Tego nie powie Ci lekarz.
Biuletyn nr 571
Przy okazji zapraszam!
Przeczytaj artykuły na mojej stronie
☀️Koenzym Q10 na parandotozę, stany zapalne, wzmocnienie serca i podczas upałów
Karolina Kamińska
www.ksiezniczka-zdrowia.pl
Ognisty cydr na lato po złodziejsku. Ocet jabłkowy nie tylko do picia
Lato to czas nie tylko grillowania, ale także częstych odwiedzin na działce,
poczęstunku u znajomych czy jedzenia “na mieście” gofrów, lodów. Lato to
również czas kiedy o wiele częściej zdarzają się zatrucia pokarmowe, biegunki
i oczywiście to czas natrętnych owadów. Jak sobie z tym poradzić i do tego
wzmocnić odporność na jesień? Ognistym cydrem
Gorzki ogień
Ognisty cydr to określenie jakie używa się dla octu 7 złodziei. Jak podają
różne źródła był sporządzany na occie winnym i był straszliwie kwaśny oraz
bardzo gorzki. Przez 15 dni macerowano w nim piołun, szałwię rutę, rozmaryn,
goździki i kamforę. Gorzki smak octu miał nie tylko działać żółciopędnie,
bowiem żółciopędne właściwości ziół mają za zadanie przepędzić, wszelkie
wirusy i bakterie z naszego organizmu oraz wspomagać układ trawienny oraz
przeciwdziałać zakażeniom i zatruciom.
Niegdyś a dziś
Poprzez różne zastosowania octu w kulturze utarły się zwroty np. „kwaśny
jak ocet siedmiu złodziei”. Pochodzi on XVI wieku kiedy podczas epidemii
dżumy w miastach grasowali złodzieje i okradali konających. Sami chronili
się przed zarażeniem za pomocą specjalnego „octu przeciw dżumie”, który w
Anglii i Francji był znany jako ocet czterech (a nie jak w Polsce siedmiu)
złodziei, odpowiednio: „the four thieves vinegar” i „vinaigre de quatre voleurs”.
Złe humory...
Zwrotu „kwaśny jak ocet” używa się w wielu językach zarówno w odniesieniu
do wina, jak i ludzi. W Anglii skwaszonej osobie powiedzą po prostu: „you’re
simply as sour as vinegar”. Innym określeniem dla takiej osoby jest „sour-puss”.
Jeśli natomiast we Francji nazwą cię „pisse-vinaigre”, zarzucą ci bycie sknerą.
Po sąsiedzku
W Niemczech mówi się też, że „sauer macht lustig“ – „kwaśność jest źródłem
radości”. Pierwotnie miało to oznaczać tyle, że kwaśne napoje pobudzają apetyt,
sprawiają, że nabiera się ochoty na potrawę.
Ze złodziejską flachą na grilla marsz
Ocet 7 złodziei to zarówno zdrowy dodatek do naszych sałatek, dressingów,
czy marynowania.
Nie tylko wpłynie na lepszy smak, ale działa przede wszystkim profilaktycznie
- przeciw zatruciom i niestrawności.
Grzybice i inne czyhające na nas stwory
Niestety w otaczającym nas świecie przyrody i miejscach publicznych czyha
wiele drobnoustrojów. Lato to plażing, chodzenie boso po różnych miejscach,
plaże, baseny, trawniki. Wzrasta zagrożenie zakażeń czy zachorowań. Ocet
nie tylko uchroni nas przed infekcjami grzybiczymi, działa antybakteryjnie
jak również działa odstraszająco na owady.
Złodziejski płyn dla pięknych włosów i zdrowszej skóry
Ocet siedmiu złodziei będzie również doskonałą odżywką do włosów. Wystarczy
kilka łyżek octu rozcieńczyć z wodą, a następnie polewać nią włosy po ich
umyciu. Oczywiście ocet będzie również idealnym środkiem do dezynfekcji powierzchni
domowych oraz dłoni.
Dobry klimat w domu, odstraszamy owady
Wiosną i latem ocet pomaga uchronić się przed ukąszeniami owadów, skutecznie
je zniechęcając. Możemy go rozpylać na ubrania i dookoła nas a po rozcieńczeniu
nałożyć na skórę.
