Tego nie powie Ci lekarz.
Biuletyn nr 233
Zdrowie dla wszystkich. Niech nikt nie odejdzie skrzywdzony.
Witam Cię serdecznie!
To już dwieście trzydziesty trzeci numer biuletynu, którego głównym tematem jest jak najszerzej pojęta Naturalna Medycyna.
Najserdeczniejsze
Życzenia Świąteczne
składają z uśmiechem pracownicy
Naturalna Medycyna Sp. z o.o.
|
Witaj!
To jest nasza etatowa choinka,
a pod choinką tradycyjnie powinny być prezenty.
I są!!! -:)
Witam Cię świątecznie z uśmiechem :)
Wigilja już za nami.
Powinna być romantycznie
piękna pogoda.
Ośnieżone drzewa. Cudownie padający wielkimi
płatami śnieg.
Kilka stopni mrozu, ale nie dużo... o tak do minus 5.
Miałeś się wybrać na świąteczny spacer, a dzieci porzucać śnieżkami.
Miałam nie zawracać ci głowy w te świąteczne wypoczynkowe dni.
Tymczasem
wiało
i deszczem padało, a w górach śniegu ubywało,
więc spokojnie mogę zająć Tobie kilka minut
i poprosić o dokładne przeczytanie tego Biuletynu.
Karolina Kamińska
Obiecałam, że w każdym Biuletynie znajdziesz coś dla siebie?
Obiecałam!
Ciekawego,
nowego i oczywiście Zdrowego.
To zaczynamy?
Jak u Hitchcocka, który powiedział:
"Film powinien zaczynać się od trzęsienia ziemi, potem
zaś napięcie ma nieprzerwanie rosnąć."
Pozwolisz, że zacznę trochę skromniej niż Mistrz Hitchcock
zaleca?
Huknęło! Walnęło!! Wystrzeliło!!!
do samego nieba.
Rozpadł się świat na milion kawałków,
i wszystko
posypało się na ziemię.
Lubię oglądać filmy przyrodnicze
szczególnie te o erupcjach wulkanów. Wydaje
mi się to niezwykłe i fascynujące. Wybuchający wulkan ma w sobie
coś przyciągającego.
To piękne widowisko, dla tych oczywiście, którzy nic nie ryzykują
i oglądają z bezpiecznej odległości.
Potem już jest mniej ładnie.
Linie lotnicze w trosce o silniki zawieszają loty.
Tysiące pasażerów koczują na lotniskach.
W miejscowościach na które pył opada smutno, ciemno
i ponuro.
Zasypane ulice, domy, samochody.
Moc roboty ze sprzątaniem.
Dzisiaj ludzie nie są zachwyceni tym darem przyrody.
Ale jak pięknie wybuchło przed milionami
lat
i pył wulkaniczny opadł w dobre miejsce to dziękujmy mu za to!
Właśnie
w ten pył to początek zdrowej drogi. Efekt zniszczenia i przyrodniczego
krachu jest początkiem dla lepszego, zdrowszego i czystego życia.
Kipię z zachwytu nad mądrością i pięknem natury. Wrę od wolności.
Czemu, aż kipię choć nie jestem wściekła i zupą też nie jestem?
Mam
Zeolit ot co!
Wrzący, kipiący
kamień. Nazwa złożona jest z trzech wyrazów pochodzenia greckiego,
dzeo-co oznacza wrzeć,
kiepieć , zein - gotować, oraz lithos - co znaczy skała. Dlaczego wrze?
Właśnie cechą Zeolitu jest to, że podczas podgrzewania uwięziona
w kamieniu woda zostaje uwolniona co objawia
się powstaniem na powierzchni
pęcherzyków. Dlatego wyglądem przypomina wrzącą wodę, kipiąca. Minerał
ten występuje na Kubie, w
Kalifornii, na Słowacji, w Rosji.
Stare i do tego jare. Gdzie tkwi siła.
Zeolit formował się przez miliony lat z pyłu wulkanicznego, który osiadł
na alkalicznych morzach i
jeziorach. Dlatego efektem końcowym jest jego porowata struktura.
Minerał występuje w różnej
postaci w barwie od białej do bladozielonej i różowej, w zależności
od dodatków innych minerałów.
