Jeżeli nie chcesz zachorować w czasie tej dziwnej zimo-wiosno-jesieni i zdobyć żalazną odporność Przeczytaj i Zastosuj, bo od samego czytania Zdrowia Ci nie przybędzie, artykuł na mojej stronie Nie bądź burak

Karolina Kamińska
www.ksiezniczka-zdrowia.pl

Uwaga:
Czytanie tego biuletynu Grozi Zaśnięciem ;-)
Czytać tylko wieczorem!

Superksiężyc za nami. Chciałam zarwać nockę, by cieszyć się niezwykłym widokiem krwawego księżyca, wyobrażenia wprost z horroru, widok musiał być niesamowity...

To była największa pełnia Księżyca. Ogromny Superksiężyc można było podziwiać w nocy z 1 na 2 stycznia 2018 roku. W tym czasie nasz naturalny satelita był najbliżej Ziemi. Jednocześnie do tego doszło zaćmienie, ale...

Było pochmurno więc nic nie zobaczyłam, czyli nie było super.
Szkoda.
Następne takie zjawisko za 150 lat.

Cóż, bywa. Pozostaje iść spać. Przenoszę się w mój mityczny świat.
Jest bosko. Morfeusz i Hypnos. Ich dwóch i ja.

Rzucam się w objęcia Morfeusza, by marzyć sennie,
a może marzyć podczas snu? Hmmm...

Morfeusz w mitologii greckiej bóg i uosobienie marzeń sennych.
Postać o wielkiej mądrości. Jego ojcem był Hypnos, bóg snu.

A Hypnos, w mitologii greckiej bóg i uosobienie snu.
To z nim łączy mnie szczególna więź, dobrze nam w swoim towarzystwie.
Ja po prostu lubię spać.

Ale dla mnie jakość snu i miejsce gdzie śpię ma znaczenie.
To nie chodzi o luksusy, ale o naturalność. O to, żeby wygodnie odpocząć, zregenerować siły, nabrać energii.

Lubię dobre produkty. Sen też do nich należy. Wiem, że na dobry i zdrowy sen składa się kilka czynników. Jakich?

Danie główne wieczoru - sen.
Skład zdrowego snu:
-uchylone okno to podstawa
-odstawiony telefon
-materac wygodny
-wygodny ubiór, a najlepiej brak
-pościel z naturalnego włókna (len, bawełna, konopie)
-towarzystwo - opcjonalnie

SENNA niewygoda
Moja wersalka jest rzec można archaiczna, więc niewygodna, ale na razie nie zmienię. Dawno, dawno temu, zanim się położyłam przez dobrych kilka minut układałam poduszkę pod głową i zawsze było nie tak, pięć razy się wściekając i jeszcze więcej wzdychając. Ileż to razy budziłam się z bólem karku i pleców.

A pod nogi zazwyczaj podkładałam zwykłe poduszki, ale tam gniotło, tu uwierało.
Wstawałam połamana i cały dzień do niczego.
Myślałam o jednym
spać nie tylko wygodnie, ale żeby jeszcze sen mnie leczył.
Więc zaczęłam szukać, jak spać wygodnie, niedrogo i ZDROWO. zwłaszcza kiedy bolą plecy, czy stawy, lub po upadku kiedy jesteśmy poobijani, albo mamy uczulenie na pierze.

Po polu bryka - gryka, raz na talerzyku,
raz w poduszcze i w materycyku.
Udało się.
Znalazłam!!!
Przyroda nigdy nie zawodzi, ludzka myśl też. Wiara w starą ludową mądrość procentuje.

Już w czasach starożytnych uprawiano grykę. Do Polski dotarła dzięki Tatarom.
Gryka zwana jest czasem tatarką.
Gryka jako kasza gryczana od dawna jest na polskich stołach, ale powinna być również w naszej sypialni. Oczywiście nie w postaci talerza gorącej kaszy.

Łuska gryczana
Gryka jest rośliną należąca do rodziny rdestowatych, spokrewnioną z rabarbarem. Początkowo wykorzystywano przede wszystkim środki nasion, z których wytwarzano kaszę i mąkę. Około 2 tysięcy lat temu łuska gryczana została doceniona jako wypełnienie poduszek i materacy.