A za jakiś czas…
Kiedy jesień nadejdzie i przeziębienie rozłoży nas do łóżeczek warto nacierać
plecki i klatkę piersiową.Działa rozgrzewająco, ułatwia oddychanie i działa
antyseptycznie.
Olejek oprócz poprawy mikroklimatu w Twoim domu czy miejscu pracy w szczególnie
wtedy kiedy ktoś dookoła nas rozprzestrzenia wirusy :-)
Znajduje również zastosowanie w antybakteryjnej i relaksacyjnej kąpieli.
Lato - przetworów czas. Rosół plus ocet?
Lato to czas przetworów zatem zamiast używać octu spirytusowego dodawajmy
ocet jabłkowy, będzie zdrowiej dla naszego żołądka i jelit i smaczniej.
Na
co dzień - dla mięsożernych
Nieważne czy sezon grillowy jest czy go nie ma, ale marynować mięso powinniśmy
cały rok. Marynata na bazie octu jabłkowego sprawi, że mięso będzie miało
zdecydowanie lepszy smak, będzie lżej strawne. Wpłynie również na jego
kruchość a przede wszystkim zapobiega rozrostowi niekorzystnych bakterii
w mięsie. Zamarynowane mięso z użyciem octu jabłkowego i przypraw można
zostawić na kilka godzin w lodówce lub na noc i w dniu następnym usmażyć
lub upiec w piekarniku.
Wegetarianie też mogą
Oczywiście w occie jabłkowym z dodatkiem przypraw, ziół możemy zamarynować
warzywa, sery, tofu a potem poddać obróbce termicznej, smażyć, piec, grillować
jak kto woli. Z dodatkiem octu możemy również przygotować dressing do sałatek.
Dość mało znanym dodatkiem do rosołu jest ocet jabłkowy.
Po co się go dodaje?
Ocet jabłkowy w niewielkiej ilości dodany do gotowania czyli ok. 1 łyżka
na garnek “podkręca smak” - rosołu (bardziej mięsny). Dodatek octu pomaga
rozpuszczać tkanki łączne oraz chrzęstne powodując, że nasz rosół jest
kolagenowy. Taki rosół zawiera więcej kolagenu a co za tym idzie korzystnie
wpływa na
stawy, kości, skórę oraz jelita.
Jeżeli mamy w planach robienie galarety to dodatek octu również jest wskazany.
Ocet dodajemy kiedy wszystkie składniki są podgotowane. I jeszcze mała
rada rosół
solimy na sam koniec przed wyłaczeniem rosołu. Sól bowiem utrudnia wydzielanie
tłuszczu z mięsa oraz smaku z pozostałych składników jak również koloru.
Właściwości "Żywego"octu jabłkowego dla przypomnienia
Co zawiera w sobie ocet jabłkowy, że wydaje się
nam magiczny? Kryje się w nim 20 różnych związków mineralnych: pierwiastków
śladowych
tj.: chlor,
żelazo, fosfor, fluor, potas, wapń, miedź, magnez, sód, siarka, krzem,
oraz witaminy A, B1, B2, B6, C, E, P, i beta-karoten chroniący nas przed
wolnymi
rodnikami. Poza tym ocet jabłkowy zawiera też kwasy: mlekowy, cytrynowy,
octowy i propionowy oraz cały szereg enzymów i aminokwasów jak również
ważne dla zdrowia składniki balastowe jak pektyny, które nie dopuszczają
do odkładania
się wapnia w ściankach tętnic, bioflawonoidy których obecność sprzyja lepszemu
przyswajaniu przez organizm wit. C. Pamiętajmy przy tym, że kwas octowy
jest wrogiem wszystkich patogennych bakterii. Nie dość, że "sprząta" w żołądku i jelitach to również dezynfekuje, odtruwa i oczyszcza nerki, pęcherz
i drogi moczowe. Ocet jabłkowy wspiera również proces odchudzania.
