Artykuły
Tarczyca bajkalska - Bajkalina właściwości Zdrowotne - Legendy i naukowo potwierdzone fakty.
Foto www.rosjapl.info
Masz kłopoty zdrowotne?
Kto ich nie ma.
Chcesz długo i Zdrowo żyć?
Retoryczne pytanie. Każdy chce.
Jak to osiągnąć?
Potrzebna Wiedza.
By Tobie dać istotne i ważne naukowe informacje Zapraszam nad legendarne jezioro Bajkał po wiedzę o Tarczycy bajkalskiej, która może pomóc w rozwiązaniu wielu Twoich problemów.
Tarczyca bajkalska to niepozorna roślinka, która swoją tradycyjną nazwę wzięła od Bajkału.
Bajkał (ros. Озеро Байкал) to jezioro tektoniczne w Azji, zwane jest również "syberyjskim morzem" lub często i poetycko - "Błękitnym okiem Syberii". Jezioro Bajkał położone jest na terytorium Rosji w Republice Buriacji i obwodzie irkuckim. Bajkał jest najstarszym i najgłębszym jeziorem na świecie. Pod względem powierzchni – drugim jeziorem w Azji i siódmym na świecie.
Mały Książę mówił: - Dorośli lubią liczby, a że moja opowieść przeznaczona jest dla dorosłych, więc zanim przeniosę Cię w bajkowy świat bajkalskiej bajkaliny znad zaczarowanego jeziora Bajkał - kilka liczb byś spokojnie mógł uwierzyć we wszystko o czym przeczytasz za chwilę.
Jezioro Bajkał leży w rowie tektonicznym, lustro błękitnej czystej wody znajduje się na wysokości 456 m n.p.m. Długość jeziora 636 km. Maksymalna szerokość 79 km. Wokół jeziora rozciąga się wiele pasm górskich sięgajacych do wysokości trzy tysiace metrów - dokładnie najwyższe pasmo Chamar-Daban sięga 2995 m n.p.m.
Głębokość jeziora Bajkał mierzono wielokrotnie. W latach 1869–1876 głębokość południowej części jeziora mierzyli Polacy Benedykt Dybowski i Wiktor Godlewski, ale tak naprawdę dokładne wyniki i znalezienie największej głębi to dopiero po zastosowaniu nowoczesnych metod. Ustalono maksymalna głębokość jeziora to 1642 metry. Specjalna łódź podwodna dotarła na głębokość 1620 metrów.
Pod względem powierzchni Bajkał to siódme jezioro na świecie 31,5 tys. km², w tym 27 wysp. Jezioro Michigan ma niemal dwa razy większą powierzchnię, a Morze Kaspijskie dwanaście razy większą. Ale sama powierzchnia o wielkości nie świadczy, bo afrykańskie jezioro Wiktorii, choć powierzchniowo dwa razy większą od Bajkału, zawiera kilkakrotnie mniej wody. Jest po prostu płytkie.
Bajkał to 1/5 ziemskich zasobów słodkiej wody!
Bajkał ma 336 dopływów, z czego najważniejsze to Selenga, Barguzin i Górna Angara.
Natomiast wypływa z niego Tylko jedna rzeka – Angara, prawy dopływ Jeniseju.
Wokół niego i w jego wodach żyje ponad 2600 gatunków zwierząt i roślin, z czego ponad połowa, to tzw. gatunki endemiczne, czyli żyjące tylko tu i nigdzie indziej na świecie. Jednym z tych zwierząt jest śliczna Foka Bajkalska.
Bajkalska łodkowodna foka drapieżna Nerpa fot. shutterstock
Jedynym ssakiem żyjącym w wodach Bajkału jest słynna foka bajkalska, zwana Nerpą. Do dziś zagadką jest droga, którą dostała się ona do położonego w głębi kontynentu jeziora. Bajkał jest oddalony o tysiące kilometrów od mórz, w których występują inne gatunki fok.
Na skutek pełnej izolacji bajkalska nerpa stała się endemitem - jedynym słodkowodnym gatunkiem foki.
Nerpy spotyka się głównie w dzikich i bezludnych obszarach Bajkału północnego i środkowego. Bajkajska nerpa jest bardzo czujna i ostrożna, dlatego trudno zobaczyć ją z bliska.
Młode nerpy, przychodzą na świat w lutym i marcu, mają śnieżnobiałą barwę futra.
Później staje się ono srebrzystoszare, a u dorosłych futro jest brunatne.
Dorosły osobnik foki bajkalskiej osiąga długość do 1,5 m - samice i 1,6 m - samce. Masa do 150 kg w przypadku samców i 110 kg w przypadku samic. Odżywia się rybami, Rosną do 19 lat, a żyją do 56 lat, choć blisko 80% populacji stanowią osobniki do 9 lat włącznie. W populacji przeważają samice (58%).
Foka bajkalska pływa z prędkością do 20 km/h. Płynąc pod wodą musi się wynurzać co 20-25 minut.
Myślę, że dostarczyłem Ci wystarczającą ilość liczb byś uwierzył, że Bajkał i okolice "świętego morza" od wieków przyciągały mistyków poszukujących kontaktu z krainą bogów. Obecnie jezioro Bajkał stało się rajem badaczy zjawisk paranormalnych. Niektórzy wierzą, że nad Bajkałem znajduje się korytarz łączący galaktyki, a nawet, że samo jezioro jest żywym organizmem pozaziemskiego pochodzenia.
Obserwując bardzo starych ludzi, będących w doskonałej kondycji, tak fizycznej jak i umysłowej, których masa wśród mieszkańców okolic Bajkału, przyjezdni już przed wiekami zaczęli szukać cudowanego środka pozwalającego zachować młodość na długie lata. I znaleźli. Tarczycę bajkalską.
Na temat Tarczycy bajkalskiej wypisano cale jezioro Bajkalskie atramentu, ale wiedza powszechna, jak wszystko w dzisiejszym trochę zwariowanym świecie, ulega medialnym modom, falowaniu, pulsowaniu, pojawianiu się i znikaniu.
Śmiało mogę powiedzieć, że dzisiaj (20-IX-2017) o Tarczycy Bajkalskiej nikt nie pamięta.
A szkoda.
Moda modą, prawdziwe wieści udowodnione naukowo, czy nieprawdopodobny wręcz wpływ zdrowotny Tarczycy bajkalskiej na nasz organizm, o którym oficjalna medycyna, która zaleca jako najlepsze pożywienie dla dzieci trującą margarynę, nic, a nic, a nic nie wspomina. A szkoda.
To może poczytasz i nie czekając na zalecenie lekarza domowego sprawdzisz na sobie?
Ja sprawdzam. Uważam, że warto. Czytaj i myśl.
Scutellaria baicalensis Georgi - Tarczyca bajkalska (ang. Scullcap, niem. Baikal-Helmkraut, chin. Huang Qin) jest to niewysoka 25 do 60 cm. wysokości roślina wieloletnia z rodziny Lamiaceae (Labiatae). Wykształca proste, okryte niedużymi lancetowatymi listkami pędy, u wierzchołków których wyrastają niezbyt duże wargowe kwiaty barwy niebieskiej lub niebiesko-fioletowej. Organem trwałym rośliny jest niewielkie krótkie kłącze z dobrze wykształconym korzeniem palowym od którego wyrastają mniej lub bardziej liczne boczne korzonki. Ojczyzną tarczycy bajkalskiej jest wschodnia Syberia, Zabajkale, Nadmorski Kraj, północne Chiny, Mongolia i Japonia.
Tarczyca bajkalska - kwiaty
Kwiaty tarczycy bajkalskiej są bardzo dekoracyjne, więc wielu miłośników dosłownie na całym świecie hoduje je w swoich ogródkach.
Jednak podstawowym surowcem zielarskim jest korzeń tarczycy bajkalskiej, rzadziej ziele. Korzenie zbiera się z roślin 3-4 letnich, zawierają wtedy najwięcej substancji aktywnych. Najważniejszą grupą są flawonoidy, prawie 70, więc wszystkich nie wymienię, a podam tylko przykłady: antyrakowa apigenina, chryzyna obniżająca estrogen i zwiększająca testosteron, wogonina o właściwościach uspokajających, przeciwlękowych i przeciwnowotworowych, bajkalina przeciwstarzeniowa, skutelareina, bajkaleina, oroxylin i inne. Dla zainteresowanych dokładne wyniki analiz składu chemicznego korzenia tarczycy bajkalskiej podane są w bibliografi na końcu artykułu.
Preparaty z korzenia Tarczycy bajkalskiej wykazują
- działanie przeciwalergiczne i przeciwastmatyczne
- działanie przeciwzapalne i przeciwartretyczne
- działanie żółciopędne i antyhepatotoksyczne
- działanie przeciwmiażdżycowe i przeciwzakrzepowe
- działanie krążeniowe, nasercowe i hypotensyjne
- działanie antyoksydacyjne i przeciwwolnorodnikowe
- działanie sedatywne, przeciwdrgawkowe i anksjolityczne
- działanie przeciwnowotworowe i cytotoksyczne
- działanie przeciwwirusowe
- działanie przeciwbakteryjne
- działanie przeciwgrzybicze
i oczywiście kosmetyczne.
Tak szerokie spektrum plus kilka tysięcy lat stosowania zaowocowało tym, że bajkalina obrosła w dziesiątki pięknych opowieści i setki receptur do których teraz chętnie wracamy.
Najmocniejszym argumentem do stosowania przez wszystkich jest przeciwstarzeniowe działanie Bajkaliny.
Nie wdając się w naukowe szczegóły.
Składamy się z komórek. Jedne Komórki umierają, a w to miejsce wchodzą nowe, ale niestety, ta operacja powtarza się tylko określoną ilość razy i część komórek ginie bezpowrotnie i tak czym jesteś starszy, tym masz mniej komórek.