Zeolit zawiera: tlenki magnezu, manganu,
sodu, wapnia, żelaza,
potasu i krzemu. Najlepszą z jego postaci jest ta krystaliczna.
W zależności od miejsca występowania geograficznego różni się on zawartością
tego co ma na jego
efektywność największe znaczenie a mianowicie klinoptylolitu. Trochę
mi się łamie język przy próbie
wypowiedzi tej nazwy, ale to przynajmniej gimnastyka dla języka, nich
też sobie poćwiczy. Do mojej
krystalicznej opowieści używam pochodzącego ze Słowacji o zawartości
80%-95% klinoptilolitu.
Stara gąbka - czyścik wszechstronny.
Niektórym wygląd minerału może przypominać gąbkę i słusznie, ale zeolit
to właśnie taka
funkcjonalna gąbka bo czyści zabrudzenia naszego świata przyrodniczego
organizmu, pochłania
brud, no bez smug i zarysowań. Wyczyści też zęby, skórę, psa, kota,
zmywarkę, akwarium i oczko
wodne, odżywi rośliny. Gdybym miała wypisać wszystkie zastosowania
Zeolitu to zajęło by to treść kilku
najbliższych biuletynów. Nie mogę się jednak powstrzymać i wymienię
choć część. Od ubiegłego
stulecia zeolit wykorzystuje się w przemyśle ogrodniczym do oczyszczania
gleby, służy do produkcji
ponad 1.500 preparatów stosowanych w rolnictwie, weterynarii, medycynie,
przemyśle spożywczym i
oczyszczania wód, do oczyszczania powietrza, kosmetyce, suplementach
i paszach dla zwierząt.
Dzięki niemu również lepiej oddycha się w samolocie bo wzbogaca powietrze
w tlen w samolotach.
Zeolit używany jest również do oczyszczania wód podziemnych w śląskich
kopalniach z izotopów
radu. Po oczyszczeniu woda może być bezpiecznie przepompowana na powierzchnię
i nie stanowi już zagrożenia dla środowiska naturalnego.
Zeolit
oczyszcza
wodę i ścieki: wchłania metale ciężkie, takie
jak ołów, chrom, nikiel i cynk, oraz azot, amoniak, niektóre substancje
organiczne.
Chcę być krystalicznie zdrowa. Ty też?
Kubek, miska przygotowana i wsypuję swoje rozsypane kryształki dodam
wody i rozpocznę rytuał,
który ma już u mnie abonament.
Dostosuję tylko proporcje i działam
od zewnątrz i do wewnątrz.
Co nam daje zeolit, jak zwykle tylko część tu opowiem.
Zeolit jest silną
bronią przeciwko wolnym
rodnikom, będącym przyczyną wielu, wielu chorób, posiada siłę absorpcji
metali ciężkich, radionukleidów i
toksyn. Ma wpływ na utrzymanie optymalnego poziomu pH krwi pomiędzy
7,35 i 7,45, który jest
optymalny dla skutecznej obrony komórek nerwowych i komórek układu
odpornościowego. Można go
wykorzystać jako opatrunek grzybobójczy. Zeolit również zredukuje zakwasy
i zregeneruje organizm po
dużym wysiłku.
Do zapamiętania.
Podczas spożywania zeolitu należy zwiększyć ilość przyjmowanych płynów.
Zeolit
Kobiety kochają diamenty, no dobra... mogą być kryształy.
Nie lubię wodolejstwa, wolę być królikiem doświadczalnym.
Nie lubię pisać o czymś czego nie sprawdzę zazwyczaj na sobie. W przypadku suplementów
i niektórych kosmetyków zabiera to więcej czasu. Wiadomo na efekt trzeba poczekać.
Ale Zeolit jako maseczka do twarzy to akurat kosmetyk, którego działanie ocenić
można tu i teraz.
To zaczynam testowanie.
Miseczka szklana jest, ciepła woda i oczywiście Zeolit. Do zastosowania na twarz
stosuję około 2 łyżek stołowych i dodaję odrobinę ciepłej wody, aż do uzyskania
konsystencji jogurtu. Ja wykonuję to palcami. Struktura Zeolitu jest niezwykle
delikatna i fantastycznie miałka, to już duży plus.
Nakładam na twarz i... przyjemne uczucie.
