Twój ulubiony Biuletyn

Tego nie powie Ci lekarz.
Biuletyn nr 257

Zdrowie dla wszystkich.
Niech nikt nie odejdzie skrzywdzony.

Witam Cię serdecznie!
To już dwieście pięćdzisiąty siódmy numer biuletynu, którego głównym tematem jest jak najszerzej pojęta Naturalna Medycyna.

Za chwilę lato, więc tym bardziej Dziękuję Ci, że po uroczych spacerach i mundialowych emocjach znalazleś czas na czytanie mojego Biuletynu.
Proszę! Czytaj do końca :)

Przy okazji zapraszam!
Przeczytaj najnowszy artykuł na mojej stronie
Hashimoto - Popularność na miarę Oscara

Karolina Kamińska

Kibice

I zaczął się mundialowy szał. Jeżeli nie jesteś jeszcze zamęczony medialnym boomem piłkarskim zapraszam do przeczytania Biuletynu. To odpoczynek. W końcu Finał Mundialu 2018 zaplanowano na 15 lipca i emocje opadną. Promocje na telewizory, napoje, chipsy i kiełbasy się skończą. Zostanie trochę nadprogramowych kilogramów, bo jak przeżyć mecz bez stresowego podjadania, które pojdzie w wszystkie boczki. Kobiety i mężczyźni, młodzi, starsi i jeszcze starsi pracowicie tyrają przed telewizorem na piękną oponkę, bo jak nie popijać kalorycznych trunków w grupie?

Ja się cieszę,
bo jak są mecze to w telewizji nic nie pooglądasz, więc uzupełniam braki czytelnicze, no i przynajmniej spokój na ulicach. Wyjeżdżasz na miasto, a tu pustki. Jakby kataklizm przeszedł. W końcu we wszystkim trzeba znaleźć plusy.

Fanom życzę spokoju i dystansu.
Jakby komu było mało to Naturalna Medycyna również gra mecz i zbiera grupę.
Letni sezon tuż tuż, więc na plaże z oponką wstydzimy się wyruszyć, choć osobiście jestem zdania, że że nie tyjemy tylko ubrania, które leżą zbyt długo w szafie jakoś się zbiegają i kurczą -)

Gramy własny mecz
Stoimy na boisku i strzelamy do bramki zdrowie. Ilość osób w naszej grupie nieograniczona. Więc gwizdek i ruszamy.

Drużyna przeciwna to tłuszczyk, czyli oponka na bioderkach i krągłości w nadmiarze. Bramki to tycie i schudnięcie.
Czym będziemy grali?
Co będzie piłką?
Glukomannan - inaczej Dziwidło.

Dziwidło

Jak wygrać mecz?
Jak w każdym meczu ważna jest taktyka. Walkę z kilogramami trzeba dobrze rozegrać. Trzeba się odpowiednio przygotować. Najważniejsze dobre nastawienie i chęć wygranej.

Glukomannan jest rozpuszczalnym w wodzie błonnikiem.
Podobnie jak w przypadku innych błonników rozpuszczalnych w wodzie, utrata wagi następuje poprzez kilka mechanizmów:
● Glukomannan ma bardzo mało kalorii
● Zajmuje miejsce w żołądku i wywołuje uczucie sytości, co ogranicza apetyt
● Spowalnia opróżnianie się żołądka, co przyczynia się do zwiększenia uczucia sytości
● Podobnie jak w inne błonniki, zmniejsza wchłanianie tłuszczu i białek

Glukomannan jest również dobrym pokarmem dla pożytecznych bakterii w jelitach, które zmieniają go w krótkołańcuchowe kwasy tłuszczowe, takie jak kwas masłowy, który według badań zmniejsza przyrost tłuszczu i pomaga w regeneracji jelita.

Odżywianie dobrych bakterii jelitowych może też mieć korzystne działanie na utratę masy ciała. Glukomannan działa podobnie do innych rozpuszczalnych błonników, jednak wyróżnia go wysoka chłonność co czyni go skuteczniejszym.

Puchar do wzięcia
To trochę na odwrót bo jak wygrać skoro tracisz.
Kilogramy znikają, tracisz tłuszczyk, nadmiar wody, masę.
Puchar tutaj stanowi lepsze zdrowie, samopoczucie no i lekkość.
Estetyka to tylko dodatek.
Rozmiar ciuchów też.

