Tego nie powie Ci lekarz.
Biuletyn nr 293
Zdrowie dla wszystkich.
Niech nikt nie odejdzie skrzywdzony.
Witam Cię serdecznie!
To już dwieście dziewięćdziesiąty trzecii numer biuletynu,
którego
głównym tematem
jest jak najszerzej pojęta Naturalna Medycyna.
Zima na całego!
Znajdziesz chwilkę na przeczytanie mojego Biuletynu?
Proszę!
Czytaj do końca :)
Dziękuję.
Przy okazji zapraszam!
Przeczytaj najnowszy artykuł na mojej stronie
☀️ Nie bądź Atrakcyjna Oregano
Karolina Kamińska
www.ksiezniczka-zdrowia.pl
Anna Mula
dziękuje
za ten kataklizm
Tutaj >>>
Istny pomór
Bolące brzuchy, głowy, katar zewsząd dookoła smutne twarze i masowe
L4. Tak przyszła odwilż, przyszedł wirus i on nie stopniał. On rozkwita.
Można zdziczeć
Ba... uważam, że nawet trzeba zdziczeć, trzeba w tym czasie zaopatrzyć
się w dzikie produkty wziąć choróbsko na dziko bo jak dziko to i naturalnie.
Komu świerzbidupa?
Dzika róża zwyczajowo na Ukranie jest określana jako świerzbidupa.
Przyznam, że to zabawne określenie jednak u nas dzika róża jest babichą,
babidupą czy szypszyną.
Hau Hau
W Anglii dziką róże stosowano jako środek do leczenia wścieklizny stąd
nazwa dog rose, czyli psia róża i tak najczęściej jest określana, a łacińskie
określenie Rosa Canina L.
Dzika róża Uprawiana była już w Starożytnym Rzymie.
Rzymianie wykonywali z niej wieńce, które nakładali na głowę podczas uczt.
Wypełniali jej płatkami
także poduszki, co miało ich usypiać i uspokajać.
Witaminowy niezbędnik
Dzika róża to bogactwo witaminy C ma jej o 10 razy więcej
niż czarna porzeczka i 100 razy więcej niż jabłka. Dla zaspokojenia potrzeb
organizmu nie jesteśmy
w stanie zjadać dziennie kilogramów owoców dlatego w naszym menu powinna się
znaleźć naturalna forma witaminy C w formie ekstraktu.
Wirusy szaleją - dziko uspokoimy
Przeziębienie, katar, to dla wielu z nas częsty
problem. Jak w jeden dzień pozbyć się problemu? Porządna porcja witaminy
C jest w stanie poprawić samopoczucie,
otumanić wirusy. Pamiętaj! Bez witaminy C nie zbudujesz odporności.
Dzikie ruchy
Moi drodzy jeśli chcecie zatrzymać zdrowie stawy musicie brać witaminę
C. Dzięki niej organizm może wytwarzać kolagen niezbędny dla naszych stawów.
Bez kolagenu to nie zajdziesz daleko. Chrząstki, stawy i kości potrzebują
go do właściwej ruchomości. Bez bólu i stanów zapalnych.
Znaczne niedobory kolagenu
mają osoby zmagające się z chorobami autoimmunologicznymi. Osoby, które
mają zwyrodnienia stawów, przeciążenia, po urazach, czy wyczynowo
uprawiające sport, ale również osoby, długotrwale będące na diecie wege.
I wtedy oprócz witaminy C trzeba dodatkowo dostarczać kolagen.
Kolagen również
niezbędny jest naszej skórze. Przy jego niedoborach skóra się szybko starzeje,
pojawiają się zmarszczki, tworzą się rozstępy. Brak elastyczności
skóry, którą zapewnia nam kolagen, to również podatności na zasinienia,
żylaki, gorsze krążenie. Gdy sineją nam nogi, czy ręce zaburzony jest krążenie
i mamy brak elastyczności
w skórze i rozstępy.
Dziki uśmiech
Witamina C jest nam niezbędna dla zdrowych zębów i dziąseł, również
dla właściwej pracy nerek i pęcherza moczowego. Witamina C zwiększa również
przyswajanie
żelaza.
Przeciwdziała oznakom zmęczenia, znużenia.
Ale to również doskonały
pogromca stanów zapalnych.
Witamina C wpływa korzystnie na układ nerwowy i pomaga
utrzymać prawidłowe funkcje psychologiczne. Nie uchroni nas od szaleństwa,
ale pomoże lepiej naszemu
organizmowi radzić sobie ze skutkami stresu, czy nerwowych sytuacji.