Teraz przypominam mumię, a gdy zaczyna
wysychać mima. Domownicy mają ekranizację horroru... no dobra wieje lekko grozą.
Pocieszam się że seans trwa tylko 15 minut.
Kolejne miłe zaskoczenie
po zasychaniu Zeolit nie sypie się z twarzy, jak w czasie
stosowania przeze mnie różnych glinek, więc nie zostawiam śladów,
to
kolejny plus.
Nie czuję się jak robocop
ze
ściągniętą twarzą, gdzie przy jakichkolwiek ruchach mimicznych sypie jak śniegiem
na Antarktydzie. Uczucie ściągnięcia, a raczej napięcia
jest delikatnie.
15 minut upłynęło idziemy zmywać.
I tutaj ogromnie pozytywne
zaskoczenie, zazwyczaj 5 minut zmywałam takie glinki co podrażniało mi skórę.
Różne techniki stosowałam dla najdelikatniejszego zmywania. Efekt końcowy
jednak podobny był zawsze - burak na twarzy, albo papryka chilli. A ekonomicznie
- to jeszcze
istne marnotrawstwo wody.
A zeolit hmmm... woda ciepła na dłonie, raz ciach
i nie ma. Łoł. Skóra jest czyściutka, rozjaśniona, super, delikatnie napięta,
nie
przypominam różowego prosiaczka. Teraz sięgam po ulubiony krem dla nawilżenia
skóry i jest dobrze.
Ps.
Jak zostanie tobie za dużo rozrobionej glinki to połóż na dłonie. To rewelacyjny
peeling. Polecam i to szczerze.
Zeolit
W następnym Biuletynie
napiszę jak doustnie przyjmować Zeolit.
Jak zwykle przed przekazanim Tobie
ważnych informacji -
testuję na sobie :)
Dwumiesięcznik "Żyj naturalnie"
zaprasza na swoją stronę
www.zyj-naturalnie.pl
"Żyj
naturalnie" nr 4
możesz już kupić w naszych
sklepach.
Kliknij
Zobacz okładkę
Zamów pojedyńcze egzemplarze,
lub prenumeratę na nowej stronie
www.zyj-naturalnie.pl
Na której znajdziesz również
wiele ciekawych artykułów
aktualności i ciekawostek.
Nawet nie myśl
o Zdrowiu
zanim nie przeczytasz
nowego dwumiesięcznika "Żyj naturalnie"!
Zanim kupisz nowy egzemplarz
zabacz co redakcja dla Ciebie przygotowała.
Mały bezpłatny pdf
w prezencie
Każdy artykuł
w dwumiesieczniku "Żyj naturalnie" wyczerpujaco odpowiada na wszelkie pytania związane z naturalną medycyna, które
możesz sobie zadać.
Gdzie
tę skarbnicę Zdrowej Wiedzy można dostać?
Odpowiadam:
W naszym sklepie internetowym Sklep
Naturalna Medycyna
We wszystkich naszych Sklepach
Franczyzowych.
W sklepie na nowej stronie www.zyj-naturalnie.pl
"Żyj naturalnie" Nr 4
kupisz od 1 stycznia w Twoim Urzędzie Pocztowym.
Dwumiesięcznik "Żyj naturalnie" znajdziesz
w Salonach EMPiK.
Pytaj o dwumiesięcznik "Żyj naturalnie" w
Salonach Prasowych Ruch.
Dwumiesięcznik "Żyj naturalnie" kupisz
w salonach Inmedio.
Prenumerata:
Jeżeli chcesz mieć gwarancję otrzymywania wszystkich numerów do domu zamów
prenumeratę roczną - 6 numerów w cenie - 53 PLN. z wysyłką
lub półroczną - 3 numery za 29 PLN. z wysyłką.
Uwaga: Te ceny obowiązują TYLKO do 31 grudnia.
Od pierwszgo stycznia prenumerata będzie troszkę droższa.
Telefon: +48 603 137 893
Telefon: +48 68 453 48 88
E-mail: sklep@naturalna-medycyna.com.pl
Kataklizm
Przed wieloma milionami lat, kiedy nienazwane morze zasypiało spokojnie wraz
z zachodzącym słońcem, potężny wstrząs tektoniczny wywalił wielką dziurę w
dnie. Masy wody wraz z całym bogatym morskim życiem runęły w zapadalisko
by zostać
tam na wieki. Następny kataklizm przykrył tę wodę jak szczelną pokrywką, której
grubość przez wieki zmieniała się. Dziś to około 500 metrów.