Naukowcy mówią - telomery w komórkach skracaja się z wiekiem i komórka umiera na zawsze.
Naturalna, prosta droga do oszukania matki natury polega na tym, by nie pozwolić komórce umrzeć. Wyłączać w zdrowych komórkach proces apoptozy - zaprogramowanej śmierci komórek, przez systematyczne przedłużanie telomeru. Masz 50 lat i zaczynasz systematycznie przedłużać telomery. I co? Ciągle masz tyle samo komórek, tyle samo energii, kalendarz stuka swoje, a Ty bez zmian. Włączyłeś system, jak to ktoś ładnie nazwał - pomijalnego starzenia.
Ludzie, opowieści, legendy i wielu naukowców mówi, że Tarczyca Bajkalska ma właściwość przedłużania telomeru, czyli to o co chodzi - kalendarz stuka, a Ty wciąż sprawny i Zdrowy.
Te wiadomości dotarły do Polski już kilka lat temu, ale nie było dobrego i pewnego preparatu.
Dzisiaj już mamy dostępny pewny i sprawdzony preparat w którego skladzie mamy
Ekstrakt z korzenia Tarczycy bajkalskiej
Traganek, który jest tradycyjnie znany ze wspomagania krążenia krwi i ciśnienia naczyniowego. Pomaga utrzymać zdrowy system mikronaczyniowy. Wspiera naturalny system obronny organizmu. Utrzymuje fizjologiczną odporność organizmu w przypadku dotkliwych warunków otoczenia. Wykazuje aktywność przeciwoksydacyjną i przeciwstarzeniową. Przyczynia się do zachowania zdolności adaptacyjnych. Tradycyjnie dobrze znany ze swoich właściwości wzmacniających i pobudzających. Przyczynia się do fizycznego i mentalnego dobrego samopoczucia.
W sumie preparat spełniający tysiącletnie marzenie wiecznej młodości - Marzenie Fausta.
Ekstrakt z korzenia
Tarczycy Bajkalskiej
Dodatkowym argumentem za spokojnym stosowaniem Tarczycy bajkalskiej jest to że korzeń Tarczycy bajkalskiej jest praktycznie nietoksyczny jeśli jest podawany doustnie i żadnych ubocznych skutków po podawaniu surowca nie obserwowano. Dlatego to starzy sybiracy żują go, choć lekko gorzkawy, przy każdej okazji i bez okazji.
Wkrótce zaproszę Cię do przeczytania bajki, nie bajki, którą Karolina Kamińska, powołując się na mocne źródła już pisze, jak to Księżniczka, nie Księżniczka, Amanda Lear w dwudziestym wieku od matki pochodzenia rosyjsko-mongolskiego bajkalską tajemnicę wiecznej to młodości otrzymała.
Źródła:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Tarczyca_pospolita
https://pl.wikipedia.org/wiki/Bajkał
https://pl.wikipedia.org/wiki/Korzeń
http://www.prometeusze.pl/opracowanie_tarczycy_bajkalskiej.php
http://ogrodwgumowie.pl/project/tarczyca-bajkalska
https://pl.sputniknews.com
http://www.rosjapl.info/podroze/rosyjskie-miasta-i-regiony/jezioro-bajkal.html
Homocysteina wróg Nr 1
O ile na temat cholesterolu świat cały trąbi od kilkunastu lat i wiedzą o nim wszyscy, tym bardziej, że doprowadzono normę do tak niskiej, że praktycznie cały świat jest "chory na cholesterol" o tyle na temat HOMOCYSTEINY wiedza powszechna jest zbliżona do Zera. Pragniemy choć w części zapełnić tę lukę i stąd ten artykuł - Homocysteina - Wróg nr 1!
Czytaj do końca, jeżeli Ci Zdrowie miłe!
Witamina B12
to naturalny pogromca homocysteiny.
Wikipedia o Homocysteinie:Homocysteina, (Hcy) – organiczny związek chemiczny z grupy aminokwasów.
Jest to aminokwas siarkowy, powstający u człowieka w wyniku demetylacji aminokwasu metioniny, pochodzącej ze spożywanego białka. Aktualnie uważany jest u ludzi za niezależny czynnik ryzyka rozwoju m.in.:
zmian miażdżycowych
zawału mięśnia sercowego
udaru mózgu
zmian zakrzepowych
Prawidłowe wartości mieszczą się w granicach 5 – 15 µmol/l. Wyższe wartości określane są terminem "hiperhomocysteinemia", gdzie za postać ciężką przyjmuje się wartości ponad 100 µmol/l.
W badaniach dorosłej populacji w Polsce (NatPol Plus) wykazano znaczną częstość występowania hiperhomocysteinemii (ok. 30%).
Dlaczego to tym nie wiesz?
Czytaj do końca.
Przyczyny hiperhomocysteinemii
Dzielimy na pierwotne (wrodzone) oraz wtórne (nabyte).
Pierwotne, uwarunkowane genetycznie mutacje genów dla:
Syntazy cystationinowej (cysteina + seryna → cystationina) – zaburzenie katabolizmu homocysteiny
Reduktazy metylenotetrahydrofolianowej (MTHFR) – "pułapka kwasu foliowego", czyli zaburzenie metylacji homocysteiny do metioniny.
Wtórne (nabyte) – spowodowane:
Nieprawidłową dietą – niedobory witamin:
witaminy B12, w postaci metylokobalaminy (ponowna metylacja homocysteiny do metioniny)
kwasu foliowego, w postaci tetrahydrofolianu (ponowna metylacja kobalaminy do metylokobalaminy)
witaminy B6 (przekształcenie metioniny do cystationiny oraz tetrahydrofolianu do metylenotetrahydrofolianu)
Środkami chemicznymi:
leki neurotyczne, np. fenytoina (antagonista kwasu foliowego), karbamazepina
leki-donory NO – inaktywacja syntazy metioniny
leki stosowane w onkologii, np. metotreksat (antagonista kwasu foliowego)
leki zawierające teofilinę – antagonistę witaminy B6, występującą w śladowych ilościach m.in. w ziarnach kakao i w liściach herbaty.
Chorobami:
przewlekła niewydolność nerek
białaczka limfoblastyczna
rak jajnika lub sutka
niedokrwistość Addisona-Biermera – niedobór czynnika Castle'a, niedobór B12,
niewydolność tarczycy
łuszczyca
przeszczep narządu – spadek stężenia witaminy B6 i kwasu foliowego
Paleniem tytoniu, nadużywaniem alkoholu
Leczenie polega na suplementacji witamin: B6, B12 i kwasu foliowego. Badania z 2006 roku, polegające na suplementacji tych witamin u osób z podwyższonym ryzykiem chorób układu krążenia lub po zawale mięśnia sercowego nie potwierdziły jednoznacznie korzystnego działania suplementacji tych witamin.
Oczywiście jeżeli coś działa, ale nie jest opatentowanym preparatem jakiegoś koncernu otrzymujemy smutną informację: Nie potwierdziły jednoznacznie :(
Sprawdziliśmy na sobie. Wyszło jednoznacznie:
Witamina B12
to naturalny pogromca homocysteiny.
Poszukaliśmy w internecie i znaleźliśmy artykuł o Homocysteinie który za zgodą autora publikujemy.
Liczby w nawiasach (x) to numer odnośnika do materiałów źródłowych o homocysteinie i witaminie B12.
Odnośniki na końcu artykułu.
Czytaj do końca, jeżeli Ci Zdrowie miłe.
Każdy zapewne słyszał o zagrożeniach ze strony cholesterolu. Lekarze i naukowcy cały czas zastanawiają się, jak obniżyć jego poziom, standardową procedurą podczas wizyty u lekarza czy nawet w czasie kontrolnych badań w pracy jest pomiar poziomu tej substancji we krwi.
Każdego dnia jesteśmy przekonywani, że cholesterol jest tym złym duchem, który zabija całe populacje.
Ale czy to jest cała prawda? Szereg badań wykazało nie tylko brak negatywnego wpływu wysokiego poziomu cholesterolu na zdrowie, ale wręcz jego działanie ochronne.
W jednym z badań kobiety w podeszłym wieku, które miały poziom cholesterolu 270 miały ryzyko śmierci pięć razy NIŻSZE niż te, które miały poziom 160 (1).
Jak więc jest możliwe, że leki obniżające poziom cholesterolu (statyny) ratują życie?
Odpowiedzią na to pytanie może być analiza przeprowadzonych badań - okazuje się, że jeśli sponsorem był producent tych leków, szansa na to że w badaniach wyjdzie ich pozytywne działanie była dwadzieścia razy większa, niż wtedy gdy badania prowadzą niezależni od producentów naukowcy.
Wielokrotnie badania wykazywały, że zbyt niski cholesterol jest niezdrowy albo wręcz zabójczy (3)(4)(5) - przy czym zbyt niski oznacza wartości poniżej 200 mg/dl, czyli takie, do jakich często próbują zbić go lekarze. Oznacza to, że lekarz obniżający cholesterol bardzo często ZWIĘKSZA nasze ryzyko śmierci, zamiast je zmniejszać.
Powszechnie uważa się, że powinno się obniżać poziom poniżej 190 mg/dl, czyli do wartości, przy której ryzyko śmierci zaczyna rosnąć.
Jak zawsze, decydują pieniądze - statyny są najlepiej sprzedającymi się lekami w historii medycyny (6).
W przypadku tak gigantycznych zysków nikt nie patrzy na to, czy lek naprawdę działa.
Tworzy się gigantyczny nacisk zarówno na lekarzy, którzy mają go przepisywać, jak i na naukowców, którzy mają uzyskiwać pozytywne wyniki prób klinicznych.
Gigantyczna różnica w wynikach oceny skuteczności statyn w zależności od tego, kto prowadzi badania każe patrzeć na powszechność zaleceń ich stosowania z dystansem.
Czemu cholesterol jest taki ważny?