Na dobry poranek
Piłeś nie jedź to oczywiste. Piłeś weź wieczorem witaminę C. To
też oczywiste, alkohol i witamina C to duet
doskonały, nieważne czy wypijasz
dwa kieliszki, czy pół litra. Najprościej ujmując podczas rozkładu alkoholu
powstaje bardzo dużo wolnych rodników z którymi
witamina C znakomicie sobie radzi, niweluje negatywny wpływ alkoholu.
Witamina C w postaci ekstraktu z dzikiej
róży to łatwo przyswajalna forma witaminy C. U wielu osób kwas askorbinowy
wywołuje bóle brzucha czy wzdęcia.
Witamina C w postaci ekstraktu z dzikiej róży to świetny dodatek
do soków, jogurtów, albo po prostu do wody.
Ekstrakt z dzikiej róży
Kłopotliwy płaszcz
Na temat naszej skóry pisaliśmy już nie raz i nie raz jeszcze napiszemy w końcu
to największa część naszego ciała. Powierzchnia skóry to ok 2 metry kwadratowe.
Pełni wiele funkcji i zadań, ale sprawia nam również wiele problemów od urodzenia
aż do śmierci.
Choroby wszechczasów
Współcześnie mawia się , że na wiele chorób ludzkość pracuje sobie sama, że
współczesny świat prowadzi do destrukcji zdrowotnej ludzkości i jest w tym
prawda. Niestety jak zaczynamy szukać przyczyn wielu chorób znajdujemy również
dane, które świadczą o tym, że w starożytności ludzie również cierpieli z ich
powodu. No jak przecież żyli w zdrowym środowisku bez chemii i przetworzonej
żywności, nie jedli tyle cukru i fast food, myli się wodą bez chloru.
No to jak to jest, czy jesteśmy bezradni wobec losu i chorób?
Rozwój cywilizacji
wiedza, nauka doświadczenie może nie pozwalają nam uniknąć wielu chorób, ale
możemy z wieloma chorobami walczyć, czy poprawić
komfort życia.
Psoriasis - starożytne naznaczenie
Pierwszy opis obrazu klinicznego choroby, który odpowiada objawom łuszczycy,
pochodzi z ok. 460–370 roku p.n.e. i sporządzony został przez Hipokratesa.
W I w. n.e. Korneliusz Celsus dokonał opisu łuszczycy w dzisiejszym rozumieniu,
ale opisał tę chorobę pod nazwą łac. impetigo. Słowa łac. psoriasis stosowanego
w dermatologii na określenie swędzących zmian skórnych przy łuszczycy użył
po raz pierwszy rzymski lekarz Galen. Bardzo długo odrębne schorzenia skóry
lub zakaźne choroby ogólnoustrojowe, manifestujące się m.in. na skórze, traktowane
były jako jedna jednostka chorobowa. Łuszczycę jako odrębne schorzenie zdefiniował
w 20. stuleciu Robert Willian. Jeszcze do połowy XIX wieku mylono ją z trądem
i chorych izolowano od społeczeństwa. To nastawienie do dolegliwości skórnych
pokutuje do dziś i często jest przyczyną dyskryminacji chorych.
Jak jest dzisiaj?
Rozwój medycyny a dokładniej diagnostyki pozwolił ustalić przyczyny, podłoże
i przebieg łuszczycy oraz jej rodzaje. Jednak w dalszym ciągu trudno ją wyleczyć.
Szacuje się, że w Polsce na łuszczycę choruje ok 1 mln. osób.
Łuszczyca (łac.
psoriasis) – przewlekła, nawracająca choroba układowa, należy do chorób autoimmunizacyjnych,
w której procesy zapalne charakteryzują się
obecnością objawów skórnych - łuszczących się wykwitów - i stawowo-ścięgnistych.
Łuszczyca jest schorzeniem uwarunkowanym genetycznie o dziedziczeniu wielogenowym.
Nie tylko łuszczyca skórę dotyka, plaga swędzenia.
Egzemy to powszechny problem.
Wyróżnia się kilka rodzajów egzemy i bez wątpienia wszystkie występują na tle
alergicznym. Dotyka zarówno dzieci jak
i osoby dorosłe. To nie tylko problem estetyczny ale przede wszystkim ciągłe
drapanie wywołujące ból, cierpienie. A co za tym idzie pogorszenie stanu psychicznego,
izolacja, poczucie wstydu, które w konsekwencji również zaostrza egzemę. “Płonąca”
skóra i nieustanne drapanie się to również powstawanie ran, które często kończą
się zakażeniami.