Łuski, czyli łupiny owocu gryki
mają wiele bardzo ciekawych właściwości. Są twarde, lecz jednocześnie elastyczne i lekkie, dzięki czemu doskonale dostosowują się do kształtu ciała. Zawierają taniny (związki o właściwościach przeciwzapalnych, hamujących rozwój bakterii i roztoczy), rutynę (naturalny związek wzmacniający układ odpornościowy), związki celulozowo-ligninowe (umożliwiające utrzymanie niskiego poziomu wilgotności wypełnienia), kwasy organiczne i sole mineralne.

Łuski gryki idealnie sprawdzają się jako wypełnienie poduszek i materaców dla alergików. Przesuwane wydają charakterystyczny szelest, łagodny i odprężający dźwięk, który pomaga zasnąć. Wypełnienie z łuski gryczanej jest odporne na zgniatanie i swobodnie przesypuje się wewnątrz pokrowca, dzięki czemu poduszki, materace i siedziska gryczane nie odkształcają się i nie zbijają. Pomiędzy łuskami znajdują się szczelinki, które zapewniają cyrkulację powietrza.

Kolejną właściwością gryczanej łuski jest to, że nie nagrzewa się od ciepła naszego ciała i reguluje pocenie. Niektórzy zapaleni zwolennicy łuski gryczanej twierdzą nawet, że ma właściwości neutralizujące szkodliwe promieniowanie żył i cieków wodnych i bardzo szkodliwe promieniowanie elektromagnetyczne, oraz że łuska gryczana wytwarza biopole zbliżone do biopola człowieka przez co w sposób naturalny wspomaga funkcjonowanie naszego organizmu.
Źródło: Dzieci są ważne

Łuska gryki, sprawdziłam na sobie, ma tę właściwość, że cudownie układa się ciała, działa relaksująco, przeciwbólowo dla chorych stawów i odprężająco.

Łuska gryki nie uczula, zmniejsza potliwość, zmarzluchów delikatnie ogrzewa. Co najważniejsze w dzisiejszych czasach reguluje pole elektromagnetyczne, czyli to co zaburzają nam telefony komórkowe.

Sen leczy
Jakie to cudowne, budzisz się w końcu i myślisz jest mi dobrze. Ale zanim doszłam do takiego wniosku "przerobiłam" kilka poduszek i materacy.
I Kasa w błoto.
I Dlaczego ?
Nie WIEDZIAŁAM!
Ty już wiesz.

Produkty z
Łuską Gryki

Chcesz mieć Zdrowe i piękne sny?
Sprawdź.

Jest karnawał i mam poważny dylemat.
Za kilka dni wielki bal.
Za co się przebrać?
Z pewnością ma być zabawnie, więc może za warzywo?
Ooo taka pokrzywa.
Nieee! Nikt nie podejdzie z obawy, że mogę poparzyć.
Natka pietruszki? Jeszcze szybko zwiędnę.
A może brokuł?
To będzie heca, sylwetka nawet pasuje. Długa, cienka i duża głowa.

Czemu zielone ma być pozytywnie i wesoło?
Bo zielenizny zimą jest mało, kojarzy się pozytywnie, jest kolorem nadziei, oczy odpoczywają gdy patrzymy na zielone.

Kolor zielony wprawia w dobry nastrój - hmm może dlatego amerykańskie dolary są zielone - masz w ręku od razu ci lepiej?

Pomysły na szalę i ważę.
A może jednak przebrać się za wampira tyle, że zmodyfikowanego?
Taki wegański wampir.
Zamiast czerwonej, pić będę zieloną krew?
No ale kto skojarzy?
Jak każda baba zdecydować się nie mogę.

Dobra wegański wampir wygrał.
Pić będę zieloną krew - Chlorofil.
Oby tylko wszyscy balownicy dopisali, bo jak na razie co drugi słaby, zmęczony i poszarzały. Chlorofilu chłopom brakuje?

Trochę wspak taki wampir z zielonym płynem, ktoś powie, ale zdanie zmieni kiedy pozna bliżej chlorofil.

Dlaczego chlorofil dla karnawałowego wampira?
Chlorofil nazywany jest właśnie zieloną krwią, bo jest podobny w budowie do ludzkiej hemoglobiny. Różnica pomiędzy chlorofilem, a hemoglobiną jest taka, że cząsteczka chlorofilu zawiera atom magnezu, a hemoglobiny atom żelaza.