Pełni on szereg pozytywnych funkcji w organizmie, między innymi wzmacnia system odpornościowy, wręcz jest niezbędny do jego działania - pacjenci ze zbyt niskim poziomem (mający "zdrowy" poziom cholesterolu LDL poniżej 70 mg/dl) mają nawet kilkukrotnie wyższe ryzyko zgonu z powodu sepsy. Cholesterol odpowiada za stan skóry, poziom hormonów, regenerację uszkodzeń (w tym uszkodzeń naczyń krwionośnych) a nawet walkę z nowotworami.
Oczywiście cholesterol zatyka on naczynia krwionośne prowadząc w końcu do zawału. Ale tutaj na scenę wchodzi zupełnie inna substancja - homocysteina.
HOMOCYSTEINA
Bardzo wielu pacjentów ma całkowicie czyste naczynia krwionośne, pomimo bardzo wysokiego poziomu cholesterol, inni - mają bardzo mocno zapchane pomimo tego, że cholesterol mają poniżej 140.
Rozwiązanie tej zagadki jest bardzo proste, wręcz banalne - to nie ilość cholesterolu jest największym czynnikiem ryzyka, ale to, czy będzie on w stanie przylepić się do ścianki naczynia krwionośnego.
Dopóki podwyższony poziom homocysteiny nie wywoła uszkodzeń naczynia krwionośnego, cholesterol nie zacznie się do nich przylepiać.
W zasadzie każdy pacjent powinien mieć rutynowo przeprowadzaną kontrolę poziomu homocysteiny - nie cholesterolu, tylko właśnie jej.
Badanie poziomu homocysteiny jest jednym z najdokładniejszych wskaźników stanu zdrowia.
Jest ona niezwykle silnym oksydantem, wywołując potężny stres oksydacyjny. Wzrost homocysteiny o każde 5 umol/litr w jednym z badań równał się zwiększeniu ryzyka śmierci o 49%, na co składało się 50% zwiększone ryzyko śmierci z powodu chorób serca, 26% zwiększone ryzyko zgonu na raka, a także zwiększenie o 104% ryzyka śmierci z innych powodów (10).
Niestety, ale tutaj znowu pierwsze skrzypce gra kasa - chociaż badania są tanie (porównywalne do kosztów innych standardowych badań krwi) a redukcja poziomu bajecznie prosta - nie istnieje patentowany lek zbijający poziom homocysteiny.
Oznacza to, że żaden duży koncern farmaceutyczny na tym nie zarobi. Można uratować życie milionów osób, ale nikomu nie opłaca się tego robić. Więc nie robi się tego.
Witamina B12
to naturalny pogromca homocysteiny.
Jakie jeszcze ryzyko niesie ze sobą podwyższony poziom homocysteiny?
Przede wszystkim uszkadza kości. Osoby z najwyższym poziomem miały kilka razy (!) większe ryzyko złamania, niż te z najniższym (11)(12).
Bardzo mocno zwiększa ryzyko rozwoju choroby Alzheimera (13)(14)(15).
Podejrzewa się, że jest jednym z czynników - a może nawet główną przyczyną - rozwoju schizofrenii (16).
Obniżenie poziomu homocysteiny znacznie zmniejsza ryzyko wylewu krwi do mózgu (17).
Prawdopodobnie negatywnych skutków wysokiego poziomu homocysteiny jest o wiele więcej (o czym świadczy drastyczny wzrost śmiertelności u osób z wysokimi poziomami), ale jako że nie można czerpać zysków z jej obniżania, ciężko znaleźć sponsorów do kolejnych badań.
Co trzeci człowiek, a w podeszłym wieku dwie trzecie populacji ma bardzo wysoki, wymagający obniżenia poziom (20)(21).
Homocysteina jest zwykłym produktem ubocznym przemian w organizmie - aby jej poziom niebezpiecznie wzrósł, muszą być spełnione dwa warunki.
Po pierwsze trzeba dostarczać dużych ilości metioniny - aminokwasu egzogennego, obecnego głównie w mięsie. To właśnie konsumpcja nadmiaru mięsa, a co za tym idzie przebiałczenie ludzkości jest główną przyczyną tych wszystkich problemów.
Drugi warunek to spadek skuteczności procesów usuwania nadmiaru homocysteiny z krwi. Nawet niewielkie ilości alkoholu (jedno piwo dziennie) powodują wyraźny wzrost jej poziomu we krwi (18)(19).
NAJWAŻNIEJSZYM JEDNAK CZYNNIKIEM RYZYKA JEST NIEDOBÓR KILKU WITAMIN: B12, B9 ( kwas foliowy) niezbędnych w procesie deaktywacji homocysteiny.
Są to witaminy B12, B6 oraz B9 (kwas foliowy).
Jeśli brakuje witaminy B12, B6 oraz B9, organizm nie jest w stanie przeprowadzić kilku reakcji chemicznych, czego efektem jest zwiększanie poziomu zaangażowanych w nie "półproduktów" we krwi.
Skuteczne obniżanie poziomu homocysteiny wymaga zastosowania wszystkich tych trzech witamin jednocześnie, najlepiej razem z biotyną, która niezbędna do prawidłowego przebiegu przemian w które zaangażowana jest witamina B12 i kwas foliowy (22) - w naszym ciele wszystko się ze sobą zazębia, jak w zegarze.
Dawki powinny być odpowiednio wysokie - 500 do 1000 mcg witaminy B12, przynajmniej kilkaset procent zapotrzebowania na witaminę B6, przynajmniej 1000% zapotrzebowania na biotynę oraz do 1 mg kwasu foliowego.
Niższe dawki nie będą skuteczne - nie da się zlikwidować niedoborów narastających niekiedy przez całe dziesięciolecia dawkami które wystarczą zaledwie na pokrycie bieżących potrzeb naszego ciała.
Witamina B12 jest wymagana do produkcji metioniny z homocysteiny.
Organizm używa metylowanej formy kwasu foliowego (dlatego tak bardzo ważne jest, aby używać metylokobalaminy, która dostarcza grup metylowych niezbędnych do jego wytworzenia) oraz enzymów wytwarzanych przy użyciu witaminy B12 do zredukowania tego niebezpiecznego oksydanta.
Efektem końcowym jest zupełnie bezpieczna metionina, która następnie może być wykorzystywana przez organizm w wielu procesach - między innymi do produkcji s-adenozylo-metioniny, popularnej zwanej SAM-e i sprzedawanej jako drogi suplementy - i znowu do jego wyprodukowania niezbędne są grupy metylowe.
Dodatkowe korzyści ze stosowania B12 to obniżone ryzyko zachorowania na nowotwory (23)(24), a także poprawa nastroju na tyle duża, że czasami potrafi całkowicie wyleczyć depresję (25)(26).
Suplementy B12 są tradycyjnie używane przez sportowców w celu wyregulowania wagi ciała i poprawy wyników.
Witamina B6 z kolei jest wymagana do produkcji cysteiny z homocysteiny - bez niej proces ten nie jest odpowiednio nasilony, a w przypadku silnych niedoborów w ogóle się zatrzymuje. Jest to bardzo istotna reakcja, jako że cysteina jest najważniejszym składnikiem glutationu.
GLUTATION
Można powiedzieć, że glutation jest odwrotnością homocysteiny - tak jak wysoki poziom tej drugiej jest wskaźnikiem choroby i ryzyka śmierci, tak jego wysoki poziom jest jednym z najdokładniejszych wskaźników stanu zdrowia i siły organizmu. Na rynku są bardzo drogie suplementy cysteiny stosowane w celu podniesienia glutationu - a wystarczy dostarczyć witaminę B6, aby organizm sam ją wytworzył, obniżając jednocześnie stężenie niebezpiecznych substancji we krwi.
Witamina B12
to naturalny pogromca homocysteiny.
Odnośniki do publikacji źródłowych:
1. http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/2564950
2. http://www.plosmedicine.org/article/info:doi/10.1371/journal.pmed.0040184
3. http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC3303886/
4. http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/9049515
5. http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/1627030
6. http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/12602122
7. http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/18000291
8. http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/16096442
9. http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/24413578
10. http://ajcn.nutrition.org/content/74/1/3.full
11. http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/15141042
12. http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/15141041
13. http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/12849121
14. http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/21474939
15. http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC2935890/
16. http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC3321271/
17. http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/16531613
18. http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/15770107
19. http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/11373253
20. http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/11411265
21. http://www.sciencedirect.com/science/article/pii/S0895706101021653
22. http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC1206614/
23. http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/10919749
24. http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/10090298
25. http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/10784463
26. http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/12450964
Grzybice Candida
Poniżej, oczywiście za zgodą autora, publikujemy część pierwszą skrótu obszernego artykułu Andrzeja Janusa autora książek
Nie daj się zjeść grzybom Candida i Postawiłem na zdrowie.
Mieszkańców Zielonej Góry i okolic
Zapraszamy do naszego sklepu
Wszystkich zapraszamy do sklepu internetowego
www.sklep-naturalna-medycyna.com.pl
Część Pierwsza.
Grzybice Candida
Cały artykuł na stronie Andrzeja Janusa http://www.janus.net.pl/grzybice candida.htm
Z punktu widzenia lekarza medycyny klasycznej, grzybica jest chorobą bardzo trudną w leczeniu, przebiegającą z licznymi nawrotami. Spotykam się często z opinią pacjentów poddawanych wielokrotnym terapiom, że grzybica ogólnoustrojowa (z zajęciem narządów wewnętrznych) jest chorobą nieuleczalną. Jest w tym ziarenko prawdy z powodów, które przedstawię poniżej.