Niestety zarówno w leczeniu łuszczycy i egzemy często stosuje się leki sterydowe.
Większość maści i kremów zawiera wiele chemicznych substancji, które na początku
przynoszą poprawę szczególnie estetyczną jednak po jakimś czasie problem
powraca.
Na szczęście rozwój nauki pozwolił na opracowanie metod i receptur w oparciu
o naturalne składniki.
Woda uzdrowiskowa
Wody siarkowe w Polsce dostarczane są bezpośrednio do obiektów medycznych jedynie
w wybranych miejscowościach. Busko-Zdrój zaopatrywane jest ze źródeł znajdujących
się na terenie uzdrowiska i w jego okolicach (Las Winiarski). Szacowane zasoby
wody znajdującej się w źródłach siarkowych rejonu Buska-Zdroju, Kazimierzy
Wielkiej i Pińczowa wynoszą około 10 mld m³. Są to więc nie tylko najzasobniejsze
źródła siarkowe w Polsce, ale także największe kopaliny tego typu w Europie.
Jest to woda siarczkowo-siarkowodorowa słona (solanka siarczkowa), zawierająca
też wiele innych mikroelementów. Wody siarczkowe z Lasu Winiarskiego są wodami
krystalicznymi ze słomkowo-zielonkawym odcieniem. To wody wysoko zmineralizowane
o zawartości 45 mg/l siarkowodoru i 2,2 mg/l josiarkowoddków. Głównymi składnikami
w ich składzie są kationy sodu, potasu, wapnia, magnezu oraz aniony chloru,
bromu i siarczanów. Wody siarczkowe-siarkowodorowe słone stanowią wieloskładnikowy
układ jonów, cząstek i cząsteczek działających synergistycznie na organizm
człowieka.
Sama woda to za mało
Powstanie Psorinokosmetyków to efekt kilkuletnich badań kosmetycznych prowadzonych
w części medycznej Hotelu Słoneczny Zdrój Medical Spa & Wellness
w Busku-Zdroju, w oparciu o oryginalną recepturę doktora Romana Dudy, buskiego
aptekarza. W pracach nad PSORINOKOSMETYKAMI współuczestniczyli dermatolog,
balneolog oraz specjalista medycyny estetycznej. Badania te prowadzone były
we współpracy ze Świętokrzyskim Stowarzyszeniem Chorych na Łuszczycę "Razem Raźniej".
A kuracjusze Słonecznego Zdroju potwierdzili skuteczność działania
kosmetyków.
Psorinokosmetyki to innowacyjna, kompleksowa pielęgnacja skóry łuszczycowej,
opracowana przez Dr Romana Dudę z zastosowaniem aktywnych biologicznie składników
pochodzenia naturalnego:
- buskiej mineralnej wody siarczkowo-siarkowodorowo
słonej,
- wyselekcjonowanych olejków (olej kokosowy, z nasion baobabu, rokitnik,
lawendowy),
- oraz innych naturalnych składników mineralnych.
Ugasić pożar w dwóch krokach
Kuracja skóry łuszczycowej i z egzemą opracowana
przez Dr Dudę obejmuje:
Żel siarczkowy - serum psorino - mineral stworzony został
na bazie buskiej wody mineralnej siarczkowej z ujęcia “Zuzanna” Las Winiarski
Busko-Zdrój, chlorku
sodu i siarczanu magnezu.
Wspaniale łagodzi, koi, wycisza skórę, nawilża, zmniejsza
odczucie swędzenia. W przypadku skóry łuszczycowej redukuje gródki pokryte
suchymi łuskami. Poprawia
koloryt skóry zmniejszając zaczerwienienie. Szybko się wchłania bez uczucia
lepkości.
Oliwka siarczkowa - serum psorino
stworzona również na bazie wody mineralnej
siarczkowej z ujęcia “Zuzanna” Las Winiarski Busko-Zdrój, oraz oleje:rzepakowy,
kokosowy, z nasion baobabu,
olej z rokitnika, olejek lawendowy i cholesterol.
Natłuszcza (ale nie tłuści)
skórę tworząc swego rodzaju płaszcz na skórze, który blokuje parowanie wody
z powierzchni i stwarza barierę ochronną. Redukuje
świąd, uczucie swędzenia, minimalizuje szorstkość i uczucie napięcia.