Skąd nazwa chlorofil?
Słowo chlorofil pochodzi od gr. khloros co oznacza zielone światło i phylon oznaczające liść. Chlorofil jest zielonym pigmentem, który w liściach, w procesie fotosyntezy absorbuje światło słoneczne i przekształca je w energię chemiczną.

To w roślinach.
A po co człowiekowi Chlorofil?
Spożywając chlorofil możemy mieć pewność, że nasz organizm poradzi sobie z wolnymi rodnikami, a także wszelkimi innymi bakteriami, które mogą siać spustoszenie w naszych organizmach.

Chlorofil wspomaga tworzenie przyjaznej flory bakteryjnej w jelitach i niszczy szkodliwe drobnoustroje. Dzięki niemu nasza krew jest właściwie dotleniona, a oddech staje się stabilniejszy.

Najważniejszą zaletą chlorofilu jest umiejętność oczyszczania krwi i płynów ustrojowych. Wspomaga leczenie anemii, a także astmy i innych chorób płucnych. Dzięki niemu nabywamy większej odporności i stajemy się silniejszy fizycznie, ale i psychicznie.

Właściwości chlorofilu można wymieniać bez końca. Podsumowując jednak możemy powiedzieć, że jest to produkt o cudownych właściwościach. Nie tylko oczyści nasz organizm i odpowiednio nas dotleni. Potrafi regulować nasz koloryt skóry, a co ważne wspomagać regenerację tkanek po działaniu promieni UV. Spowalnia procesy starzenia i utrzymuje naszą skórę w dobrej kondycji.

Jeżeli chcemy mieć ładną lekko opaloną skórę trzeba włączyć do diety chlorofil, który nadaje jej takiego kolorytu, ale trzeba pamiętać, że od zjedzenia sklepowego brokuła, czy ogóra, nie będziemy mieli śniadej cery.

Chlorofil

Zielona krew jest, więc nie wyruszam na karnawałowe łowy, by dorwać ofiarę.
Power jest więc czas na parkiet z jakimś hrabią i hasać do rana.

---

Dwumiesięcznik "Żyj naturalnie"
zaprasza na swoją stronę
www.zyj-naturalnie.pl


"Żyj naturalnie" nr 4
możesz już kupić w naszych sklepach.

Kliknij
Zobacz okładkę
Zamów pojedyńcze egzemplarze,
lub prenumeratę na nowej stronie
www.zyj-naturalnie.pl
Na której znajdziesz również
wiele ciekawych artykułów
aktualności i ciekawostek.

Nawet nie myśl o Zdrowiu
zanim nie przeczytasz
nowego dwumiesięcznika "Żyj naturalnie"!

Zanim kupisz nowy egzemplarz
zabacz co redakcja dla Ciebie przygotowała.

Mały bezpłatny pdf
w prezencie

Każdy artykuł w dwumiesieczniku "Żyj naturalnie" wyczerpujaco odpowiada na wszelkie pytania związane z naturalną medycyna, które możesz sobie zadać.

Gdzie tę skarbnicę Zdrowej Wiedzy można dostać?

Odpowiadam:
W naszym sklepie internetowym Sklep Naturalna Medycyna
We wszystkich naszych Sklepach Franczyzowych.
W sklepie na nowej stronie www.zyj-naturalnie.pl

"Żyj naturalnie" Nr 4
kupisz od 4 stycznia w Twoim Urzędzie Pocztowym.
Dwumiesięcznik "Żyj naturalnie" znajdziesz w Salonach EMPiK.
Pytaj o dwumiesięcznik "Żyj naturalnie" w Salonach Prasowych Ruch.
Dwumiesięcznik "Żyj naturalnie" kupisz w w sieci Kolporter.
"Żyj naturalnie" w sieci Press Caffe,
która to firma zapewnia Dostawę Prasy do
Restauracji, Kawiarni, Hotelu, Bistro, Salonu Motoryzacyjnego, Kliniki.