Wobec nasilających się nieokreślonych dolegliwości chory człowiek próbując znaleźć ich przyczynę szuka pomocy u swojego lekarza. Wykonane rutynowe badania dodatkowe nie ujawniają istotnych odchyleń od normy. Najczęściej występują zaburzenia ze strony przewodu pokarmowego, alergie skórne i pokarmowe, suchy kaszel, zapalenia stawów, zatok obocznych nosa, spojówek i narządów płciowych, a także nerwice, lęki, zaburzenia emocjonalne oraz zespół przewlekłego zmęczenia. Dolegliwości nasilają się, a ich przyczyny nie można ustalić. Po wielokrotnych wizytach w przychodni lekarskiej pacjent jest kierowany do odpowiednich specjalistów. Tam również nie można ustalić przyczyny chorób i w związku z tym chory wraca do swojego lekarza z plikami wykonanych badań i kart informacyjnych z postawionymi doraźnie rozpoznaniami dotyczącymi różnych narządów i układów. Błędne koło zamyka się. Od tego momentu pacjent uważany jest za chorego psychicznie. Do leczenia włącza się leki psychotropowe i niekiedy chory kierowany jest do szpitala psychiatrycznego. Tu, otumaniony lekami, poddaje się swojemu losowi uważając, że tak już musi być.
Akademicki program nauczania lekarzy nie ujmuje wiedzy dotyczącej rozpoznawania chorób wywołanych przez grzyby Candida, więc lekarze nie są przygotowani do przeprowadzania diagnostyki i leczenia schorzeń, które one wywołują. W podręcznikach dla studentów medycyny brak jest wiadomości na temat grzybic wywołanych przez drożdżaki Candida lub są one bardzo enigmatyczne.
Ponieważ lekarze nie rozpoznają grzybic Candida, laboratoria też nie są przygotowane do diagnostyki tych chorób. Pomimo licznych badań i publikacji naukowych, wiedza na temat masowego rozprzestrzeniania się chorób grzybiczych nie jest upowszechniana nawet w środowisku lekarskim. Skoro lekarze nie rozpoznają grzybic Candida, tym bardziej społeczeństwo jest dalej nieświadome wielkiego niebezpieczeństwa, jakie niosą ze sobą tego typu infekcje.
I tu można zadać sobie pytanie: – Dlaczego wiedza ta nie jest dostępna ogółowi społeczeństwa?
– Otóż uważam, że wiedza ta jest ukrywana celowo, z tego powodu, że najczęściej bezpośrednią przyczyną pojawienia się grzybic Candida w tak masowej skali są zaburzenia w składzie mikroflory jelitowej spowodowane powszechnym stosowaniem antybiotyków. Producentów antybiotyków nie interesuje zdrowie społeczeństwa ale zasada – zysk za wszelką cenę. Zastanowić należałoby się jedynie nad tym, dlaczego lekarze, którzy mają chronić nasze zdrowie – biernie przyglądają się temu zjawisku i aprobują postępowanie koncernów farmaceutycznych.
Działania medycyny klasycznej w leczeniu grzybic należy uznać za prawdziwą porażkę, (albo wspaniały sukces finansowy - nasz przypisek) wynikającą z nieuznawania grzybów Candida za czynnik chorobotwórczy wywołujący kilkadziesiąt pozornie nie powiązanych z sobą schorzeń. Ponieważ oficjalnie nie można ustalić przyczyny powstania tych chorób, to każdą z nich leczy się w sposób polegający na łagodzeniu wyłącznie jej objawów. Oddzielnie dla każdej z tych chorób tworzy się coraz to nowe teorie naukowe uzasadniające przyczyny ich wystąpienia, a ostatecznym tego celem jest wyprodukowanie i sprzedaż coraz to nowszej generacji leków farmaceutycznych. Zarabianie pieniędzy wiąże się też z wprowadzaniem na rynek medyczny coraz to nowszych i bardziej specjalistycznych badań diagnostycznych, do których wykonywania lekarze zachęcają swoich pacjentów.
Niektórzy świadomi lekarze, wbrew opinii świata naukowego, rozpoznają zakażenia grzybicze wywołane przez drożdżaki Candida, ale narażają się na drwinę i ośmieszenie. Próbują leczyć grzybicę podając antybiotyki przeciwgrzybicze, lecz nie osiągają pozytywnego i trwałego efektu. Leczenie antybiotykami przeciwgrzybiczymi jest nieskuteczne, ponieważ po okresie kilku tygodni następuje nawrót choroby. Brak pozytywnych efektów leczenia wynika z tego, że lekarze nie zwracają uwagi na rolę systemu odpornościowego w zwalczaniu choroby, którego zadaniem w trakcie leczenia i po wyleczeniu jest trwałe i skuteczne zablokowanie ponownego rozsiewu w organizmie zarodników drożdżaka i ich likwidacja, zanim zakiełkują osadzając się w tkankach narządów wewnętrznych. Stosuje się więc kolejny, bardziej skuteczny i silniejszy antybiotyk, itd.
Przyczyna niepowodzeń w leczeniu grzybic tkwi także w tym, że drożdżaki osiągnęły znacznie wyższy szczebel rozwoju niż bakterie, w związku z czym lepiej i szybciej potrafią przystosować się do zmiennych warunków środowiska. Są zatem trudniejsze do zniszczenia i szybko nabywają oporność na kolejno stosowane antybiotyki.
Po zakończeniu leczenia, zarodniki (komórki) grzyba, których nie zlikwidował antybiotyk i słabo funkcjonujący system odpornościowy, krążą we krwi przez okres 2 - 3 lat i w tym czasie mają możliwość ponownego wywołania infekcji. I wywołują ją. Potwierdzam ten smutny fakt swoimi obserwacjami. Zarodniki grzyba osadzone w narządach wewnętrznych kiełkują tworząc grzybnię, której strzępki przerastają w krótkim czasie cały organizm.
Dlatego moje działania w leczeniu grzybicy skupiają się na dwóch podstawowych kierunkach – likwidacji grzybicy i wzmacnianiu systemu odpornościowego. Po zakończeniu leczenia, lekarz leczący grzybicę powinien postawić przed sobą zadanie nauczenia swojego pacjenta stosowania w praktyce codziennej profilaktyki prozdrowotnej, pod którym to pojęciem rozumiem zmianę sposobu odżywiania i trybu życia, leczenie nadżerek przewodu pokarmowego spowodowanych przez substancje toksyczne zawarte w żywności, usuwanie z organizmu nagromadzonych toksyn oraz suplementację związkami witaminowo-mineralnymi wzmacniającymi system odpornościowy organizmu w okresie rekonwalescencji.
Każdy z nas powinien nauczyć się, że zdrowie jest dla nas rzeczą najcenniejszą i nie wolno oddawać go w obce ręce. Treść tego artykułu jest cząstką wiedzy medycyny naturalnej, którą można porównać do puzzli – jako fragmenty układanki, której początkowo niezrozumiałe elementy ułożą się później w jednolitą i zrozumiałą dla nas całość. Od tego momentu zaczniemy leczyć się sami i służyć pomocą najbliższym członkom rodziny. Mam nadzieję, że wiedza zawarta w tym artykule pozwoli Państwu poszerzyć znajomość chorób spowodowanych przez grzybice Candida, przedstawić wskazówki dotyczące diagnostyki i leczenia tych chorób. Pomoże też i lekarzom w wykonywaniu pracy zawodowej.
Grzybice Candida
Chorobę wywołaną grzyby Candida nazwano grzybicą Candida (Candida mycosis). Jeszcze 50 lat temu była praktycznie zupełnie nieznanym schorzeniem. Rozwojowi grzybicy sprzyja niekontrolowane rozmnażaniem się drożdżaków bytujących w przewodzie pokarmowym człowieka i w pochwie u kobiet. Obecnie drożdżak Candida jest jednym z najważniejszych patogenów i może być odpowiedzialny za szereg symptomów przypisywanych dotąd innym chorobom. U ludzi zdrowych nie wywołuje choroby mimo stwierdzonej jego obecności w kale.
Drożdżaki i grzyby Candida
Grzyby Candida są ewolucyjnie związane z organizmami zwierząt i ludzi, z którymi jako drożdżaki będące zarodnikami grzybów pozostają w relacji komensal (współistniejący) – gospodarz, zaś po przeistoczeniu się w grzyby z rozwiniętą grzybnią relacja ta zmienia się na relację pasożyt – żywiciel.
Drożdżaki Candida
Drożdżaki nazywane są drożdżami, lecz w rzeczywistości są one zarodnikami grzybów. Innymi słowy, drożdżaki posiadają wszystkie cechy drożdży, z tą różnicą, że w odpowiednich warunkach mogą zakiełkować, zapuścić korzenie, z których wyrasta grzybnia, czyli ciało wegetatywne grzyba. Ponadto drożdżaki niczym od drożdży się nie różnią.
Drożdżaki Candida wraz z bakteriami stanowią naturalną mikroflorę jelit człowieka, w których wnętrzu odpowiednia wilgotność, obfitość pożywienia oraz stała temperatura na poziomie 36,6 °C stwarza im doskonałe warunki do życia. Drożdżaki, jak drożdże, odżywiają się cukrami prostymi pozostałymi w masie kałowej. Jako komensale wraz z innymi drobnoustrojami współuczestniczą w zagospodarowaniu resztek pokarmowych, nie czyniąc gospodarzowi żadnych szkód – nie są patogenem (czynnikiem chorobotwórczym). W normalnych warunkach drobnoustroje jelitowe nieustannie konkurują między sobą o dostęp do pożywienia, dzięki czemu samoistnie utrzymuje się między nimi równowaga ilościowa (homeostaza). Równowaga ta jest jednak chwiejna i wystarczy chwilowy wzrost ilości cukrów prostych w jelicie grubym lub jedna tabletka antybiotyku przeciwbakteryjnego (na które drożdżak jest odporny), by równowaga została zachwiana na korzyść drożdżaka.
Cechy charakterystyczne drożdżaków Candida
Jest wiele istotnych cech świadczących o dostosowani się drożdżaków Candida do środowiska, w którym żyją, czyli środowiska jelita grubego.
