Biuletyn
nr 109!
Tego nie powie Ci lekarz.
Zdrowie dla wszystkich.
Niech nikt nie odejdzie skrzywdzony.
Witam
Cię serdecznie w sto dziewiątym numerze biuletynu, którego głównym tematem jest jak najszerzej pojęta Naturalna Medycyna.
Nauczeni doświadczeniem przyjęliśmy podstawową zasadę:
Pomagamy tylko tym, którzy sami chcą sobie pomóc.
Jeżeli masz znajomych zainteresowanych
Naturalną Medycyną
prześlij im adres naszych biuletynów
www.naturalna-medycyna.com.pl/biuletyn/biuletyny.html
Zapisać się na subskrypcję biuletynu można Tutaj >>>
Holizm.
Holistyka. Holistyczny.
Słownik języka polskiego powiada:
Holizm 1.
teoria zakładająca, że świat
stanowi całość, niedającą się sprowadzić do sumy części.
Holizm 2.
pogląd głoszący,
że zjawiska tworzą układy całościowe.
Holistyczny
Medycyna holistyczna - medycyna
opierająca się na założeniu, że stan umysłu, ducha i ciała wzajemnie wpływają
na siebie i że należy leczyć cały organizm, a nie tylko jego chorą część.
Na pytanie
Co to jest medycyna holistyczna?
odpowiada również www.psychotronika.pl
Medycyna
holistyczna to termin określający podejście do uzdrowienia pacjenta i jego
życia w wymiarze fizycznym, emocjonalnym,
mentalnym i duchowym. To, że chory ma wpływ na przebieg leczenia, wie każdy
lekarz praktyk. Ludzie optymistycznie nastawieni do procesu życia zdrowieją
szybciej, niż pacjenci ze skłonnościami do pesymistycznej percepcji zjawisk
życia. Pierwsza wzmianka o zależności pomiędzy emocjami a rakiem, jaką znam
pochodzi od starożytnego greckiego lekarza Galena i została sporządzona w roku
140 n.e. Galen badał i zapisywał relacje występujące między stanem depresji,
a rakiem piersi.
Rozpoczęliśmy
ścisłą współpracę
ze szwedzką firmą
której misja
doskonale wpisuje się w określenie
Medycyna Holistyczna
W
poprzednim biuletynie obiecałem, że tutaj będzie ciąg dalszy.
Jest.
Od
lat propagujemy doskonałe zdrowotne produkty, ale jak co roku w zawiązku z
upałami powinniśmy powrócić do źródła.
Czytałeś?
To
poczytaj jeszcze raz.
Gdybym
był Starą Żoną powiedziałbym - A nie mówiłam!
Mówiliśmy, że najdrowsza jest sól himalajska i nie ma co porównywać jej ze
wspaniałym rakotwórczym(?) nadzieniem wędliniarskich i piekarniczych wyrobów
obficie solonych tanią przemysłową solą wypadową.
Wielokrotnie mówiliśmy również, że rozsądny człowiek
nie je wędlin i tym podobnych "spożywczych" wynalazków
UE, gdzie tylko nazwa produktu kojarzy się z jedzeniem, naszpikowanych chemią
wszelkiej maści.
Polecamy Żywienie Optymalne - czyli Dieta dla Zuchwałych.
www.dieta-dla-zuchwalych.pl
W
okresie kiedy dr Kwaśniewski propagował swoją
dietę mógł spokojnie napisać, że człowiek nie
potrzebuje dodatkowej porcji soli. Wystarczającą
jej ilość otrzymuje w wyrobach.
Czasy się bardzo zmieniły i współczesny Optymalny
nie dotyka "przemysłowych
pyszności" i do zdrowego życia, oprócz optymalnego zdrowego jedzenia, potrzebuje 2 rzeczy.
1/ Wody
2/ Soli
Dlatego dzisiaj opowiemy o wodzie i podstawowym elektrolicie w naszym organizmie,
czyli wodnym roztworze soli.
"Woda jest powszechnym rozpuszczalnikiem związków ustrojowych i niezbędnym
uzupełnieniem pokarmu wszystkich znanych organizmów. Uczestniczy w przebiegu
większości reakcji metabolicznych, stanowi środek transportu wewnątrzustrojowego,
np. produktów przemiany materii, substancji odżywczych, hormonów, enzymów. Woda
również reguluje temperaturę ciała.
Woda to płynne środowisko niezbędne do usuwania końcowych produktów przemiany
materii.
Woda stanowi średnio 70% masy dorosłego człowieka,
w przypadku noworodka ok. 15% więcej. Woda to 60–70%
limfy, 95% osocza krwi, 20% kości, 10% szkliwa
zębów
i tkanki tłuszczowej."
