej kwaśnym węglanem. Po pewnym czasie Valsé Pantellini udał się z wizytą do domu chorego, a tam okazało się, że pacjent zupełnie wyzdrowiał, i wręcz cieszył się doskonałą formą. Valsé Pantellini zapytał ze zdziwieniem jakiego rodzaju terapię tenże zastosował, a Giovanni odpowiedział mu, że przyjmował wyłącznie lemoniadę z kwaśnym węglanem, którą zresztą pił nawet właśnie w owej chwili. Valsé Pantellini z zaciekawieniem spojrzał na słoik, z którego Giovanni zaczerpnął niewielką dawkę kwaśnego węglanu; stwierdziwszy, że słoik ten wyglądał trochę dziwnie, obrócił go, żeby zobaczyć etykietkę i odczytał, że był to kwaśny węglan, ale ... potasu! Ten mężczyzna żył jeszcze przez 20 lat, a zmarł na zawał serca.


”Jakbym dostał obuchem w głowę” - opowiadał dnia Valsé Pantellini o tym, jak zobaczył ten nagły cud dokonany u Giovanniego pod wpływem wspomnianego błędu. ”Zleciłem wykonanie badań, bo myślałem, że może pomylono zdjęcia rentgenowskie, a jednak nie, były to faktycznie zdjęcia tego mężczyzny. To zdarzenie dało mi naprawdę do myślenia i zacząłem zastanawiać się nad tym, co się przydarzyło’’. - pisał Valsé Pantellini. I właśnie wtedy postanowił na nowo przejrzeć wyniki starych badań przeprowadzonych już w 1932 r. przez Morawecka i Kishego, którzy stwierdzili wysoką obecność procentową potasu wewnątrz komórek zdrowych i niską zawartość procentową potasu w tkance nowotworowej i w tkankach nie objętych nowotworem u nosicieli nowotworów złośliwych. Ustalone przez tych dwóch naukowców wartości liczbowe przedstawiały się w sposób następujący: w tkance zdrowej znajdowało się 290 miligramów potasu / 100; rozwijająca się tkanka nowotworowa zawierała 50 mg potasu / 100. Jednocześnie w trakcie badań na tkankach stwierdzono, że brakujący potas uzupełniany był sodem.

Nie będę tutaj szczegółowo opowiadać całej historii. O tym wkrótce w naszych serwisach o czym oczywiście Was poinformuję.

Dzisiaj tyko wspomnę o jeszcze jednym szczęśliwym przypadku(?) który doprowadził do tego, że rewelacyjnie prosta i rewelacyjnie tania metoda walki z rakiem stała sie dostępna w Polsce.

Co to za przypadek?
Otóż amerykański lekarz, chirurg onkolog włoskiego pochodzenia, dr med. James Andrew Mayer, przez pawien czas współpracownik Valsé Pantelliniego, zakochał się w Polce, ożenił się z Panią Elżbietą i prawie na stałe mieszka w Polsce. Tą niezwykłą drogą rewelacyjny preparat
Faktor K-Plus dotarł do nas. Mam całą masę materiałów na temat tego preparatu, które za kilka dni udostępnię na naszych stronach.

Dzisiaj tylko podstawowa informacja.
Faktora K-Plus nie ma w oficjalnej sprzedaży,
ale w naszym sklepie kupisz doskonały Potas Tutaj >>>



W nocy z soboty na niedzielę przestawiliśmy zegarki o godzinę, czyli zarobiliśmy godzinę na pospanie. To jest sukces!?

Na forum Onetu pod artykułem ogłaszajacym tę wspaniałą nowinę "~Mixer" jako komentarz zamieścił fragment "Wyboru"- Suworowa. Poczytajcie i pomyślcie.