Najistotniejsze z nich to:
1/ Podobnie jak drożdże, drożdżaki Candida odżywiają się pozostałymi w masie kałowej cukrami prostymi wywołując ich fermentację, której produktami są alkohol i dwutlenek węgla, które jako produkty przemiany materii wydalają do podłoża, tj. kału. W przypadku nadmiaru drożdżaków w jelicie grubym, duże ilości dwutlenku węgla powodują wzdęcia oraz częste wydalanie wiatrów
2/ Niezwykłą cechą świadczącą o dostosowaniu się drożdżaków Candida do współistnienia z organizmami ludzkimi jest ich niezwykła umiejętność wpływania na nasz apetyt. Otóż w sytuacji braku dostatecznej ilości cukrów w masie kałowej – drożdżaki wytwarzają substancję podobną do insuliny, która, po wchłonięciu do wnętrza organizmu, powoduje spadek stężenia glukozy w krwi, przez co zwiększa się łaknienie na słodycze.
W warunkach równowagi drobnoustrojów jelita grubego, ilość zasiedlających je drożdżaków Candida jest znikoma i w związku z tym ilość wydzielanej przez nie owej insulinopodobnej substancji też jest niewielka i nie ma większego wpływu na nasze postępowanie. Jednak w sytuacji rozmnożenia się i zdominowania środowiska jelita grubego przez szczep Candida, ilość substancji insulinopodobnej produkowanej przez wygłodniałe drożdżaki jest na tyle znacząca, że wywołuje hipoglikemię (spadek stężenia cukru w krwi) i wymusza konieczność zjedzenia czegoś słodkiego, w celu poprawy samopoczucia.
3/ W warunkach niekorzystnych, np. braku pożywienia lub wilgoci, drożdżaki nie giną, lecz tracą wodę i wchodzą w swoisty letarg przemieniając się w formę przetrwalnikową w postaci spory (komórka służąca do bezpłciowego rozmnażania się grzybów), w której potrafią przetrwać dziesięciolecia. Ale gdy znajdą się we właściwym dla nich środowisku, tj. jelicie grubym człowieka lub zwierzęcia – odżywają i rozmnażają się.
4/ Spory drożdżaków są lekkie i z łatwością unoszą się w powietrzu, stąd opinia o ich wszechobecności w naszym środowisku. Znany jest sposób hodowli drożdżaków z powietrza w laboratoriach. Wystarczy odpowiednie, selektywne podłoże pozostawić na jakiś czas odkryte, by wyhodować ten gatunek drożdżaków, na które ukierunkowana jest selektywność podłoża.
5/ Drożdżaki Candida są dobrze przystosowane do życia w swoim środowisku – świetle przewodu pokarmowego i pokonanie zapory kwaśnego środowiska żołądka (zabójczej dla większości drobnoustrojów) nie stanowi ani dla nich, ani dla ich przetrwalników większego problemu.
Grzyby Candida
Grzyby Candida są bezwarunkowymi pasożytami, bowiem do życia niezbędna jest im tkanka organizmu żywiciela, która jest ich środowiskiem, pożywieniem, a także miejscem, gdzie wydalają produkty przemiany materii, czyli własne odchody. A to oznacza, że są niebezpiecznymi patogenami, które wykorzystują każde osłabienie systemu odpornościowego żywiciela, by rozrosnąć się w jego tkankach, uszkadzając je.
W obrębie uszkodzonej tkanki grzyb wytwarza ognisko grzybicze, któremu zazwyczaj towarzyszy miejscowy stan zapalny*. Z rozpadu komórek tkanki pozostają resztkowe substancje, którymi grzyb się nie odżywia. Ale w przyrodzie zawsze jest tak, że jeśli jest pożywka, to amator na nią z pewnością się znajdzie. Konsumentami tej pożywki są bakterie, najczęściej gronkowce i paciorkowce. Z tego właśnie powodu w laboratoryjnej hodowli wymazu pobranego z ogniska grzybiczego najczęściej hoduje się bakterie, a najrzadziej faktycznego sprawcę odpowiedzialnego za zainicjowanie przewlekłego stanu zapalnego – grzyba Candida. Toteż wyniki badań dodatkowych nie mogą więc mieć decydującego znaczenia przy stawianiu rozpoznania grzybiczego zakażenia organizmu, ponieważ najczęściej okazują się niewiarygodne.
Cechy charakterystyczne grzybów Candida
Najistotniejsze cechy charakteryzujące grzyby Candida to:
1/ Odżywiają się aminokwasami (cząsteczkami białek) uzyskiwanymi z rozpadu tkanki żywiciela przy użyciu kwasów i enzymów trawiennych wydzielanych do tkanki żywiciela.
2/ Nie zadowalają się martwiczą tkanką, lecz dla zdobycia pożywienia agresywnie wpływają na rozpad komórek organizmu żywiciela wydalając do tkanki enzymy trawienne. Zdrowe, w pełni ukształtowane komórki są w stanie obronić się przed tym enzymatycznym atakiem grzybów Candida, natomiast komórki osłabione zazwyczaj stają się ich pożywką.
3/ Toksyczne produkty przemiany materii grzyb Candida wydala do podłoża (którym jest tkanka organizmu), skąd trafiają do krwiobiegu, wywołując zatrucie organizmu żywiciela i – co za tym idzie – osłabienie jego systemu odpornościowego.
4/ Grzyby z gatunku Candida są bezwzględnymi pasożytami, ponieważ do życia niezbędna jest im tkanka żywego organizmu i nie są zdolne do samodzielnego życia lecz giną, jeśli nie znajdą źródła pożywienia w otoczeniu.
Różnice między drożdżakiem Candida a grzybem Candida
Grzyby Candida wyrastają z ich zarodników – drożdżaków Candida, jak dęby z żołędzi. Jeśli żołądź trafi na odpowiedni grunt, to zakiełkuje, zapuści korzenie i wyrośnie z niego dorodny dąb, który po jakimś czasie będzie produkował żołędzie. Podobnie rzecz ma się w przypadku grzybów Candida. Gdy ich zarodniki trafią na odpowiedni grunt – kiełkują i wyrastają z nich grzyby, które po jakimś czasie będą produkować zarodniki – jak dęby żołdzie. Ale tutaj podobieństwo dębów do grzybów i żołędzi do drożdżaków się kończy, bowiem z nasion jakimi są żołędzie mogą wyrosnąć wyłącznie dęby, a zarodniki grzybów Candida są organizmami zdolnymi do samodzielnego życia i w zależności od warunków – mogą zakiełkować w podłożu przekształcając się w grzyby, albo żyć i rozmnażać się przez pączkowanie jak drożdże.
Po co to porównanie grzybów do dębów i drożdżaków do żołędzi? Otóż po to, by uświadomić, jak olbrzymia różnica jest między grzybami Candida a ich zarodnikami – drożdżakami Candida. Różnią się one w zasadzie wszystkim – wyglądem, kształtem, sposobem odżywiania i rozmnażania, a także środowiskiem, w którym żyją. W związku z tym występują w diametralnie różnych relacjach do naszych organizmów, bowiem zarodniki Candida jako drożdżaki są w gruncie rzeczy pożytecznymi komensalami, zaś grzyby Candida to groźne, chorobotwórcze pasożyty.
Wyjaśnienie tej kwestii jest niezwykle istotne ze względu na ustalenie tego, na co mamy się leczyć – czy leczyć na obecności drożdżaków Candida w jelicie grubym, czy na wywołane przez nie grzybice organizmu. Wiemy, że drożdżaki Candida występują w jelicie grubym jako naturalny element tego środowiska, zaś ich obecność w kale świadczy tylko o tym, że drożdżaki Candida znajdują się na swoim miejscu, co rzecz jasna nie ma nic wspólnego z chorobą.
Wniosek stąd, że nie należy leczyć drożdżaki wykryte w kale.
Co innego, gdy grzyby Candida zasiedlają ścianę śluzową jelita grubego,
to wtedy mamy do czynienia z bardzo poważną chorobą pasożytniczą
grzybicą jelita grubego.
Toksyny wytwarzane przez grzyby Candida
Znajomość skutków oddziaływania na organizm toksyn i metabolitów wytwarzanych przez grzyba Candida powinna obowiązywać każdego chorego, ponieważ objawy pojawiające się w okresie trwania infekcji grzybiczej i w trakcie jej leczenia do złudzenia przypominają inne choroby np. nerwicę, zaburzenia neurologiczne, objawy grypopodobne, choroby reumatyczne czy bakteryjne infekcje jelitowe. Chodzi o to, żeby w okresie wystąpienia tych niepokojących symptomów nie poddawać się panice i nie leczyć chorób rzekomych, które są jedynie objawami infekcji grzybiczej, co niestety często czynią lekarze.
Gatunki grzybów Candida wytwarzają substancje o charakterze endotoksyn, którymi są toksyny występujące w ścianie komórki grzyba, uwalniane po jej rozpadzie. Do tej pory wyodrębniono 79 ich rodzajów. Wszystkie one mają jedną wspólną cechę: są groźne dla organizmu żywiciela. Spośród nich najbardziej poznana jest kandydotoksyna wykazująca działanie toksyczne w stosunku do komórek zainfekowanego organizmu, uszkadzająca system odpornościowy oraz nasilająca rozprzestrzenianie się zakażenia.
Toksyny, uszkadzając błonę śluzową jelita cienkiego, zmniejszają powierzchnię wchłaniania składników pokarmowych, zaś uszkadzając śluzówkę jelita grubego, powodują przenikanie z masy kałowej do organizmu toksyn, metali ciężkich oraz alergenów pokarmowych. Jedną z grupy toksyn produkowanych przez grzyby Candida są neurotoksyny – substancje chemiczne wywierające negatywne działanie na ośrodkowy układ nerwowy (mózg), które wywołują stany depresyjne i rozchwianie emocjonalne, np.: zmienne nastroje, niezdecydowanie, chaotyczność, gwałtowne zachowania, hałaśliwość, agresję (również skierowaną na siebie) oraz usilne tłumienie złości w sobie. Dość często zdarza się, że objawy te przybierają formę fobii, nerwicy natręctw, a w wielu przypadkach przypominają schizofrenię.