Glukomannan

Nie szukaj grzybów w barszczu!

Wakacje. Wyjazdy w nieznane strony. Wycieczki nad wodę, w pola, bory, czy lasy.
Pięknie.
Ale w wielu miejscach czyha na nieświadomych Barszcz Sosnowskiego, czyli Zemsta Stalina. Na pierwszy rzut oka roślina nie wygląda groźnie. Występuje nie tylko na nieużytkach czy łąkach poza miastem, ale coraz częściej także bardzo blisko skupisk ludzkich.

Barszcz Sosnowskiego (Heracleum sosnowskyi Manden) to niebezpieczna dla zdrowia, parząca roślina, która została sprowadzona do Polski z Kaukazu pod koniec lat pięćdziesiątych XX wieku. Nazwa rośliny pochodzi od botanika rosyjskiego pochodzenia - Dmitrija Iwanowicza Sosnowskiego. Potocznie chwast ten określany jest "zemstą Stalina". należy do rodziny baldaszkowatych. Już w okresie stalinowskim zaczęto jej uprawę na duża skalę, aby mogła służyć jako pasza dla bydła.

Okazało się, że to bardzo groźny gatunek, który ulegał zdziczeniu i zaczął się rozprzestrzeniać. Roślina ta wydziela soki, które mają właściwości drażniące, powodujące przede wszystkim niebezpieczne oparzenia skóry (II i III stopnia) z pęcherzami, które w skrajnych przypadkach prowadzą nawet do śmierci. Niestety, barszcz Sosnowskiego to roślina trudna do zwalczenia, przez co objęta jest prawnym zakazem zarówno uprawy jak i sprzedaży w całej Polsce.

Nie szukaj grzybów w Barszczu Sosnowskiego.
Czytaj i ostrzegaj dzieci!
Spotkane podejrzane rośliny zgłoś
www.barszcz.edu.pl


Zel z aloesu

Wszystko trzeba na sobie przepracować i doświadczyć by się nauczyć,
albo się "sparzyć".
Po co ta dygresja?
Bo dzisiaj zapraszam do ekonomicznej lektury. Oczywiście z wiedzą oszczędnie nie będzie, ale chcę Tobie wyjaśnić, że litr i litr to nie to samo.

W dżungli smaku
Wchodzisz do sklepu czy to nogami, czy za pomocą gryzonia (myszy) wirtualnie, no i oczopląs.

Wszystko super, wszystko dobre, niezależnie od ceny.
Po prostu się gubisz jak w dżungli.
Można się zestresować, a to raczej niewskazane zwłaszcza kiedy robimy "zdrowe zakupy".

Kiedyś zazwyczaj kierowałam się portfelem.
Na etykietach produktów wszystko zawsze jest "dobre".

Dzisiaj wiem, że tak nie jest, a tanie kosztuje dwa razy drożej.

Bankier zdrowia. Nie daj skusić się cenie
Bankujesz jak chcesz oszczędzaj jak czyli wolna wola wszędzie promowana, ale z chceniem bywa różnie. Decyzje zakupowe podejmujemy zazwyczaj przez pryzmat zasobności i emocji z tym związanych.

Na zdrowiu się nie oszczędza mawiają. Jednak uważam, że oszczędnie można dbać o zdrowie. Czasami warto pomyśleć, policzyć, przekalkulować. Zdrowie to taki kapitał, który trzeba mądrze ulokować.

Jestem testerem
każdy przecież coś na sobie testuje, ja robię to prywatnie i służbowo.
Nie wszystko, ale ostatnio zajęłam się żelem i sokiem z aloesu.
Trzeba przyznać, że delicje to nie są, ale są soki i soki.
Na podniebienie wyruszyło kilka rynkowych soków oczywiście z Meksyku z różnych półek cenowych. Testy przeprowadzałam w odstępie czasowym, dla lepszego porównania smaku i efektywności.
Do tego celu użyłam również członków rodziny. Niestety. Wolałabym, żeby nic im nie dolegało i nie musiałbym przeprowadzać "eksperymentu".

Wynik rankingu
Jako pierwsze oceniłam smak, no i różnica jest kosmiczna.
Sok z aloesu, który wytwarzany jest na miejscu ze świeżych liści, zdecydowanie lepiej smakuje, niż te które przetwarzane są po podróży do innego kraju, gdzie są "uszlachetniane" i konfekcjonowane.