Efekt + to innowacyjna, kompleksowa pielęgnacja
skóry łuszczycowej z zastosowaniem wyselekcjonowanych substancji aktywnych
pochodzenia naturalnego, starannie
opracowana na podstawie wieloletnich badań przez Dra Romana Dudę. Poprawia
wygląd i kondycję skóry łuszczycowej, a tym samym poprawia jakość życia.
Specyfiki przeciw łuszczycy nie należą, do najtańszych, a ze skutecznością
różnie bywa. Jeżeli masz problemy ze skórą to program Efekt
+ to coś
dla Ciebie.
Sprawdź! Tym bardziej że oprócz
narmalnego rabatu, który otrzymujesz
za zakupy w naszym sklepie, przy zakupie zestawu Żel siarczkowy i Oliwka
siarczkowa otrzymasz dodatkowy rabat,
który automatycznie naliczy program sklepu. Wyglada to tak:
Dla sprawdzenia zacznij od opakowań 100g.
Jeżeli na Twoją skórę pięknie działa.
Idź na całość!
Tu masz wyraźną różnicę w koszcie zakupu!
Nie daj sobie obciąć!
Pszczółki Ci pomogą
uniknąć amputacji i
pooperacyjnego paprania.
Wszyscy chorujemy i chorować będziemy,
mniej lub bardziej. Wszyscy jesteśmy narażeni na wypadki i im ulegamy. Rany,
czy inne uszkodzenia ciała to ból, cierpienie i często powikłania. Wielu lekarzy
rozkłada ręce jak coś zaczyna się "paprać", a zazwyczaj jedyny uczony sposób to antybiotyki, które rzadko działają, ale
zawsze osłabiają nasz organizm, któremu trudniej walczyć z infekcją.
Paskudne
konsekwencje leżenia
Wiele chorób wymaga długotrwałej hospitalizacji, wielu pacjentów przebywa w
pozycji leżącej, bez możliwości ruchu.
Odleżyny
to potwór
który często atakuje leżącego pacjenta. Oczywiście procent pacjentów, mających
odleżyny zmniejszył się ze względu na lepszą opiekę medyczną, czy zastosowanie
materacy przeciwodleżynowych. Jednak w dalszym ciągu chorzy, którzy są unieruchomieni
dłuższy czas, pomimo właściwej pielęgnacji mają odleżyny.
Czasem wystarczy zrolowana pidżama przez klika godzin i już powstaje odleżyna.
Ta bardzo bolesna konsekwencja leżenia, którą bardzo trudno wyleczyć, powoduje
potworny ból, a proces jej leczenia jest długotrwały, często nieefektywny i
powoduje bliznowacenie skóry.
Gdy
nas dopadnie ostrze skalpela
Wiele osób z różnych powodów ma przeprowadzoną operację, zabiegi chirurgiczne.
U niektórych osób rany pooperacyjne goją się szybko, ale wiele osób niestety
z bólem i raną zmaga się długo. Często również dochodzi do zakażeń i powikłań
pooperacyjnych. Osłabiony organizm taką operacją trudniej radzi sobie z patogenami,
a to ma wpływ na proces gojenia się ran.
Wypadki
i inne traumy skóry
Każdy chyba z nas w swoim życiu miał co najmniej raz taką ranę, że ból i jej
gojenie trwały tygodniami. Ilu z nas wymagało zszycia takich ran? Zdarte kolana,
przecięte podczas krojenia palce, przypalone ręce od żelazka czy piekarnika
to codzienność. A u pracujących na roli, czy stolarzy... kontakt z piłą i poucinane
palce.
Niestety
bywa gorzej
Poparzenia od pożaru, które trudno porównać z innym bólem, to straszne cierpienie
i bardzo, bardzo długie leczenie.
Choć współcześnie rzadziej zdarza nam się marznąć bo mamy coraz lepsze obuwie
czy rękawice, to jednak wielu osobom odmrożenia się zdarzają. Szczególnie szybko
dochodzi do odmrożeń u osób z zespołem Raynauda, twardziny układowej, tocznia,
miażdżycy kończyn, czy chorych na cukrzycę. W tych przypadkach odmrożenia są
często przyczyną trudno gojących się ran
Słodkie
stopy cierpienia
Cukrzyca jest chorobą, która zbiera żniwa w całym organizmie a jej posiadanie
to nie słodycz, lecz gorycz w życiu. Jej konsekwencje są różne, ale u wielu
osób występuje powikłanie zwane zespołem stopy cukrzycowej.