Chorzy zatruci neurotoksynami najczęściej poddawani są leczeniu psychiatrycznemu, a wynikiem tego jest pogorszenie stanu ogólnego i dodatkowo uzależnienie od leków psychotropowych.
Neurotoksyna grzybicza o budowie zbliżonej do hormonu przysadki mózgowej (TSH) może z łatwością rozregulować cały układ hormonalny człowieka, ale przede wszystkim tarczycę. Toksyna ta nie uzyskała dotychczas swojej nazwy.
Wnioski dla nas
Z przedstawionych informacji nasuwają się trzy oczywiste wnioski:
1/ Naturalnym środowiskiem życia drożdżaków Candida jest jelito grube i wykrycie ich w kale nie świadczy o chorobie; po prostu nie świadczy o niczym.
2/ Drożdżaki Candida są oportunistami (postępowanie adekwatne do zaistniałej sytuacj, mające na celu odniesienie korzyści bez osobistego zaangażowania) i w związku z tym nie atakują organizmu człowieka. Żeby niegroźne drożdżaki Candida mogły przeistoczyć się w groźne pasożyty, muszą mieć stworzone odpowiednie warunki, tj. istnienie pożywki w postaci martwiczych lub osłabionych komórek, przy jednoczesnej niewydolności systemu odpornościowego. Ta istotna informacja powinna wytyczyć nowy kierunek leczenia grzybic, który powinien polegać nie tylko na eliminacji grzyba z organizmu, ale przede wszystkim na wzmacnianiu systemu odpornościowego.
3/ Nie należy leczyć symptomów oddziaływania toksyn grzybiczych na organizm chorego, ponieważ nie są one samoistnymi chorobami, lecz jedynie przemijającymi objawami kumulacji tych toksyn w krwi. Jedynym rozsądnym przedsięwzięciem w tej sytuacji jest podjęcie działań wspomagających organizm w naturalnym eliminowaniu toksyn przez narządy i układy wydalnicze: nerki, przewód pokarmowy, układ oddechowy i skórę. Natomiast zabijanie grzybów przy zastosowaniu antybiotyków grzybobójczych jest pozbawione jakiegokolwiek sensu, bowiem w sprzyjających warunkach – istnieniu pożywki i niewydolności systemu odpornościowego – potrafią one odrosnąć w ciągu 2 - 3 tygodni. Wyraźną poprawę funkcjonowania systemu odpornościowego obserwuję dopiero po upływie 6 miesięcy intensywnego leczenia. Od tego też momentu stwierdzam wyraźne postępy w leczeniu i likwidacji grzyba Candida.
Drożdżyca jelita grubego
Drożdżyca jelita grubego to stan nierównowagi ilościowej drobnoustrojów jelita grubego, w którym drożdżaki odgrywają rolę dominującą nad innymi mieszkańcami tego środowiska.
W normalnych warunkach drożdże Candida zajmują niewielką przestrzeń w środowisku jelita grubego, gdzie rywalizują z pozostałymi drobnoustrojami o cukry proste, którymi się odżywiają.
Zatem ilość drożdżaków w jelicie grubym zależna jest od dwóch zasadniczych czynników:
1/ Ilości cukrów prostych w masie kałowej
2/ Ogólnej ilości innych mieszkańców tego środowiska, najczęściej bakterii, które także odżywiają się cukrami prostymi i konkurują z drożdżakami o pożywienie.
Cukry proste jako pożywka drożdżaków
Żeby zrozumieć istotę rozwoju drożdżycy występującej wskutek pojawienia się w większej ilości cukrów prostych w jelicie grubym, musimy wyjaśnić sobie, co to są owe cukry proste. Są to niewymagające trawienia jednocukry, głównie glukoza i fruktoza, które w postaci niezmienionej wchłaniają się w jelicie cienkim, natomiast cukry złożone, by mogły być wchłonięte, muszą zostać strawione do postaci cukrów prostych. Proces trawienia cukrów złożonych, np. sacharozy (cukru buraczanego) i skrobi, rozpoczyna się w jamie ustnej podczas żucia pokarmu w wyniku działania enzymu amylazy ślinowej wydzielanej przez ślinianki. W żołądku trawienie cukrów zostaje czasowo zablokowane. Dalszy proces trawienia odbywa się w dwunastnicy, gdzie skrobia poddana jest działaniu enzymu trzustkowego alfa-amylazy, który rozkłada ją najpierw do dwucukrów – sacharozy, laktozy, maltozy, a w następnej kolejności do cukrów prostych – glukozy, fruktozy, trehalozy, galaktozy i mannozy.
Cukry proste wchłaniane są w jelicie cienkim (czczym i krętym) i przenikają z krwią do wątroby. W wątrobie odpowiednie enzymy przekształcają wszystkie cukry w glukozę, która dalej naczyniami krwionośnymi rozprowadzana jest do wszystkich komórek organizmu i wykorzystywana jako źródło energii, lub przekształcana w glikogen, który gromadzi się w wątrobie, stanowiąc rezerwę dającą się pełni wykorzystać jako źródło energii życiowej. W związku z tym, że przewód pokarmowy jest doskonale przygotowany do trawienia i wchłaniania cukrów prostych, to w masie kałowej występują one w ilościach niewielkich, niemalże symbolicznych, i w żaden sposób nie mogą wpłynąć na nadmierny rozwój drożdżaków. Oczywiście sytuacja ta ma miejsce w przypadku prawidłowego trawienia cukrów złożonych (wydzielania przez trzustkę odpowiedniej ilości amylazy) oraz dobrego ich wchłaniania już jako cukrów prostych w jelicie cienkim. Toteż w normalnych warunkach nawet zjedzenie garści białego cukru nie powinno spowodować rozchwiania równowagi drobnoustrojów jelita grubego, ponieważ ów cukier do jelita grubego po prostu nie powinien dotrzeć. O co zatem chodzi z tymi cukrami prostymi będącymi pożywką drożdżaków?
Cukry proste w jelicie grubym w ilościach pozwalających na nadmierny rozwój drożdżaków mogą pojawić się z trzech zasadniczych powodów:
1/ Niedokładnego pogryzienia i żucia pokarmu uniemożliwiającego strawienie owoców i produktów skrobiowych, co uniemożliwia ich wchłonięcie w jelicie cienkim, w wyniku czego cukry proste przedostają się do jelita grubego.
2/ Nadmiernej podaży cukrów złożonych, tj. cukru buraczanego (sacharozy) oraz produktów skrobiowych, co prowadzi do niedokładnego ich trawienie do cukrów prostych, wywołując tym samym zaburzone ich wchłanianie w jelicie cienkim, w wyniku czego cukry proste przedostają się do jelita grubego.
3/ Chorób żołądka, jelita cienkiego, narządów trawiennych i związanych z nimi problemów trawiennych, w wyniku których cukry proste przedostają się do jelita grubego.
Przyczyny drożdżycy jelita grubego
Ponieważ drożdżyca jelita grubego wywiera niekorzystny wpływ na funkcjonowanie całego organizmu, to warto dokładnie zapoznać się z najważniejszymi czynnikami mającymi wpływ na powstanie tej choroby, którymi są:
1/ Spożywanie nadmiernej ilości cukrów prostych i złożonych.
2/ Połykanie pożywienia bez dokładnego pogryzienia go.
3/Stosowanie leków wpływających na zmniejszenie ilości wydzielanych soków żołądkowych i na obniżenie ich kwasoty.
4/Przyjmowanie antybiotyków, sulfonamidów i chemicznych preparatów farmaceutycznych w ostrych i przewlekłych chorobach infekcyjnych oraz stosowanie chemioterapii i radioterapii w procesie leczenia chorób nowotworowych.
5/ Przyjmowanie preparatów hormonalnych oraz hormonalnych środków antykoncepcyjnych.
Wpływ ilości drożdżaków na środowisko jelita grubego
Populacja bakterii jelitowych jest dziesięciokrotnie większa niż liczebność wszystkich komórek organizmu i składa się aż z 400 różnych gatunków. Można zatem łatwo zdać sobie sprawę z wagi i wpływu, jaki te mikroorganizmy mają na stan naszego zdrowia.
Wszystkie żywe bakterie w jelitach pozostają w stosunku do siebie albo w antagonizmie (przeciwieństwo; wzajemne zwalczanie się), albo w symbiozie (ścisłe współżycie gatunków przynoszące korzyści każdej ze stron), albo w oportunizmie.
Z bakteriami dobroczynnymi dla zdrowia człowiek wchodzi w związek symbiotyczny, gdyż dostarcza drobnoustrojom potrzebnego im pożywienia, a one "w zamian" wytwarzają kwaśną chemiczną barierę chroniącą przed wnikaniem i rozmnażaniem się bakterii patologicznych i grzybów. Ponadto bakterie symbiotyczne unieszkodliwiają toksyczne związki chemiczne obecne w treści pokarmowej, neutralizują niezwykle szkodliwe substancje zwane wolnymi rodnikami tlenowymi oraz produkują związki chemiczne o charakterze antybiotyków przeciwbakteryjnych, przeciwgrzybiczych i niszczących wirusy.
Mikroflora jelit posiada niezwykłą zdolność do utrzymywania stabilnego składu (homeostazy), mimo stałego oddziaływania na nią wielu czynników zewnętrznych. Stabilność ta ma olbrzymie znaczenie w utrzymaniu przewodu pokarmowego, a tym samym całego organizmu w stanie zdrowia. Obecność przyjaznych drobnoustrojów z grupy Lactobacillus acidophilus i Bifidobacterium bifidum przywartych do nabłonka jelitowego powoduje, że drożdżaki Candida nie mogą się łatwo do niego przytwierdzić, przeistoczyć w grzyby i wnikać w głąb ściany jelit, doprowadzając do zakażenie całego organizmu.