Ocet 7 złodziei
Ocet jabłkowy "Żywy"
Chociaż starzenie się jest procesem nieuniknionym to nie jesteśmy zupełnie
na przegranej pozycji. Wpływ na proces i szybkość starzenia ma wiele czynników:
styl życia, praca, dieta, stres, ogólna kondycja organizmu. Proces starzenia
możemy opóźnić lub złagodzić jego konsekwencje wszystko no prawie wszystko
zależy od nas.
Wiele sposobów nie zawsze bezpiecznych
Od zawsze ludzkość szuka sposobów na zachowanie młodości na dłużej. Jest
to tak mocno widoczne w ludzkiej kulturze, że pojawiało się to w baśniach,
opowiadaniach. Współcześnie natomiast starzenie się jest już bardziej produktem
marketingowym.
Wiele sposobów nie zawsze bezpiecznych
Proces starzenia jest złożony. Kluczowe znaczenie ma proces autofagii, który
z wiekiem ulega upośledzeniu. Czynnikiem warunkującym szybkość starzenia
się naszego organizmu jest uszkodzenie i śmierć komórek organizmu. Dlatego
ważnym elementem przeciwdziałającym starzeniu jest aktywność procesu autofagii.
Jednym z wielu sposobów “odmładzania” - aktywowania procesu autofagii naszego
organizmu jest stosowanie głodówek. Dlaczego?
Głodówki okresowe aktywują proces autofagii czyli naturalnego oczyszczania
komórek. Głodówka - zagrożeniem dla zdrowia
Głodówki i to trzeba mocno zaznaczyć są przeciwwskazane wielu osobom:
bezdyskusyjnie jest to ciąża
choroby nowotworowe
podeszły wiek
niedowaga
zaburzenia trawienia, wchłaniania
anemia
stałe przyjmowanie leków
cukrzycą typu 1 (lub inną cukrzycą insulinozależną),
nadczynność tarczycy,
niewydolność narządów (serca, płuc, nerek, wątroby),
chorobą wrzodowa,
ciężka depresja,
choroby genetyczne i zakaźne, w tym czynna gruźlica
niedobory żywieniowe
niskie ciśnienie
choroby metaboliczne.
Natura nie jest nam obojętna - naśladowca głodówki bez zagrożeń
Jak prawie zawsze natura jest pomocna ludzkości i dzięki naukowcom odkryto
związek, który, opóźnia procesy starzenia organizmu i jego konsekwencje
zdrowotne.
Spermidyna bo on niej mowa to naturalny związek, która występuje w każdej
komórce naszego ciała jak również w komórkach roślin i zwierząt.
Należy ona do grupy cząsteczek określanych jako poliaminy. Poliaminy wpływają
na komórki aby one mogły spełniać swoje funkcje metaboliczne.
Poliaminy jak dowiedziono naukowo mają zdolność do stymulowania procesu autofagii
- mówiąc najkrócej procesu oczyszczania komórek.
Autofagia nieco szerzej
Autofagia jest procesem wymiany starych, uszkodzonych komórek. Dowiedziono,
że ma ona zdolność do stymulowania autofagii czyli wspomnianego już procesu
oczyszczania komórek, dzięki któremu mogą dłużej prawidłowo funkcjonować.
Liczne badania wykazały, że poliaminy, w tym spermidyna, mogą wspomagać metabolizm
lipidów, stabilizować DNA i RNA, regulować wzrost, proliferację i śmierć
komórek.
Jak to działa na nasze ciało
Spermidyna działa antyoksydacyjnie, przeciwzapalnie. Wspiera ona funkcje
metaboliczne dla ochrony i wydajniejszej pracy mitochondriów.
Na co się to przekłada?
Jak wspomniano głównym działaniem spermidyny jest opóźnienie procesu starzenia
organizmu jak również jej konsekwencji zdrowotnych. Ponadto działa antyoksydacyjnie.
Oczywiście hasło antyoksydacja, metabolizm wydają się ogólnikowe, zatem warto
szczegółowo opisać działanie spermidyny na organizm.
Spermidyna w wielu badaniach wykazała wpływ na poprawę gęstości kości lub
ujmując inaczej przeciwdziałania jej zmniejszeniu, zwiększa odpornośc naszego
organizmu , wpływa istotnie na procesy neurodegeneracji (zmniejsza ryzyko
chorób neurodegeneracyjnych tj. Choroba Parkinsona, demencja). Poprawia stan
organizmu w chorobach takich jak cukrzyca i otyłość. Badania nad spermidyną
wykazały również działanie ochronne na wątrobę czy poprawę wzrostu włosów.