Walka ze stopą cukrzycową jest bardzo ciężka i często niestety kończy się amputacją
i niepełnosprawnością. Stopa cukrzycowa jako powikłanie cukrzycy unieruchamia
wielu chorych co w konsekwencji prowadzi do pogorszenia samopoczucia i zaostrzenia
choroby. I koło się zamyka.
Na
plusie z miodem
Pszczela praca w służbie ludzkości
Miód, propolis i pierzga to lecznicze pyszności, które pomagają nam na różne
dolegliwości, ale moc tkwiąca w tych "zdrowościach" wymagających
ciężkiej pracy ukochanych pszczółek jest jeszcze większa niż wiedza powszechna
głosi, bo leczą paskudne i wrzodziejące rany. Ale sam miodek w leczeniu to
za MAŁO, do tego potrzebne są odpowiednie składniki odżywcze - to chyba nic
nowego, jednak połączenie ich z miodem, lanoliną, czy aloesem w odpowiednich
proporcjach i odpowiedniej jakości daje niewiarygodne rezultaty. Ale wiara
to za mało. Potrzebne są badania, twarde dowody a przede wszystkim rezultaty
osób je stosujących.
Czasem
mniej znaczy lepiej
Skoro już wiemy, że miód jest pomocny na rany i uszkodzenia to warto wiedzieć,
że zbyt mocne stężenia nie zawsze dobrze działają. Przykładem jest miód manuka
znany ze swych wspaniałych właściwości dla zdrowia jednak przyłożony bezpośrednio
na rany może wywołać ból. Dlatego, że jest on mocno skoncentrowany podobnie
jest z innymi miodami pszczelimi.
Dlatego producenci holenderscy opracowali specyfik L-Mesitran, który zawiera
od 20 - 48 % miodu klasy medycznej w zależności od produktu. L-Mesitran w ltórym
jest m.in. hipoalergiczna lanolina, witaminy C i E, aloes, kalendula i tlenek
cynku.
Produkty L-Mesitran składają się ze starannie opracowanej formuły, której składniki
zostały wybrane na podstawie udowodnionego bezpieczeństwa i skuteczności. Należą
do nich lanolina hypoalergiczna (Medilan©)
o medycznej jakości, która przyczynia się do jednolitej konsystencji, łatwości
dostarczania, istotnych składników, właściwości zmiękczających, a tym samym
optymalnej skuteczności produktu końcowego.
Miodek
i witaminki
dla każdego rannego chłopczyka i dziewczynki
Miód klasy medycznej
co to oznacza?
Współcześnie wielu osobom coś medycznego źle się kojarzy.
Ale w tym wypadku klasa medyczna oznacza jakość i bezpieczeństwo produktu.
Zastosowany miód wolny jest od szkodliwych czynników, takich jak patogeny,
pestycydy, antybiotyki, metale ciężkie.
Działanie antybakteryjne produktu opiera się na dużej osmolalności, niskim
pH i zdolności do wytwarzania nadtlenku wodoru.
Miła
lanolina nie każda jest nam miła
Dzięki reklamom lanolina kojarzy się nam z miękkością i delikatnością. Wykorzystywana
jesty jako środek zmiękczający w środkach piorących do płukania tkanin, ale
wykorzystuje się ją do celów kosmetycznych i leczniczych jako dodatek do maści
i kremów zarówno dla niemowląt, dzieci i dorosłych.
Jednak nie każda lanolina jest odpowiednia dla naszej skóry. Sposób jej wytwarzania
ma istotne znaczenie.
Jak
działa lanolina?
Lanolina zatrzymuje wilgoć na powierzchni rany, zapewniając w ten sposób wilgotne
środowisko sprzyjające gojeniu; estry cholesterolu w lanolinie mają bezpośredni
wpływ na mitozę komórkową, a lanolina pośrednio stymuluje reakcję zapalną.
Opracowanie ultraczystej, hipoalergicznej lanoliny klasy medycznej (Medilan
©) rozwiązało poprzednie problemy dotyczące wrażliwości poprzez redukcję alkoholi
lanolinowych, co skutecznie przełożyło się na zmniejszenie reakcji alergicznych
niemal do zera, nawet wśród pacjentów z wcześniejszym leczeniem.
Ugaś
miodem stan zapalny
Przedłużający się stan zapalny wiąże się z opóźnieniem procesu gojenia się
ran. Miód zawarty w L-Mesitran korzystnie zmienia środowisko rany i tłumi bakterie
oraz inne cząstki obecne w ranie, które wywołują stan zapalny. Miód "usuwa" wolne
rodniki tlenowe, działając jako antyutleniacz.