" - Dziś zaczniemy od omówienia twojego wypracowania o tym, jak zniewolić sto milionów wolnych obywateli.
Wiesz, Feniks, muszę przyznać, że nie wszystko w twoim wypracowaniu jest dla mnie jasne.
- A cóż w tym niejasnego? Jest defilada na Placu Czerwonym. W każdym szeregu po dwudziestu ludzi. W każdym sektorze dziesięć szeregów, dwustu ludzi. Tych sektorów jest po horyzont. Maszerują równo, aż miło patrzeć. Każdy żołnierz przez okrągły rok wyciskał z siebie siódme poty, szkoląc się na defiladę. I to nie tylko w Moskwie, ale wszędzie. Pytanie: czy wyrzucanie wyprostowanych nóg powyżej pasa, wypinanie piersi i zadzieranie brody powyżej nosa przydatne jest na wypadek działań wojennych?
Po co tracić czas na ćwiczenie kroku defiladowego?
Odpowiedź: po to, żeby zmusić tysiące ludzi do reagowania w sposób bezrefleksyjny, przyzwyczaić ich do słuchania rozkazów, a nie zdrowego rozsądku.
- Trudno się nie zgodzić.
- Dobrze. W takim razie trzeba podobne ćwiczenia zastosować wobec setek milionów ludzi.
- Zmusić obywateli, żeby maszerowali krokiem defiladowym?
- Niekoniecznie. Mam na myśli treść, a nie formę. Najważniejsze, żeby te ćwiczenia były absurdalne i żeby równocześnie dotyczyły setek milionów ludzi. Najlepiej zmusić ich do wykonywania jakiegoś kretynizmu. Regularnie.
- Masz przykłady takich kretynizmów?
- Można na przykład zmusić całą ludzkość, żeby dwa razy w roku przestawiała wskazówki zegarów.
- Czym to uzasadnić?
- Oszczędnością energii.
- To prawda?
- Skądże znowu! Najważniejszym odbiorcą energii elektrycznej są fabryki. Na drugim miejscu są środki transportu. Przesuniemy wskazówki, czy nie przesuniemy - i tak ilość zużywanej energii nie ulegnie zmianie. Poważnym odbiorcą są kopalnie węgla. Tam zawsze ciemno. Albo oświetlenie ulic. Światło włącza się kiedy jest ciemno, a wyłącza kiedy jest jasno. Co zmieni przestawienie wskazówek?
- Część energii wykorzystują ludzie w swoich mieszkaniach...
- Słusznie. Niecały jeden procent. Ale w ramach tego procentu też nie wszystko idzie na oświetlenie. Niebawem nadejdą takie czasy, że ludzie będą mieć elektryczne żelazka, elektryczne maszynki do mielenia mięsa, telefony na prąd, radia, elektryczne kino domowe. Możesz kręcić wskazówkami zegara w każdą stronę i nie wpłynie to w żaden sposób na zużycie energii. Zresztą z oświetleniem mieszkań to wygląda podobnie: latem i tak jest widno i nie ma znaczenia, czy wstajesz o piątej, czy o dziesiątej. Z kolei zimowym rankiem i tak jest ciemno i nie obejdzie się bez oświetlenia. Nieważne, czy jest godzinę wcześniej, czy później.
- Zatem uważasz, że nie będzie żadnego pożytku z przestawiania zegarów?
- Będą tylko kłopoty. Masa kłopotów.
- I nikt nie będzie oponować?
- Tłum nie potrafi myśleć. Tłum przyjmie to jako coś naturalnego. Sam będzie sobie przysparzać nowych problemów. Jeśli tylko narzucimy ludzkości z dziesięć takich idiotycznych zachowań, jeśli sprawimy, że wszyscy podporządkują się bez zastrzeżeń, wtedy zawładniemy światem.

Wspaniały pomysł: zmusić miliardy ludzi do absurdalnych zachowań wbrew ich interesom i zdrowemu rozsądkowi."
----------------
Ciekawe, że Putin zlikwidował przestawianie zegarów i Rosja zimą i latem jedzie na jednym czasie. Krok defiladowy w dalszym ciągu obowiazuje.

A co to ma wspólnego z Naturalną Medycyną? Bardzo dużo.
Będzie zniewolenie - nie będzie Naturalnej Medycyny.

Pamiętacie jak dwa lata temu, kiedy Ewa Kopacz przytomnie nie zamówiła milionów szczepionek przeciw świńskiej grypie, jaki to był krzyk? Szykowano zawiadomienie o przestępstwie itd. itd. We wszystkich mediach był to super temat.
Kilka dni temu cichutko i drobnym drukiem zawiadomiono że w Szwajcarii i Austrii wstrzymano sprzedaż szczepionek przeciw grypie.
Szwajcarski koncern farmaceutyczny wstrzymał sprzedaż części produkowanych przez siebie szczepionek przeciwko grypie w Szwajcarii i Austrii. Wcześniej decyzję o ZAKAZIE stosowania niektórych szczepionek Novartisu podjęły władze we Włoszech.
Szczegóły Tutaj >>>
Podobno również Niemcy wycofały się z tego interesu(?).