Dotyczy to również żelu z aloesu. Ten wytwarzany na miejscu zaraz po zerwaniu jest delikatny w smaku, pozostałe określiłabym jako paskudne.

Jako taka ciamajda co zawsze gdzieś się zadrapie i otrze na rowerze, wykorzystałam żel z aloesu jako okład na rany.
Odrobina żelu ze świeżej pulpy na wacik i po chwili zaczerwienienie zniknęło.

Inne żele musiałam nakładać co chwilę i dopiero na następny dzień było lepiej.

Ból stawu
Jak bumerang kiedy przeciążę ból stawu skokowego powraca, tym razem zamiast kurkuminy, witaminy C i siarki postawiłam na żel z aloesu.
Dawka Żelu Colibri zalecana spożyta, obrzęk się zmniejszył i ból też.

Inne soki, żele dla uzyskania efektu niestety musiałam spożyć zdecydowanie więcej, a to oznaczało niestety efekt przeczyszczający. Czyli szybko wyczyści portfel i jelita, a niekoniecznie zmniejszy stan zapalny.

Pozornie mniej wydałam przy zakupie, a tak naprawdę zapłaciłam więcej, bo efekt słabszy, a zużycie dwa razy większe no i jeszcze pozostaje kwestia smaku.

Dlaczego taka różnica?
Bo dobry żel aloesowy nie zawiera wody, substancji konserwujących i barwników. Jest poddany pasteryzacji HTST (High Temperature Short Time) - utrwalanie produktu w wysokiej temperaturze przez krótki czas. Taki sposób pasteryzacji pozwala zminimalizować straty składników odżywczych, oraz zachować cechy sensoryczne produktu.

Skoro obiecałam wiedzę - tak też się stanie. Czyli po co i na co?
Podrażnij się z lenistwem
Przyczyny zaparć u wielu osób są różne, czasami wynika to z niedostatecznej ilości płynów, błonnika, czasami z "lenistwa" jelit czyli gdy ruchy robaczkowe jelit są słabe. Aloes drażni śluzówkę jelita grubego wywołuje jego przekrwienie i wzmaga ruchy robaczkowe jelit.

Dobrze pomaga na takie dolegliwości jak zespół jelita drażliwego, lub refluks (cofanie się treści pokarmowej i soków żołądkowych do przełyku). Aloes pomaga również zmniejszyć ilość nieprzyjaznych bakterii w naszym jelicie, utrzymując równowagę jelitowej flory bakteryjnej.
Aloes również wykazuje działanie przeciwrobacze.
Aloes zwiększa wydzielanie soku żołądkowego, trzustkowego, działa ogólnie wzmacniająco oraz wzmaga siły odpornościowe organizmu.

Walka z nożem w krzakach
W okresie letnim częściej wynika to z naszej aktywności w ogródkach, na plaży, podczas spacerów, wędrówek, biwaków etc. Większość dezynfekuje rany spirytusem i wodą utlenioną i koniec. Aloes ze względu na silne działanie gojące, przyspiesza proces gojenia ran, a przede wszystkim zapobiega procesom zapalnym czyli tzw. papranie się rany. Zmniejsza obrzęk i zaczerwienie. Pomoże również w przypadku otarć i zadrapań powstałych po kontakcie z krzakami, gałęziami, kolcami.

Do kochania.
Zdrowe serce potrzebne nam jest nie tylko po to by zdrowo żyć, bo kto myśli o miłości będąc chorym i słabym?
Według badań opublikowanych w British Medical Journal z 2000 roku, beta-sitosterol zawarty w aloesie pomaga obniżyć poziom cholesterolu w krwi. Dzięki regulowaniu ciśnienia w żyłach i tętnicach, poprawia krążenie i utlenienie krwi, oraz zmniejsza lepkość krwi. Sok z aloesu może pomóc w obniżaniu ryzyka chorób serca.