L-Mesitran również dostarcza do rany składniki odżywcze, przyspieszając proces
gojenia. Wytworzone wilgotne środowisko sprzyja gojeniu, a blizny są znacznie
mniejsze.
Koniec
upokorzenia
Wielu chorych z powodu swoich ran izoluje się od społeczeństwa i od normalnego
życia nie tylko dlatego, że rany są nieestetyczne, wszak wiele ran jest pod
opatrunkiem więc są niewidoczne, ale dlatego że wiele ran po prostu cuchnie.
L-Mesitran zamiast metabolizowania aminokwasów z rany, które przez bakterie
zostałyby przekształcone w substancje o nieprzyjemnym zapachu (siarka/amoniak),
w pierwszej kolejności przetwarzają glukozę z miodu do (bezwonnego) kwasu mlekowego.
Zachodzi tutaj zjawisko osmozy, która zwiększa przepływ płynów chłonnych, dewitalizując
tkankę w obrębie rany i usuwając pozostałości komórkowe. Nieprzyjemny zapach
bardzo szybko znika, co natychmiast poprawia jakość życia pacjentów.
Odporne
też złamiemy
Wiele ran, jak już wspomniałam, odpornych jest na leczenie antybiotykami. Do
tej grupy należy popularny gronkowiec złocisty MRSA częsty po szpitalny pasażer
na gapę. Mamy do czynienia z MRSA (meticillin resistant Staphylococcus aureus
- gronkowiec złocisty odporny na metycylinę), gdy bakteria S. aureus uodparnia
się na metycylinę.
Bakteria MRSA może być szkodliwa, gdy napotka okazję wniknięcia do wnętrza
ciała, na przykład poprzez skaleczenie czy ranę. Może wywołać pryszcze i czyraki,
albo poważniejsze problemy, takie jak zakażenie rany czy infekcje klatki piersiowej.
W ciężkich przypadkach może spowodować zakażenie krwi i wtedy już pozamiatane.
jak wykazują badania po zastosowaniu L-Mesitran w ciągu 24-48 godzin giną bakterie
MRSA i ESBL. Działanie antybakteryjne produktu opiera się na dużej osmolalności,
niskim pH i zdolności do wytwarzania nadtlenku wodoru.
Wybór
zależy od potrzeb
W zależności od rodzaju rany wybieramy żel bądź opatrunek.
Dostępną linię produktów znajdziesz TUTAJ >>>
Zakażenia
i inne paskudztwa
Tydzień bez jakiejś rany, lub skaleczenia, czy oparzenia to dla mnie tydzień
stracony. Nie jest to przerysowanie z mojej strony. Taka moja nieporadność.
Moja apteczka domowa zawsze ma nanosrebro do odkażania, które szczególnie wykorzystuje
mój synek, bo odkaża ranę i nie szczypie, a jak coś przydarzy się jego kolegom
to też są psikani. Nano złoto do przyspieszenia gojenia, czy dmso i aloes na
wysiękowe stany zapalne. Teraz na stałe do apteczki domowej dodałam preparaty
z linii Pszczółki Mi pomogą. Pomagają :)
Teraz czas zapraw i robienia soków, więc oczywiście poparzyłam się o sokownik.
Od razu z pomocą nano złoto, żel aloesowy z dmso na oparzenie. Bolało, bolało
strasznie. Rano trochę lepiej, ale przyłożyłam żel L-Mesitran - co za ulga.
Zaczerwienie się zmniejszyło a przede wszystkim ból ustąpił i teraz już się
ładnie goi.
Kilka miesięcy temu podczas wizyty u fryzjera pani niechcąco skaleczyła mi
ucho. Nic się nie goiło. Cała apteczka wykorzystana. Pomyśłałam skoro pacjenci
z ciężkimi ranami, wrzodziejącymi, sączącymi się, w stanie kwalifikującym się
do amputacji odczuwają poprawę, to może i mnie to pomoże?
Spróbowałam żelu w formie saszetek L-Mesitran. Nakładam żel bezpośrednio na
uszkodzenie. Dzisiaj mija piąty dzień i stan zapalny się zmniejszył, obrzęk
jest zdecydowanie mniejszy i wysięk również, prawie ustąpił ból. Jest OK!
Wrzody
precz ode mnie
Żylaki to kolejny problem, te zewnętrzne często ulegają owrzodzeniom.