Pod pokrywką
W wodzie życie zamarło. Rozkładając się nasyciło
wodę jodem, bromem i całą gamą pierwiastków. To musiało być bardzo bujne
życie.
Porównaj
W 1 litrze wody z Bałtyku jest 4 do 5 mg.
Jodu.
W uwięzionej pod ziemią wodzie jest ponad 110 mg. Jodu na litr.
Bardzo dużo! To jedyna taka woda na świecie. Najbogatsza.
Nie pojadę na Bałtyk
Nie zapadnę się pod ziemię, by pospacerować nad uwięzioną wodą i tam wdychać
wspaniałe prehistoryczne morskie powietrze. Mam je obok siebie.
Mgiełka
Solankowa Jodowo-Bromowa do inhalacji stoi obok mnie.
Katary mnie nie dopadają, więc nie używam jej do inhalacji, tylko lato, czy zima,
w małym naczyniu stoi obok mnie. Jedna część Mgiełki + dwie części wody daje
mi lepszy mikroklimat niż nadbałtycki spacer. Nie od święta, tylko codziennie.
Podobne "urządzenie" mam w domu.
Stoi obok łóżka.
Koszt tej zdrowotnej inwestycji - 10 zł. na miesiąc.
Co to jest ta Mgiełka?
Woda z pradawnego morza. Bez żadnych dodatków, konserwantów, czy ulepszeń. To
co producent wypompował idzie do oczyszczenia z metanu, który powstał w wyniku
rozkładu pradawnych organizmów, do butelki i do Ciebie. Proste?
Prawie wszystkim brakuje jodu
W wielu badaniach naukowych potwierdzany jest niedobór tego pierwiastka
w organizmach
dzieci i dorosłych, więc konieczne jest podjęcie działań zapobiegawczych. Teoretycznie
najlepszą możliwość wdychania jodu mamy nad Bałtykiem.
Ale
niestety, tylko w strefie bezpośrednio nadmorskiej, a właściwie tylko na plaży.
Im dalej
od brzegu morza, tym ilość jodu w powietrzu gwałtownie maleje. Kilka kilometrów
od brzegu morza będzie go dokładnie tyle samo, co w mojej Zielonej Górze, czyli
prawie zero.
Co mi to daje?
Wzbogacenie atmosfery pomieszczeń w jod.
Szczególnie wskazane jest stosowanie Mgiełki
- choroby oraz profilaktyka schorzeń dróg oddechowych
- przewlekłe nieżyty nosa, gardła, tchawicy, oskrzeli i płuc
- stany przed i po zabiegach operacyjnych w obrębie dróg oddechowych
- rozedma, pylica płuc i astma oskrzelowa
- nawilżenie i oczyszczenie pomieszczeń z pyłków alergenów
- ujemne jonizowanie powietrza
- ułatwienie i podniesienie komfortu oddychania
W podbramkowo chorobowych sytuacjach
zalecane są Inhalacje
Inhalację przeprowadzamy w urządzeniach do tego przeznaczonych tzn inhalatorach
i nebulizatorach, lub wdychając opary zagotowanej Mgiełki solankowej.
Ich zadaniem jest właściwe nawilżenie dróg oddechowych, oraz zlikwidowanie tam
zakażenia bakteryjnego, wirusowego i grzybiczego.
Dodatkowo inhalacje prowadzą do rozrzedzenia śluzu i rozszerzenia zwężonych dróg
oddechowych.
W warunkach domowych do zabiegu stosujemy najczęściej roztwory fizjologiczne
o stężeniu ok. 1%.
Otrzymamy go rozcieńczając Mgiełkę Solankową z wodą w proporcji 1 do
2.
Najsilniej działa Mgiełka Solankowa stosowana bez rozcieńczania.
Mgiełkę
Przeczytaj dokładnie opis i bądź Zdrowy.
Drewniana Magiczna Siła Ozdrawiania
Drzewa dają nam tlen, w upały dają nam cień, a podczas deszczu służą jako
schronienie. Nie
będzie tu bajki o Pinokio. ani o snycerzach, czy stolarzach.