Niekorzystne zaburzenia prawidłowego składu flory bakteryjnej jelit, nazywane dysbakteriozą lub dysbiozą, pojawiają się wtedy, gdy przestaje ona pełnić funkcję ochronną przed rozmnażaniem się w obrębie jelit bakterii chorobotwórczych i grzybów. Z tym zjawiskiem mamy najczęściej do czynienia w trakcie stosowania terapii antybiotykami, gdy zniszczone zostają nie tylko bakterie chorobotwórcze wywołujące infekcję, ale także te przyjazne dla naszego zdrowia.
Wpływ drożdżycy jelita grubego na zatrucie organizmu
Charakterystycznym objawem drożdżycy jelita grubego są wzdęcia, które tworzą gazy będące efektem fermentacji alkoholowej drożdżaków Candida. W sytuacji, gdy nie mogą one opuścić jelita grubego w postaci wiatrów, na przykład w zaparciach lub gdy nie wypada puszczać „bąków” w towarzystwie – ciśnienie w jelicie grubym wymusza transport tych gazów do krwiobiegu, wtedy organizm stara się wydalić je drogą oddechową, co objawia się nieprzyjemnym zapachem z ust, a nierzadko całego ciała.
Toksyny i metabolity fermentacji alkoholowej (alkohol etylowy, aldehyd octowy i formaldehyd), wchłonięte do krwiobiegu, mogą przyczynić się do wystąpienia przewlekłego zapalenia wątroby, pęcherzyka żółciowego i trzustki. Niewydolność pracy trzustki może prowadzić do zakłócenia produkcji insuliny i wydzielania enzymów trawiennych, co objawia się zaburzeniami trawienia, przyswajania węglowodanów, białek i tłuszczów oraz upośledzonym wytwarzaniem energii z glukozy i kwasów tłuszczowych.
Wszystkie substancje toksyczne produkowane przez drożdżaki przedostają się z krwią do wątroby, gdzie muszą zostać zneutralizowane i oczyszczone. Toksyny te blokują dostęp do komórek wątroby innym substancjom odpadowym powstającym w trakcie normalnej przemiany materii. W procesie neutralizacji toksyn wydzielanych przez drożdżaki organizm musi zużyć własne enzymy oraz tlen służący do utleniania (spalania) składników odżywczych na potrzeby energetyczne organizmu. W efekcie tego dochodzi do korzystnego dla drożdżaka obniżenia temperatury ciała, często znacznie poniżej 36,6 °C, co wpływa na spadek odporności organizmu wskutek zmniejszenia aktywności krwinek białych, a także wywołuje dokuczliwe marznięcie, najczęściej odczuwane w kończynach, nawet w upalne dni.
Kumulacja substancji toksycznych prowadzi do zaburzenia funkcji nie tylko narządów wewnętrznych, ale także całego organizmu. Wpływa niekorzystnie na procesy: trawienia, przyswajania składników odżywczych, wytwarzania energii, usuwania zbędnych produktów przemiany materii, ochrony przed infekcjami oraz przed negatywnymi czynnikami środowiska zewnętrznego, a także na regenerację tkanek krwi, tkanki łącznej, tkanek gruczołów wydzielania wewnętrznego oraz komórek układu nerwowego.
W ten oto sposób lawinowo narasta ilość nie wydalonych toksyn i dochodzi do toksemii, czyli zatrucia organizmu.
Niedobór witamin spowodowany drożdżycą jelita grubego
Trzeba wiedzieć, że bakterie acidofilne jelita grubego produkują z błonnika wszystkie witaminy, prócz C. W przypadku, kiedy mamy do czynienia ze zmniejszeniem ilości tych przyjaznych dla nas bakterii, a nadmiernym wzrostem ilości drożdżaków, zostaje zaburzony proces wytwarzania tych witamin, na skutek czego zaburzone zostaje funkcjonowanie wszelkich procesów metabolicznych organizmu. Skoro na to nałożą się objawy niedoboru witamin spowodowane niewłaściwym odżywianiem oraz niedostateczne ich wchłanianie w jelicie cienkim, w efekcie mamy zaburzenie pracy systemu odpornościowego i związany z nim brak odporności.
Objawy drożdżycy jelita grubego
Objawy nadmiaru drożdżaków w jelicie grubym są specyficzne i stosunkowo łatwe do zdiagnozowania. Do typowych objawów drożdżycy jelita grubego należą:
- silne gazy i wzdęcia całego brzucha,
- przelewania i bulgotania w jelitach,
- charakterystyczny stolec,na początku twardy, jakby zaczopowany, a potem rozluźniony, aż do wodnistej, cuchnącej biegunki,
- delikatny żołądek, czyli reakcja po zjedzeniu pewnych produktów objawiająca się pojedynczymi, piekącymi, luźnymi stolcami lub średnio nasiloną biegunką,
- nieprzyjemne, okresowo pojawiające się nieokreślone parcie na stolec, występujące tuż po wypróżnieniu, mogące utrzymywać się kilka godzin.
Leczenie drożdżycy jelita grubego
Leczenie wszystkich odmian grzybic wywołanych przez grzyby Candida musi polegać na wyeliminowaniu źródła ich powstania. Źródłem tym jest zachwianie równowagi drobnoustrojów jelita grubego na korzyść drożdżaków Candida. W leczeniu drożdżycy jelita grubego nie stosujemy żadnych środków farmakologicznych. Jedyne, co powinniśmy zrobić, to wprowadzić następujące przedsięwzięcia pozwalające odzyskać stabilność (homeostazę) składu mikroflory jelita grubego:
1/ Dokładnie gryźć i przeżuwać pokarm.
2/ Nie popijać pokarmu w celu jego połknięcia.
3/ Wyeliminować z pożywienia słodycze oraz produkty oczyszczone z błonnika, głównie: białą mąkę, biały ryż oraz obrane, ugotowane ziemniaki, a także frytki ziemniaczane.
4/ O ile jest to możliwe, nie stosować antybiotyków przeciwbakteryjnych i innych chemicznych substancji farmaceutycznych (alternatywą są leki homeopatyczne i ziołowe).
5/ Zwiększyć w pożywieniu ilość błonnika roślinnego.
6/ Zastosować probiotyki przywracające równowagę mikroflory jelitowej.
Grzybica ogólnoustrojowa
Grzybicą ogólnoustrojową należy nazwać stan osłabienia systemu odpornościowego, w którym przestaje on pełnić swoją rolę ochronną przed rozwojem zakażenia grzybiczego, a choroba obejmuje stopniowo kolejne narządy wewnętrzne organizmu. Właśnie w takim stanie osłabienia nieszkodliwy drożdżak Candida przeistacza się w agresywnego, patologicznego grzyba-pasożyta.
Grzybicze zakażenia ogólnoustrojowe są niesłychanie niebezpieczne, gdyż w początkowej fazie rozwoju ukrywają się pod maską innych chorób i traktowane są przez medycynę akademicką jako odrębne i samodzielne schorzenia – nerwice, alergie, przewlekłe zapalenie zatok przynosowych, refluks żołądkowo-przełykowy bądź dwunastniczo-żołądkowy, zespół jelita drażliwego, grzybice paznokci czy też skóry, i tak dalej, i dalej. Proces leczenia grzybicy ogólnoustrojowej jest długotrwały i wymaga wielu wyrzeczeń, ale wyleczenie tej podstępnej i niezwykle niebezpiecznej choroby jest możliwe!
Czynniki sprzyjające rozwojowi grzybicy ogólnoustrojowej
Tutaj nasuwa się niby oczywisty wniosek: skoro grzyby Candida odżywiają się aminokwasami, nie cukrami, to zjedzenie garści białego cukru nie wpływa na wzrost grzybów. Otóż nie! Ten sposób myślenia jest próbą zaakceptowania swojej skłonności do jedzenia nadmiernej ilości węglowodanów. Jeśli ktoś permanentnie nadużywa jedzenia cukru i jego przetworów, a także wysokoprzetworzonych produktów skrobiowych, to tym samym naraża się na rozwój drożdżycy i później grzybicy! Drożdżycy dlatego, że produkty wysokoprzetworzone nie zawierają błonnika stanowiącego niezbędne podłoże do hodowli bakterii acidofilnych w jelicie grubym, a spadek liczby tych bakterii powoduje niedobór produkowanych przez nie witamin.
Na domiar złego – w procesie metabolizmu cukrów powstają toksyczne produkty przemiany materii, a ich wydalenie wymaga udziału dużej ilości witamin i minerałów. Ponieważ produkty wysokoprzetworzone nie zawierają dostatecznej ilości witamin, organizm jest zmuszony sięgnąć po nie do rezerw zmagazynowanych w wątrobie, a jeśli tych rezerw nie ma – zabiera witaminy i minerały z rezerw tkankowych.
W efekcie niedoboru witamin i minerałów w tkankach pojawiają się komórki nie w pełni ukształtowane, osłabione, bardziej podatne na enzymatyczny atak grzyba Candida, niż komórki zdrowe, zaś spadek odporności spowodowany niedoborem witamin eliminuje ostatni czynnik zapobiegający rozwojowi tego grzyba.
Ponadto grzybiczemu zakażeniu ogólnoustrojowemu sprzyja przewlekłe oddziaływanie stresu wpływającego destrukcyjnie na system odpornościowy, w związku z czym osoby żyjące w permanentnym stresie psychicznym są bardziej podatne na rozmaite choroby, w zwalczanie których układ odpornościowy jest szczególnie mocno zaangażowany.