Bez zbędnych
ceregieli
Użycie L-Mesitran nie jest kłopotliwe, nie wymaga również szczególnych umiejętności.
W zależności od rany możemy z takim opatrunkiem prowadzić "normalne
życie".
L-Mesitran to maści, żele, które stosujemy jako opatrunki zmieniane co 1-3
dni.
L-Mesitran to również gotowe opatrunki.
W skrócie: na co to?
Przewlekłe rany Odleżyny (I - IV), Wrzody zwłóknienia żylnego.
Rany powierzchowne, ostre rany, takie jak cięcia, otarcia. Nagłe lub laserowe
rany powierzchowne i częściowe oparzenia grubości (1 i 2 stopień). Rany przewlekłe,
takie jak wrzody podtrzymujące, żylne, tętnicze i cukrzycowe. Grzybicze rany
(wspomaga dezodorowanie). Kolonizowane ostre rany i pooperacyjne rany chirurgiczne.
Rany oparzenia głębokie; żylne, tętnicze i głębokie; żylne, tętnicze i cukrzycowe.
Uwaga.
Dobieraj produkty L-Mesitran w zależności od rodzaju uszkodzenia. W opisie
produktów znajdziecie szczegółowe informacje. Wskazania do stosowania, przeznaczenie,
instrukcję użycia, przeciwskazania.
Preparaty
Pszczółki Ci pomogą
Zima nie odpuszcza, mrozy trzymają. My też nie odpuszczamy i kurczowo trzymać
się będziemy zdrowia. Jak złapiemy to nie puścimy. Żadna odwilż nas nie
rozpuści.
Wypowiadamy
wojnę!!!
Zbieram chętnych do walki. Armia gotowa do działania.
Na linii frontu wolne rodniki i wirusy, nadmierny apetyt i złogi cholesterolu.
oraz inni winowajcy
złego stanu zdrowia.
Walka wręcz nic tu nie da, my rzucamy granatem. Bez obaw
choć rzucimy krwawnicowatym to krew się nie poleje. Wybuch nastąpi, eksploduje
zdrowie.
Eksplozja
zdrowia
Granat - Granat właściwy, granatowiec właściwy (Punica granatum L.)
– gatunek rośliny należący do rodziny krwawnicowatych (Lythraceae). Rodzimy
obszar jego
występowania obejmuje część obszarów Azji Zachodniej, Kaukazu i Półwyspu Indyjskiego
(państwa: Afganistan, Iran, Irak, Turcja, Dagestan, Tadżykistan, Turkiestan,
Indie), ale rozprzestrzenia się gdzieniegdzie poza tymi regionami. Jest uprawiany
w wielu krajach świata.
Wybuch płodności
Według greckiej mitologii Afrodyta sprowadziła na Cypr owoc
granatu.W starożytności już wykorzystywano granat w celach leczniczych. Hipokrates
używał
ziaren owocu w leczeniu bezpłodności. Podobno owocami granatu zajadała się
Kleopatra, która uważała, że działa on wspaniale na jej urodę.
Do dnia dzisiejszego
w greckiej tradycji weselnej, nowożeńcom rzuca się pod nogi owoc granatu, którego
rozdeptanie ma im zapewnić szczęście małżeńskie.
Święty owoc?
Kwiaty i owoce granatu w cywilizacji asyryjskiej, semickiej i egipskiej
były częstym motywem dekoracyjnym Żydzi wykorzystywali je do zdobienia strojów
i rzeźb. Np. szaty kapłanów żydowskich obszyte były na przemian ornamentami
owocu i kwiatu granatowca. Owoce symbolizują wierność Torze.
Również w chrześcijaństwie
owoce i kwiaty granatu są często spotykanym motywem zdobniczym na ornamentach
i malowidłach kościelnych oraz na szatach
liturgicznych. W chrześcijaństwie granat symbolizuje życie wieczne.
W mitologii
rzymskiej Prozerpinie (bogini kiełkującego zboża), gdy została porwana przez
Plutona do podziemnego świata zmarłych udało się powrócić do
świata żywych dopiero po tym, jak zjadła nasiona granatu.
Słodko-cierpki smak zdrowia
Tak właściwie można określić smak granatu, słodko
cierpki, jest smaczny. Ale nie o smaku lecz o jego właściwościach, cudownych
zresztą, dzisiaj Wam
opowiem.