Ale z niego kwasiak
Aloes zawiera dwa sterole roślinne, które są ważnymi dla organizmu kwasami tłuszczowymi - kampesterol (działa przeciwzapalnie poprzez blokowanie mediatorów pro zapalnych, chroni kości i stawy przed degradacją) i beta-sitosterol (zmniejsza wchłanianie cholesterolu w jelitach, przez co pomaga w obniżeniu poziomu cholesterolu we krwi). Inne kwasy tłuszczowe zawarte w aloesie: linolowy, linolenowy, mirystynowy, kaprylowy, kwas oleinowy, kwas palmitynowy i kwas stearynowy. Wszystkie są pomocne w łagodzeniu objawów alergii.

Witaminowy niewybuch

Rzec można, że aloes to bomba witaminowa .
Aloes zawiera wiele witamin, w tym A, C, E, kwas foliowy (B9), cholinę, B1, B2, B3 (niacyna), B6. Aloes jest również jedyną z niewielu roślin zawierających witaminę B12. Aloes zawiera wiele niezbędnych naszemu organizmowi mikroelementów np.: wapń, magnez, cynk, chrom, selen, sód, potas, żelazo, miedź, mangan.

Bez nabijania w butelkę, choć z butelki
Żel z aloesu Colibri to zalecana profilaktyczna dawka od 15 ml do max. 45 ml po "przyzwyczajeniu" naszego organizmu. Inne rynkowe żele zalecają od 50 ml do 90 ml dziennie. To dużo zwłaszcza, że jednorazowo tyle spożyć nie wolno więc niesmaczny żel trzeba wypijać 3 razy dziennie. Tylko jak? Skoro najlepszy efekt terapeutyczny osiąga się spożywając żel na pusty żołądek. Odpowiedzi raczej nie znajdziemy. Czyli kupujemy tańszy a i tak żużywamy więcej.

Aloes lubi lodówkę i rodziny
Żel Colibri po otwarciu należy przechowywać w lodówce - koniecznie i spożyć w ciągu dwóch tygodni, w pojedynkę nie zużyjemy całej butelki, więc to dobra okazja by namówić członków rodziny do aloesowej kuracji. Wszystko dla idei - nie marnować, nie wyrzucać, chyba nie odmówią.

Na wakacje
dla całej rodziny francuski

Żel z aloesu


Moja opinia to moja opinia, ale jak masz chęć Drogi czytelniku podziel się z nami swoją opinią o aloesie Colibri, będzie nam miło.

Ciekawostka.
W ostatnim płatnym numerze "Naturalnie Zdrowym Być"
Francuzi zamieścili krótki artykuł.
Naturalna apteczka pierwszej pomocy, niezbędna tego lata.
Nie podkradam, ale ze względu na synchronizację tematów pozwolę sobie przekazać Tobie jedną informację.

Autorka artykułu Annie Casamayou wśród 10 niezbędnych wakacyjnych "pomocy ratunkowych" wymienia
"Butelka żelu z aloesu - bardzo praktyczny żel do regeneracji skóry po oparzeniu słonecznym, innym oparzeniu, skóry podrażnionej, swędzącej.
Można stosować do nawilżania włosów."


A jakiegoż to żelu z aloesu mogą używać Francuzi?
Logika podpowiada prostą odpowiedź - francuskiego.


Żel z aloesu

Ofiary opalania
Przyszło gorąco, tropiki Nie ma wyjątku od reguły, więc jak zwykle ponarzekać trzeba w końcu są upały, no tak to u nas jest. Zresztą lubimy narzekać, taka nasza mentalność, bo albo za zimno albo za ciepło. Nie może być normalnie.

No ale słońce pali i są pierwsze ofiary nasłonecznienia. Chodzą po ulicy raczki-buraczki, skóra pali. No i co robić?
Szybką ulgę przyniesie aloes w formie żelu, cudownie ukoi skórę, ściągnie temperaturę ze skóry, oraz zmniejszy zaczerwienienie, przyspieszy gojenie.

Aloes fantastycznie sprawdza się przy ukąszeniu krwiopijców, i innych bzykających gryzących, których nie brakuje, by skóra nie swędziała, by nie było "bąbli", zaczerwienienia. Nie pomoże tylko na gryzące sumienie.

Zadrapania, trudno gojące się rany
aloes ułatwia gojenie i przyspiesza proces regeneracji naskórka.
Ofiary grilla również znajdą ukojenie, kiedy przypieką sobie skórę o ruszt, czy kapnie gorący tłuszcz lub poparzą sobie opuszki palców gorącą kiełbasą.