Spermidyna 60 kaps.
Ciepełko i pełny relaks
Lato to wspaniały czas więcej się spotykamy, odwiedzają nas znajomi, rodzina
wybieramy się na przyjęcia w plenerze, wspólnie biesiadujemy.
To też czas
podróży pod namiot, kemping, czas spacerów po lesie, leżenia na plaży, w
ogrodzie, na działce, kąpieli w basenie, jeziorach.
Na wyjazdach nie zawsze mamy możliwość umyć rączki do posiłku, przebywamy
w skupiskach ludzi gdzie dotykamy tych samych przedmiotów czy zjadamy niemyte
owoce czy warzywa.
Jestem pyszny zjedz mnie zaraz
Wędrujemy po działce i prosto z krzaczka zjadamy malinki, to przegryziemy
marcheweczkę , śliwki i jabłka z drzewa. Zniecierpliwieni zajadamy zakupione
owoce bez ich mycia. Zasiadamy na trawie i po wyjściu z jeziora, basenu
chwytamy za owoce, kanapki, frytki etc. I ktoś się z tego cieszy. Kto?
Nieproszeni goście.
Brutalna rzeczywistość
Zdarzają nam się w życiu goście, których wcale nie zapraszamy.
Goście już czyhają siedzą sobie niewidoczni niby się nie naprzykrzają i wymagający
nie są, nie marudzą na koszty nas nie narażają - nie bałaganią DO CZASU.
Według WHO aż 85-90 % populacji ma pasożyty. Pasożyty żyją i żyć będą
wokół nas.
Pasożyty to takie wstrętne podstępne i fałszywe stwory, które na początku
niby nic, ale z czasem doprowadzają nas do ruiny w całym zakresie, ruiny
zdrowotno-finansowej. Wpadający Goście bez zapowiedzi
Prawda jest taka, że z pasożytami mamy kontakt
cały czas, nie tylko latem. Nieprzyjaźni nam goście, są w kiełbasie, rybach,
parówkach, szynkach,
wołowinie, drobiu i wiele innych. Są również przenoszeni na pieniądzach,
uchwytach klamek w autobusie.
Dlaczego mówimy o tym latem? Właśnie latem zdecydowanie bardziej wysyłamy
zaproszenia dla nieproszonych gości do naszego hotelu jakim jest ciało. Dla
nich to po prostu all inclusive, wszystko mają za darmo pełen luksus. Pasożyty
zagnieżdżają się w skórzę, we krwi, mózgu w całym ciele.
One żyją wszędzie. Nieważne czy masz lat kilka, kilkanaście czy kilkadziesiąt
lat. Wszyscy jesteśmy na nie narażeni.
Wstrętni smakosze
Większość pasożytów uwielbia zajadać się witaminami, mikroelementami,
żelazem. W ich gustach smakowych są też hormony, białko i bogato węglowodanowe
produkty oraz cukier. Pasożyty wybredne nie są i chętnie zajadają co im dostarczymy.
Zjadają wszystko, wydzielają toksyny, połykają erytrocyty, osłabiają układ
immunologiczny, to doprowadza do ich intensywnego rozmnażania co w konsekwencji
jeszcze bardziej nas osłabia.
Pamiętajmy jednak, że nie u wszystkich pasożyty wywołują objawy chorobotwórcze,
Zabawy i niepohamowany apetyt gości robią krzywdę słabszym organizmom.
Masz futrzaka to masz pasożyty
Według WHO prawdopodobieństwo, że będąc Właścicielem stworzeń futerkowych,
takich które wychodzą na dwór (psy, koty) jest na poziomie prawie 99,9%.
Ale gryzonie czy ptaki też nie są wolne od pasożytów.
Odrobaczamy nasze zwierzaki a siebie już nie.
Psiaki i kociaki, tarzają się na trawnikach, liżą nas a my rzadko myjemy
ręce po dotknięciu zwierzaka.