Jedyny taki
Ekstrakt z granatu zawiera charakterystyczny tylko dla owoców granatu
kwas punikowy (Omega-5). Kwas punikowy ma silne własności przeciwzapalne (niweluje
stany zapalne w komórkach skóry) oraz przeciwobrzękowe. Owoc granatu jest jedyną
rośliną zawierającą sprzężone kwasy tłuszczowe.
Owoc granatu zawiera estrony
(folikulinę) dlatego wykorzystywany jest w terapii zastępczej podczas menopauzy.
Zamiast się utleniać, wybuchaj
Granat głównie znany jest jako remedium na impotencję
i profilaktykę raka prostaty u mężczyzn. W jaki sposób? Owoce zawierają składnik,
który obniża
poziom antygenu gruczołu krokowego.
Zawarty w ekstrakcie z granatu kwas elagowy
który ma ma silne właściwości antyoksydacyjne, przeciwnowotworowe, antymutagenne
i wykazuje aktywność przeciwzapalną.
Ekstrakt z granatów działa przeciwko wolnym
rodnikom i przeciwdziała starzeniu się organizmu.
Granatowa skóra
Oczywiście nie mówię tu o zabarwieniu skóry, lecz dobroczynnym
działaniu owocu granatu na naszą skórę.
Wysoka aktywność antyoksydacyjna i odżywcza
działa przeciwzmarszczkowo, wzmacniająco skórę i korygująco już na zaistniałe
objawy starzenia skóry. Dlatego
granat wykorzystywany jest w kosmetyce. Ekstrakt z granatu polecany jest
w przypadku cery dojrzałej, zniszczonej, suchej, podrażnionej, z objawami
fotostarzenia.
Stosowany również w pielęgnacji skóry trądzikowej, przy egzemie, łuszczycy
i trądziku różowatym.
Granatowe żyły
Ekstrakt z granatów polecany jest na choroby serca i układu krążenia,
obniża ciśnienie krwi, łagodzi stany zapalne szczególnie w artretyzmie, chorób
układu krążenia o podłożu miażdżycowym. Zawarte w granacie przeciwutleniacze
redukują złogi cholesterolu.
Wysadź w kosmos wilczy apetyt
Sok z granatu zmniejsza łaknienie. Wypicie soku
przed posiłkiem poskramia apetyt to efekt działania dobroczynnych polifenoli.
Owoce zapewniają również
uczucie sytości, stąd zjadamy mniej. Substancje zawarte w owocach granatu
przyspieszają redukcję tkanki tłuszczowej. W przeprowadzonych badaniach niestety
na zwierzętach
naukowcy zaobserwowali, że ekstrakt z liści granatu zmniejszał wewnątrz jelitowe
wchłanianie tłuszczu, co może powodować jego trwałą redukcję.
Chińskie odkrycie
W 2006 roku, chińscy naukowcy odkryli w wyciągu z kwiatów
granatu nieznane dotąd polifenole, które walczą z przybieraniem na wadze,
osłabioną kontrolą
glukozy i zapaleniem układowym. Badacze chińscy dali mu nazwę – pomegranatate.
Jednak trzeba mieć na uwadze, że w badaniach używano ekstraktu z granatu,
który gwarantuje dużo wyższe stężenie składników odżywczych niż same owoce.
Eksrakt z granatu
forma płynna
Ekstrakt z granatu
kapsułki do połykania
Zima???
Teraz już tylko z górki.
Coraz dłuższe dni, coraz więcej słońca.
Wkrótce będzie Wiosna!
Spokojnie wytrzymasz.
Usiądź ze szklanką bardzo dobrej herbatki.
Ja funduję :)
Kupisz
dwie dowolne
herbatki z serii Arvin's
ja dorzucę Ci bezpłatnie trzecią na jesienną rozgrzewkę.
Ta gratisowa Tridosha
to Ajurwedyjska mieszanka ziół i przypraw -
40 g.
20 saszetek!
Dziękuję!
Wszystkie artykuły prezentowane na naszych stronach i w biuletynie Naturalna Medycyna służą jedynie celom informacyjnym. Zawarte w nich wiadomości nie mogą w żaden sposób zastąpić konsultacji z lekarzem, służyć samodiagnozie lub samoleczeniu. Jeżeli masz jakiekolwiek wątpliwości dotyczące Twojego stanu zdrowia lub sposobu leczenia - skonsultuj się z lekarzem.
Pozdrawiam serdecznie
Karolina Kamińska
www.ksiezniczka-zdrowia.pl
Wypisać się możesz w każdym momencie klikając link
[[unsubscribe]]
|