Prenumerata:
Jeżeli chcesz mieć gwarancję otrzymywania wszystkich numerów do domu zamów
prenumeratę roczną - 6 numerów w cenie - 53 PLN. z wysyłką
lub półroczną - 3 numery za 29 PLN. z wysyłką.
Uwaga: Te ceny obowiązują TYLKO do 28 lutego 2018 roku.
Od pierwszgo marca prenumerata będzie troszkę droższa.
Telefon: +48 603 137 893
Telefon: +48 68 453 48 88
E-mail: sklep@naturalna-medycyna.com.pl

---

Popatrz na mapkę
i Czytaj!

Smog w Europie.
Kolor zielony - Ok. Kolor zółty - obleci.
Kolor czerwony - Bardzo źle.
A ten fioletowo buraczkowy - Tragedia.

W ciągu najbliższego roku, to szacunki m.in. Komisji Europejskiej, ponad 40 tys. Polaków umrze przedwcześnie z powodu stanu polskiego powietrza. To mniej więcej 10 razy więcej, niż liczba ofiar wypadków drogowych w całym kraju. Zabiją ich, nas, między innymi nowotwory i przewlekła obturacyjna choroba płuc.

Poza tym u wielu pogorszy się astma, pojawią się lub zaostrzą alergie.

Starsi ludzie będą mieli kłopoty z sercem. Pojawi się niewydolność serca. Zaburzenia jego rytmu, bóle wieńcowe. Przyjdą ataki duszności, które czasami skończą się zgonem. Przybędzie zawałów. Zaostrzy się nadciśnienie.

U młodszych pojawią się kłopoty z gardłem, krtanią, oskrzelami. Także zapalenia spojówek, pieczenie i łzawienie oczu. Kłopoty ze snem. Zmęczenie. Zaburzenia koncentracji. Większość z nich nie będzie wiedzieć dlaczego tak się dzieje.

Tak jak większość rodziców nie będzie rozumieć, dlaczego ich dzieci są chore.

Polacy wciąż wiedzą o tym za mało.
Źródło i film do obejrzenia Tutaj >>>

Widziałeś?
Pomyślałeś?
Co z tym zrobić?
Pani Gadżet testuje oczyszczacz powietrza Tutaj >>>.



Ja proponuję.
Rewelacyjne oczyszczacze powietrza

Przeczytaj dokładnie opis wybranej dla siebie maszyny.
Usuwa wszystkie syfy. Tanio!
Bez wydatków i bez filtra.
Warto?

Smog to teraz jeden z dyżurnych tematów i najpoważniejsze portale prześcigają się w "dobrych radach" - co z tym zrobić.
Na przykład Onet
Postaw na rośliny, które oczyszczają powietrze

Ktoś przytomnie skomentował:
Co za bzdura.
Niby w jaki sposób rośliny mają wchłaniać pył? Bo smog to przecież drobny pył zawieszony w powietrzu. Rośliny zaklajstrują się tym syfem i tyle będzie z oczyszczania.
Owszem rośliny są dobre, ale do produkcji tlenu, nawilżania powietrza. Ale nie wciskajcie kitu, że "zjadają" pył. Aparaty szparkowe służą do wymiany gazowej, a nie pochłaniania pyłu.

A tak na marginesie wielkiej polityki.
W Polsce mamy przewagę wiatrów zachodnich.
Smog do Polski przynosi wiatr z Niemiec i zachodniej Europy.

Tak naprawdę to mamy nie jeden, a dwa poważne problemy.
Toksyny - i tu rośliny w domu mogą trochę pomóc.
Pyły i inne "syfy" na które rośliny nie znają lekarstwa.
A ja znam :)
Oczyszczacz powietrza.

Pooglądaj.
Poczytaj.
Przemyśl.
Więcej w następnym Biuletynie.

---

15 sekund do dobrego samopoczucia?
Oczywiście!
Co to?
Immunocal.
Przeczytaj cały opis i sprawdź.

Immunocal

---

Wszystkie artykuły prezentowane na naszych stronach i w biuletynie Naturalna Medycyna służą jedynie celom informacyjnym. Zawarte w nich wiadomości nie mogą w żaden sposób zastąpić konsultacji z lekarzem, służyć samodiagnozie lub samoleczeniu. Jeżeli masz jakiekolwiek wątpliwości dotyczące Twojego stanu zdrowia lub sposobu leczenia - skonsultuj się z lekarzem.

---

Pozdrawiam serdecznie

Karolina Kamińska

Wypisać się możesz w każdym momencie klikając link
[[unsubscribe]]

---