Są dowody
Agencja Żywności i Leków, FDA (ang. Food and Drug Administration) zatwierdziła pierwszą maść aloesową jako lek miejscowy dla oparzeń skóry już w 1959 roku. Badania wskazują, że aloes jest skuteczny w miejscowym leczeniu oparzeń pierwszego i drugiego stopnia. Przegląd 4 badań potwierdził, że aloes może skrócić czas gojenia się oparzeń o około 9 dni w porównaniu do konwencjonalnych leków.

Przepis na okład
Na poparzenia w proporcji 1;1 lub 2:1 Żel aloesowy i DMSO
i przykładać na skórę. Właściwości DMSO zwiększą działanie aloesu.

Jeżeli nie zamierzamy stosować spożywczo żelu można stosować
Żel Kosmetyczny o zawartości 96 % aloesu.

Aloes na zmarszczki
Aloes w formie żelu to środek spowalniający powstawanie zmarszczek.
W jaki sposób?
Miejscowo stosowany miąższ zwiększa produkcję kolagenu i poprawia elastyczność skóry.

Obolałe dziąsła, chore stawy
Aloes to również skuteczny środek na owrzodzenia jamy ustnej, w szczególności powstałej przez protezy, stany zapalne dziąseł, w przebiegu paradontozy. Zarówno okłady z aloesu na miejsce zmienione chorobowo, jak również jego spożywanie pomaga. Oczywiście żelu, który przykładamy, czy trzymamy na dziąśle nie połykamy.

Jak jest upał to jesteśmy słabsi i wszystkie procesy zapalne, ulegają zwiększeniu, szczególnie wiedzą o tym, którzy chorują na stawy, żylaki, zwiększają się obrzęki, bóle, aloes w żelu działa przeciwzapalnie zmniejsza stan zapalny w organizmie.

Na zaparcia i wysoki cukier
Aloes jest często stosowany w leczeniu zaparć. Wpływa na to lateks, który możemy znaleźć tuż pod skórą liści aloesu, pod postacią żółtej lepkiej substancji. Głównym składnikiem odpowiedzialnym za regulację procesów wydalania jest aloina zwana także barbaloiną, która posiada dobrze poznane właściwości przeczyszczające.

Aloes jest stosowany jako tradycyjny środek na cukrzycę. Uważa się, że zwiększa wrażliwość na insulinę i pomaga we właściwym wykorzystaniu cukru w organizmie. Istnieje kilka badań na zwierzętach i ludziach z cukrzycą typu 2.

Uwaga!!!
należy pamiętać, żeby produkty były wykonane z samego miąższu lub częściowo destylowane, aby nie zawierały szkodliwych substancji, które mogą występować w skórce i kolcach.

Żel z aloesu musi być pozyskany ze świeżego miąższu dla zachowania wartości odżywczych. Wielodniowa podróż oraz długa obróbka termiczna wpływa negatywnie na jakość aloesu.

Wszystkim choć nie chłodno życzymy schłodzenia oraz rozwagi wobec eskpozycji słonecznych i przy pilnowaniu kiełbasek na grillu.

Żel z aloesu


Kosmetyczny Żel z aloesu


Jest już Nowy Tani olej Kokosowy!

Właśnie przyjechał prosto z Kerala, pięknej hinduskiej krainy kokosa.

Okazja!
W naszym sklepie wyprzedaż, do wyczerpania zapasów, oleju kokosowego z poprzedniej dostawy. Sprawdź!

Nowy Tani
Olej kokosowy

Olej kokosowy

UWAGA!

Osoby zainteresowane preparatami dr Podbielskiego
TP-1 i TP-2
prosimy o kontakt telefoniczny

Telefon: +48 68 453 48 88
Komórka: +48 603 137 893


Wszystkie artykuły prezentowane na naszych stronach i w biuletynie Naturalna Medycyna służą jedynie celom informacyjnym. Zawarte w nich wiadomości nie mogą w żaden sposób zastąpić konsultacji z lekarzem, służyć samodiagnozie lub samoleczeniu. Jeżeli masz jakiekolwiek wątpliwości dotyczące Twojego stanu zdrowia lub sposobu leczenia - skonsultuj się z lekarzem.


Pozdrawiam serdecznie

Karolina Kamińska
www.ksiezniczka-zdrowia.pl

Wypisać się możesz w każdym momencie klikając link
[[unsubscribe]]