Kichające zwierzę może je nawet rozsiać na odległość do 5 metrów.
Według zaleceń proces odrobaczania powinien być przeprowadzony 4 razy do
roku. Konsekwencje diety nieproszonych gości
Niestety lista następstw jakie wywołuje obecność pasożytów w naszym ciele
jest długa, objawy, które wywołują nasi “wczasowicze” , niektóre po wielu
latach ujawniają się po kilku latach od meldunku pasożytów.. Wiele dolegliwości,
z którymi zgłaszamy się do lekarzy jak np. ciągłe zmęczenie czy anemia
pomimo leczenia nie ustępują, pomimo podjętego leczenia nie ustępują bo
nie likwidują istotnej przyczyny pasożyta .
Ogólne objawy:
ciągłe zmęczenie
anemia
wzdęcia
zaparcia
biegunki
bóle stawów
alergie skórne
częste przeziębienia
częste infekcje dróg oddechowych
gazy
astma
bóle głowy, migreny
zgrzytanie zębami podczas snu
łamliwość paznokci
wypadanie włosów
plamy na skórze
kaszel zwłaszcza podczas snu
białe smugi, cienie na dziąsłach
podkrążone oczy, rozszerzone źrenice
nerwowość, nadpobudliwość
obrzęki nóg, zaburzenia krążenia krwi
pękające pięty.
Wymieniłam tylko kilka spośród wielu dolegliwości, które wywołuje niechciany
gość. Gościom już podziękujemy - wynocha.
Pozbycie się takich gości nie jest łatwe. Wymeldowanie ich to długa
i często kosztowna terapia.
Dlatego należy działać profilaktycznie zanim nabałaganią w ciele.
Parafarm stwarza niekorzystne warunki dla rozwoju pasożytów oraz ich form
przetrwalnikowych, zapobiega niestrawności, działa bakteriobójczo i grzybobójczo,
wzmacnia układ pokarmowy i odpornościowy, oczyszcza organizm.
Preparat Para Farm został skomponowany w taki sposób, by najefektywniej eliminować
z organizmu pasożyty oraz ich formy przetrwalnikowe, wzmacniać układ pokarmowy
i immunologiczny, oczyszczać organizm z resztek drobnoustrojów oraz zabezpieczać
przed powtórnym zakażeniem parazytozą.
Tak kompleksowe działanie Para Farmu jest wynikiem odpowiedniego, dualistycznego
dobrania składników:
ziele piołunu i szałwii eliminują z organizmu pasożyty
korzeń omanu i prawoślazu zwiększają lepkość wydzielin z przewodu pokarmowego,
otorbiając martwe pasożyty wraz z wydzielanymi przez nie substancjami
macierzanka i koper włoski usprawniają funkcjonowanie przewodu pokarmowego
ziele tymianku działa przeciwgrzybiczo, podnosi odporność i zapobiega powtórnemu
zakażeniu
Pamiętajmy! Proces eksmisji powinniśmy przeprowadzić równocześnie
z innymi domownikami.
Wytropić gościa
Zdiagnozowanie nieproszonych gości nie jest łatwe. Niektóre z metod diagnostycznych
są na poziomie 20 % . Do najbardziej skutecznych metod należy badanie krwi
to poziom 50-65% jednak jest ona skuteczna w późniejszych stadiach choroby
wywołanej pasożytami.
Zapytajmy naszego lekarza o badania w kierunku pasożytów.
Jak żyję nie spotkałam takiego lekarza, który by komuś sugerował, że chorujący
pacjent może zakwaterowuje gości z dopłatą własną i zleca mu badania w kierunku
takiej
diagnozy. Ale cuda się zdarzają.
Ważne
Pamiętajmy, jeżeli się odrobaczamy nie możemy zapominać o zapewnieniu organizmowi
probiotyków.
Lubisz poszerzać wiedzę na temat swojego zdrowia to czasopismo
jest dla Ciebie. Cenisz swój czas lub nie pamiętasz dokonać zakupu ? To nic.
Oni pamiętają za Ciebie. Raz kupujesz, czytasz cały rok.
Żyj naturalnie prenumerata 12 miesięcy