Co my na to? Ja proponuję staropolski sposób - czosnek.
Nie musimy go zamawiać. Mamy swój. Bez skutków ubocznych.

A na jesienno zimową odporność polecam Zielony Jęczmień Tutaj >>>



Epona to celtycka bogini koni, opiekunka rodziny, uosobienie obfitości i płodności. To zapowiedź żyzności i urodzaju. Kobieta utożsamiana z klaczą, matka karmiąca swoje źrebię. To niedoceniane, niezwykle bogate w składniki odżywcze, mineralne i ciała odpornościowe mleko klaczy, stało się inspiracją do stworzenia pierwszej, polskiej serii kosmetyków naturalnych.

Nadrzędnym celem firmy Epona Cosmetics jest kreowanie produktów pielęgnacyjnych dla kobiet, mężczyzn i dzieci na bazie składników naturalnych, z poszanowaniem otaczającego nas środowiska i pełną odpowiedzialnością dla następnych pokoleń, tak aby i one w przyszłości mogły się cieszyć z obfitości natury.

W dobie wszechobecnej industrializacji i coraz większej ilości alergii skórnych kosmetyki naturalne firmy Epona mają pomóc nam w przywróceniu utraconej równowagi, ukoić nasze zmysły i ciało oraz dodać energii i odporności na kolejne dni i lata. Tylko dzięki specjalnie wyselekcjonowanym naturalnym składnikom, wiedzy i doświadczeniu kosmetologów, ale też ogromnej pokorze dla Matki Natury, udało się stworzyć kosmetyki, które z wielką radością i nadzieją oddajemy w Państwa ręce!

Mleko klaczy pozyskuje się około 10 tygodni po urodzeniu źrebiąt. W zdecydowanej większości przypadków jest to proces naturalny z minimalnym udziałem technologii. Dojenie rozpoczyna się, gdy źrebięta nauczą się jeść i trawić pokarmy zastępujące im mleko matki. Cały proces wymaga delikatności, pokory i staranności. Wtedy rezultaty są najlepsze – w ciągu dnia od jednej klaczy można pozyskać nawet 2 litry mleka.

Mleko klaczy bardzo korzystnie wpływa na zdrowie i urodę. Wzmacnia odporność, działając przy tym antybakteryjnie i antywirusowo. Oczyszcza organizm z różnego rodzaju toksyn, wspomaga leczenie migren i wrzodów żołądka, zapobiega zapaleniom. Opóźnia proces starzenia się skóry, znakomicie stymuluje rozwój komórek. I co najważniejsze - Nigdy nie powoduje żadnych efektów ubocznych, a jego słodki, lekko orzechowy zapach, przywodzi na myśl bezpieczne dzieciństwo i bliskość mamy.



Na zakończenie zawiadamiam wszystkich, że za namową zaprzyjaźnionego Dziadka i pani Danusi, która kontaktuje się z Wami w sprawie wysyłki z naszego sklepu, kupiłam Miniaturowy Impulsator Magnetyczny MIM-2. Rewelacja. Idąc za ciosem kupiłam go również mojej Mamie, niechętnej wszelkim wynalazkom, i wyobraźcie sobie - Mama nie tylko zatwierdziła zakup, ale jest zachwycona tym maleńkim uzdrawiaczem. MIM-2 Tutaj >>> W następnym biuletynie więcej o MIMie.

 


W Zielonej Górze kompleksowe badania całego organizmu możesz wykonać w gabinecie biorezonansu i homeopatii www.biorezonans.zgora.pl


Jeżeli masz znajomych zainteresowanych Naturalną Medycyną prześlij im adres naszych biuletynów
http://naturalna-medycyna.com.pl/biuletyn/biuletyny.html


Zapisać się na subskrypcję biuletynu można Tutaj >>>



Zapraszam na nasze prozdrowotne strony:
www.dieta-dla-zuchwalych.pl
www.zaczekac-na-dusze.pl
www.olej-lniany.net
www.naturalna-medycyna.com.pl
www.sklep-naturalna-medycyna.com.pl



Wypisać się możesz w każdym momencie

Pozdrawiam serdecznie
Krysia Dobrzyńska

Redaktor biuletynu