To
z Wikipedii o wodzie.
Twój mózg - centralny punkt kontroli i zarządzania człowiekiem to ok. 76% wody.
Słonej Wody, a nie Coli z odrdzewiaczem.
Bez względu na to czy jesteś na Diecie dla Zuchwałych, czy jesz co popadnie,
jeżeli chcesz być zdrowy
Pij Wodę z solą himalajską.
Zaprzyjaźniony z nami Dziadek, który pracowicie wyszukuje i testuje na sobie
wszelkie porady służące zachowaniu zdrowia bez leków proponuje zastosowanie
dwóch metod uzupełniania wody i soli w organizmie.
Pierwsza według Nieumywakina autora książki
"Woda utleniona na straży zdrowia".
Dziadek na czczo wypija 2 szklanki wody z solą himalajską do której dodaje
10-15 a nawet 20 kropli 3 % wody utlenionej.
Nieumywakin pisze tak:
Wziąć szczyptę soli do ust i zalać ją szklanką wody z dodatkiem 10-15 kropel
3% nadtlenku wodoru (wody utlenionej), a jeszcze lepiej od razu wypić w ten
sposób jeszcze jedną szklankę wody.
Jest to konieczne z jednej strony po to, by w wystarczającym stopniu uzupełniać
wodę, utraconą podczas snu na odprowadzenie produktów metabolizmu, a z drugiej
by wydalić z pęcherzyka żółciowego zgęstniałą przez noc żółć, która jest głównym
czynnikiem kamieniotwórczym.
Zaleca się picie wody począwszy od godziny 5 do 7 czasu miejscowego, w okresie
wzmożonej pracy pęcherzyka żółciowego. I, co ważne, wypicie 2 szklanek wody
o poranku, na pusty żołądek, likwiduje zatwardzenia.
10-15 minut po jej wypiciu, czyli po czasie, który jest potrzebny, by woda
zamieniła się w strukturalną i energetyczną, zaczyna ona działać jak elektrolit,
antyoksydant, który rozpuszcza wszystkie twory kwasu moczowego i inne toksyny
nagromadzone w zanieczyszczonym organizmie.
Według różnych źródeł na litr wody dodajemy 1/4 łyżeczki soli.
Dziadek kilkakrotnie zrobił doświadczenie i przygotował typowy roztwór soli
fizjologicznej 0,9 %, czyli 9 g. soli himalajskiej na litr, spróbował i okazało
się że to całkiem znośny napitek, ale na codzień stosuje go jako krople do
oczu zamiast chemicznej soli fizjologicznej. Wszak to najczystrza, najprawdziwsza
pradawna sól fizjologiczna.
Krystaliczną
różową Sól Himalajską kupisz Tutaj >>>
Doktor
medycyny F. Batmanghelidj, obecnie praktykujący w USA, w książce pt.: "Twego ciała liczne płacze o wodę" opisuje swoje doświadczenia lekarza więziennego w Iranie. Dla leczenia chorych
więźniów miał do dyspozycji wyłącznie wodę i sól.
Jego opisy wyraźnie dowodzą, że ciało nasze dla wypłukania trucizn potrzebuje
głównie wody. Z resztą daje sobie doskonale radę dzięki mechanizmowi samoreperacji.
Więcej w tym prawdy, niż ci się wydaje. Bóle krzyża, karku, głowy i wiele innych
dolegliwości można znakomicie kontrolować przestrzegając prawidłowego nawodnienia.
Pij wodę!!!
Czyli Woda + sól himalajska.
Osoba o wadze 60 kg powinna wypijać 8-9 szklanek wody.
Dostarcza tą drogą 84 mikroelementy. Nawadnia komórki.
Przy większej wadze proporcjonalnie więcej.
Na
1 litr wody używamy 1/4 łyżeczki soli himalajskiej.
Większość rozpuszcza sól w wodzie, bo tak wygodniej połapać się ile tej soli
używamy.
Według dr Batmanghelidj:
Nie rozpuszczajcie Soli w Wodzie (nadciśnieniowy roztwór soli nie wsysa się z
jelit). Po wypiciu szklanki wody trzeba wziąć na (pod) język ziarenko (szczyptę)
soli morskiej i rozpuścić w ustach.
F. Batmanghelidj M.D. zaleca również:
- Jeżeli pijesz kawę to dodaj 2 szklanki wody.
-
Jeżeli pijesz alkohol to również 2 szklanki.
Zaprzyjaźniony Dziadek znalazł się w potrzasku.
Waży 77 kg, czyli powinien wypijać 9-10 szklanek + 2 za kawę i 2 za... czy czerwone
wytrawne wino to alkohol? W sumie 14 szklanek czyli 3 i pół litra + kawa - 1
szklanka + butelczyna winka - 3 szklanki.