To może o piratach
chociaż?
Jestem Piratem. Łupić, grabić, kraść, plądrować
Pirat z drewnianą nogą i opaską na oku to postać legendarna. Karnawał coraz
bliżej. Można się
przebierać, ale jak radośnie bawić się, tańczyć, podskakiwać, kiedy łamie
Cię w kościach i masz "pirackie" drewniane nogi.
Jeszcze
masz trochę czasu
Ruszaj z ratunkową misją.
Bądź piratem
Zdrowia! Udaj się w podróż po zdrowie, wypłyń
na szerokie wody dobrego samopoczucia. Jak? Odpowiedź prosta. Korzystaj
z darów natury i tego co Wyspa Skarbów naukowych dała.
Drewniana magia i jej uboczny
efekt
DMSO to jest pochodzącym z drewna produktem ubocznym przy produkcji papieru.
Dimetylosulfotlenek, DMSO (z ang. dimethyl sulfoxide), (CH3)2SO – organiczny
związek chemiczny z grupy sulfotlenków. Używany jest jako odczynnik analityczny
i chemiczny oraz rozpuszczalnik, między innymi w spektroskopii i chromatografii.
Ma ponadto zastosowanie jako lek, ze względu na właściwości przeciwzapalne
i wiele, wiele, wiele innych. DMSO
jest przeciwutleniaczem, poprzez tlen jest przekształcany w organizmie w MSM.
O MSM napiszę wkrótce.
DMSO ma gęstość 1,1 g/cm³ - troszkę cięższy
od wody.
Natomiast
Temperatura Topnienia to 18,3–18,5 °C.
i tu możesz się zdziwić, szczególnie w czasie chłodów. Zamówiłeś płyn,
a otrzymałeś w pojemniku jeden kawałek bezbarwnego lodu. Nie panikuj. Nie
reklamuj.
Wstaw w ciepłe miejsce, a po kilku godzinach "rozmarznie".
Nie dziw się również w czasie mieszania DMSO z wodą, aloesem itp.
Nie poparzysz się, ale mieszanka rozgrzewa się bardzo.
To normalne i
nie zmienia właściwości
preparatu.
Teraz
już możesz ruszać w rejs na wyspę Zdrowie
Bolą cię stawy, masz spuchnięte nogi, czy doznałeś urazu?
Ja bez przerwy
się gdzieś obijam i
uderzam, no po prostu ciamajda. Ratunkiem dla mnie jest właśnie DMSO.
Żeby nie mieć
nieestetycznych siniaków, a przede wszystkim guzów i nie czuć bólu. Przyrządzam
miksturę 2 łyżki
DMSO i 2 łyżki wody.
Smaruje i co?
Jest ulga, kilkakrotna aplikacja w ciągu
dnia i siniaków nie ma,
ból się zmniejsza.
Tym, którzy chcieliby pozbyć się blizn, czy skutków poparzeń (ja regularnie)
również można polecić
DMSO najlepiej rozcieńczony aloesem, pół na pół.
Uwaga:
skóra może lekko
szczypać, swędzieć, ale
to mija - Blizny również.
Drewniana
Magiczna Siła Ozdrawiania
DMSO
Święta nie święta,
a hemoroidy dopadają wszystkich.
Starych,
młodych i dzieci.
Oficjalne leczenie to walka ze skutkami.
Wypróbuj Hemorend!
Składnki
Hemorendu likwidują hemoroidy aktywizując jednocześnie śledzionę, której osłabiona
praca często jest główną przyczyną wystąpienia hemoroidów.
Hemorend
to zdrowy trend.
Hemorend
Wszystkie artykuły prezentowane na naszych stronach i w biuletynie Naturalna Medycyna służą jedynie celom informacyjnym. Zawarte w nich wiadomości nie mogą w żaden sposób zastąpić konsultacji z lekarzem, służyć samodiagnozie lub samoleczeniu. Jeżeli masz jakiekolwiek wątpliwości dotyczące Twojego stanu zdrowia lub sposobu leczenia - skonsultuj się z lekarzem.
Pozdrawiam serdecznie
Karolina Kamińska
Wypisać się możesz w każdym momencie klikając link
[[unsubscribe]]
|