Straszna ilość płynów, więc wyłączył liczenie i zdaje się na instynkt i wiecie
co mu wychodzi? 6-8 szklanek wody z himalajską solą. I bardzo sobie tę kurację
chwali twierdząc, że po nawodnieniu ostatnia szara sklerotyczna komóra Iskrzy
jak nowa!
Zwróćcie uwagę na jedną prawidłowość. Dzieci instynktownie piją bardzo dużo.
A potem coraz mniej i mniej i systematycznie zasuszamy swoje komórki, które Żebrząc
O Wodę pracują jako tako do czasu kiedy zaczną poważnie szwankować.
Miej
litość dla siebie.
Daj swoim komórkom wodę z praocenu w którym się narodziły.
Z drugiej strony Uwaga:
Pijecie po jedzeniu by rozcieńczyć zjedzone suche pożywienie. Wyrządzacie sobie
w ten sposób krzywdę, bowiem rozcieńczacie płynami soki trawienne i zmniejszacie
ich stężenie, które staje się zbyt małe, by miarę szybko strawić pokarm.
Czyli trzeba zmienić trochę obyczaj popijania w czasie jedzenia i tuż po jedzeniu.
Najlepiej odczekać choć godzinę by żołądek mógł efektywnie popracować.
Więcej
o różowej himalajskiej soli przeczytasz Tutaj >>>
Zastosowania zdrowotne soli himalajskiej Tutaj >>>
Jak stosować sól himalajską Tutaj >>>
Krystaliczną różową Sól Himalajską kupisz Tutaj >>>
Strona doktora F. Batmanghelidj www.watercure.com
Strona poświęcona leczniczym zastosowaniom soli Tutaj >>>
(tłumaczenie Google) z jednej strony poleca sól morską, z drugiej przestrzega
przed kupowaniem jej ze względu na zanieczyszczenia, lub po prostu przed pazernością
producentów, czyli podobnie jak w Polsce.
Kupuj sól himalajską.
Pij wodę z solą himalajską.
Na litr wody wystarczy 1/4 łyżeczki soli himalajskiej.
Jeszcze o upałach.
Onet opublikował artykuł
Wybierasz się na plażę? Uważaj na... trujący piasek.
Okazuje się, że piasek na Hawajach to magazyn bakterii kałowych.
Na Hawajach!
A co nad Bałtykiem???
Specjaliści radzą, aby na plażę zabierać wilgotne chusteczki ze środkiem antybakteryjnym,
a żywność trzymać w szczelnych opakowaniach i wyjmować bezpośrednio przed jedzeniem.
Polecam małe bambusowe ręczniki Citrocel >>>
Sam sprawdziłem.
Doskonałe.
Jeszcze o upałach.
Nie przypominałem.
Nie propagujemy specjalnie.
A jednak wiele Pań, szczególnie teraz na upały, wybiera ultracienkie podpaski
anionowe Shuya.
Podpaski
i wkładki higieniczne
Wkrótce
Shuya stanie się Twoją ulubioną Marką,
a trudne dni łatwiejszymi.
Nie dziw się, że
są trochę droższe od kioskowo marketowych...
Jesteś
tego warta!
Tyle
na dziś.
Jeszcze
dla tych którzy
chcą być Zdrowi zaproponuję do poczytania Zdrowotne
Trio.
Rewelacyjna
książka Jerzego Zięby pod tytułem "Ukryte Terapie" nosi bliski nam podtytuł "Czego Ci lekarz nie powie".
Jeżeli nie wiesz
informujemy, że od 2011 roku nasz biuletyn wydajemy pod tytułem "Tego nie powie Ci lekarz".
Autor książki Ukryte
Terapie Jerzy Zięba od ponad 20-stu lat zajmuje się naturoterapią, szczególnie
w odniesieniu do naturalnych metod leczenia i zapobiegania chorobom przewlekłym
i nowotworom.
Ukryte terapie
Dzięki tej książce odkryłem kilka rewelacji o których nie miałem zielonego pojęcia,
a o naturalnej medycynie wiem sporo.
Panu Jerzemu Dziękuję!
Pan Jerzy Zięba zaprasza do obejrzenia filmu Tutaj >>>
Przeczytaj artykuł o Oleju CBD z konopi siewnej Tutaj >>>
Przeczytaj nowy artykuł o Oleju CBD z konopi siewnej Tutaj >>>
Obejrzyj konopne produkty Tutaj >>>
Pamiętaj!
Olej konopny, a Olej konopny CBD to są zupełnie inne oleje!
Olej konopny jest tłoczony z nasion i zawiera śladową ilość CBD.
Olej konopny CBD jest tłoczony z kwiatów konopi siewnej.