Etapy rozwoju grzybicy ogólnoustrojowej
Objawy grzybicy ogólnoustrojowej nie trwają permanentnie, lecz pojawiają się okresowo jako wynik zaostrzenia choroby, na przykład w trakcie i po kuracji antybiotykowej, jako efekt diety bogatej w oczyszczone węglowodany oraz przy każdym osłabieniu systemu odpornościowego. Po ustąpieniu podstawowych objawów chorobowych, organizm zaczyna odrabiać straty i pewną część grzybów likwiduje, a część pozostaje jako ślad infekcji ogólnoustrojowej, z którą w danej chwili organizm nie był w stanie walczyć i wygrać tej walki. W ten sposób każde zaostrzenie objawów grzybicy wpływa – krok po kroku – na systematyczne przerastanie organizmu grzybnią grzyba Candida. W procesie rozwoju infekcji ogólnoustrojowej wywołanej przez grzyby Candida można wyróżnić pięć charakterystycznych etapów:
Etap I
Wystarczy chwilowe osłabienie systemu odpornościowego i powstanie osłabionych komórek w tkance błony śluzowej jelita grubego, by drożdżaki Candida zakiełkowały, rozrosły się w grzybnię i zapoczątkowały proces chorobowy, zwany grzybicą jelita grubego. Jest to niejako preludium grzybicy ogólnoustrojowej, bowiem wyłomy poczynione przez grzyby w ciągłości błony śluzowej stanowią wrota zakażenia, przez które do krwiobiegu wnikają drobnoustroje jelita grubego, w tym oczywiście drożdżaki Candida. Dopóki system odpornościowy nie jest zanadto obciążony zwalczaniem infekcji przebiegającej w innym miejscu organizmu, dopóty organizm, poprzez rozszerzenie drobnych naczyń krwionośnych, (zmieniających barwę śluzówki z matowej na żywoczerwoną) gromadzi w pobliżu wrót zakażenia dużą liczbę białych krwinek, które niszczą drobnoustroje w miejscu zakażenia, nie dopuszczając do zakażenia nimi całego organizmu. Ten niezwykle istotny etap pokonania bariery oddzielającej środowisko przewodu pokarmowego od organizmu i przekształcenia się pożytecznego w gruncie rzeczy komensalnego drożdżaka w agresywnego grzyba-pasożyta z reguły przebiega równolegle z drożdżycą jelita grubego, w związku z czym objawy owej drożdżycy należy uznać jako zainicjowanie grzybicy ogólnoustrojowej.
Etap II
W tym etapie, wykorzystując chwilowe osłabienie organizmu, drożdżaki Candida przedostające się przez wrota zakażenia (najczęściej w jelitach), nie napotykając oporu ze strony systemu odpornościowego, są zabierane z prądem krwi i roznoszone po całym organizmie, gdzie szukają dogodnego miejsca do zakiełkowania i przeistoczenia się w grzyby. Choć nie u wszystkich chorych objawy są jednakowe i te same, to we wstępnym okresie rozwoju grzybicy ogólnoustrojowej najczęściej pojawiają się:
- pleśniawki jamy ustnej,
- zakażenie układu moczowego,
- grzybicze zapalenie pochwy,
- nasilone objawy zespołu napięcia przedmiesiączkowego (PMS),
- wysypki skórne i trądzik,
- alergie: pokarmowe, na kurz, pleśnie i popularne środki chemiczne używane w gospodarstwie domowym oraz na substancje chemiczne zawarte w aerozolach, a także na zapach tanich perfum,
- skłonność do przeziębień, zapaleń gardła i angin,
- suchy kaszel,
- częste zapalenia oskrzeli,
- przewlekły nieżyt zatok obocznych nosa,
- zapalenia płuc na tle grzybiczym (najczęściej błędnie rozpoznawane jako bakteryjne, a zastosowane antybiotyki przeciwbakteryjne przyspieszają rozwój grzybicy ogólnoustrojowej).
W tym etapie mogą wystąpić także pozornie nie powiązane ze sobą objawy, np.:
- bóle głowy,
- migreny,
- bóle mięśni i ścięgien,
- zespół przewlekłego zmęczenia,
- grzybica paznokci,
- łuszczyca,
- bóle reumatyczne.
Niestety, wszystkie schorzenia występujące w drugim etapie ekspansji pasożytniczych grzybów traktowane są przez medycynę oficjalną jako odrębne, nie powiązane z sobą choroby.
Etap III
Jest to etap rozwoju grzybicy ogólnoustrojowej, w którym, wykorzystując kolejne osłabienie systemu odpornościowego, z drożdżaków kiełkujących w różnych miejscach organizmu rozrastają się grzybnie emitujące do organizmu toksyczne produkty przemiany materii, podtruwające mózg. Charakterystyczne w tym etapie jest występowanie objawów ze sfery psychiki, takie jak:
- zaburzenia koncentracji i brak możliwości skupienia uwagi,
- utrata nabytych zdolności, np. gry na instrumentach,
- nienadążanie za tokiem myśli naszych rozmówców,
- wypadanie słów,
- niezrozumienie zdań i zastępowanie ich innymi znaczeniami,
- roztargnienie i zapominalskość,
- niczym nieuzasadniona złość,
- agresja w stosunku do otoczenia,
- trudności w zapamiętywaniu i zaniki pamięci, myśli o śmierci,
- głęboka depresja i myśli samobójcze,
- stany lękowe i nerwowość,
- fobie,
- bezsenność,
- koszmary senne,
- chrapanie i zaburzenia oddychania, tzw. bezdechy.
Etap IV
W tym etapie rozwoju schorzenia najczęściej zaburzona jest praca narządów wewnętrznych oraz funkcje gruczołów wydzielania wewnętrznego. Często dominującymi są objawy ze strony przewodu pokarmowego, jak wzdęcia, gazy, wymioty, biegunki lub zaparcia stolca. Zespół przewlekłego zmęczenia może być tak nasilony, że często chory nie jest zdolny do wykonywania jakiegokolwiek wysiłku fizycznego i psychicznego, a w skrajnych wypadkach nie jest w stanie utrzymać głowy na odpowiednim poziomie. Mogą także pojawiać się wysypki skórne pod różną postacią i o różnym nasileniu. Ilość komórek drożdży we krwi może być tak duża, że są w stanie zablokować krwionośne naczynia włosowate. Obrazem tego może być toksemia organizmu, a jej objawami obniżenie temperatury ciała, zimne poty, niemiarowość i przyspieszenie pracy serca (tachykardia), uczucie duszności, przyśpieszenie oddychania (hiperwentylacja) oraz napady lęku. W tym etapie zazwyczaj radykalnie spada wydolność systemu odpornościowego. Organizm staje się niemal całkowicie bezbronny, podatny na infekcje wirusowe i bakteryjne.
Etap V
Ten etap zwany jest posocznicą drożdżakową lub sepsą. Zakażenie obejmuje wszystkie narządy wewnętrzne i nawet po podjęciu działań diagnostycznych oraz intensywnego leczenia polegającego na zniszczeniu grzyba Candida albicans, a także wzmocnieniu sił odpornościowych organizmu, połowa przypadków kończy się śmiercią.
Wnioski
Przedstawiona analiza wielofazowego rozwoju grzybicy organizmu narzuca dwa istotne wnioski:
- Charakterystycznym etapem w procesie ekspansji grzybów Candida jest drożdżyca jelita grubego przyczyniająca się do pokonania bariery ochronnej organizm jaką jest błona śluzowa przewodu pokarmowego, co umożliwia drożdżakom Candida wniknięcie do krwiobiegu i zakażenie całego ustroju, zapoczątkowując proces zagrzybiania, zwany grzybicą ogólnoustrojową.
- Drugi wniosek wypływa bezpośrednio z pierwszego. Otóż wystąpienie objawów grzybicy w jakimkolwiek miejscu organizmu należy uznać za objaw grzybicy ogólnoustrojowej.
W dalszym ciągu artykułu Grzybice Candida autor Andrzej Janus omawia
Czynniki sprzyjające rozwojowi grzybic
Najczęstszej występujące objawy grzybicy
Postacie i rodzaje grzybic poszczególnych narządów
My zapraszamy do skrótu drugiej części artykułu Grzybice Candida czyli do rozdziału - Leczenie Grzybicy.
Leczenie grzybicy
Część druga.
Nasza koleżanka Karolina Kamińska
w swojej Zdrowej bajce opisuje
jak Księżniczka Atopinka
Atopowe Zapalenie Skóry
leczyła i Błonnik zastosowowała.
Poniżej, oczywiście za zgodą autora, publikujemy skrót obszernego artykułu Andrzeja Janusa autora książek
Nie daj się zjeść grzybom Candida i Postawiłem na zdrowie.
Mieszkańców Zielonej Góry i okolic
Zapraszamy do naszego sklepu
Wszystkich zapraszamy do sklepu internetowego
www.sklep-naturalna-medycyna.com.pl
Grzybice Candida
Część druga.
Cały artykuł na stronie Andrzeja Janusa http://www.janus.net.pl/grzybice candida.htm
Uważa się powszechnie, że do rozwoju grzybiczych zakażeń wewnętrznych dochodzi u ludzi z wyraźnie osłabionym systemem odporności:
- u ludzi po przeszczepach narządów wewnętrznych poddanych leczeniu immunosupresyjnemu,
- u chorych na nowotwory poddanych leczeniu chemioterapią i radioterapią,
- u pacjentów przewlekle chorych na oddziałach intensywnej opieki medycznej,
- u ludzi z osłabionym systemem odpornościowym poddanych zabiegom chirurgicznym,
- u chorych na AIDS.
Zauważam jednak bardzo niepokojące zjawisko znacznego wzrostu zachorowań grzybiczych wśród ludzi:
- poddanych przewlekłej antybiotykoterapii,
- nadużywających chemicznych preparatów farmakologicznych,
- u kobiet zażywających hormonalne środki antykoncepcyjne i poddanych kuracjom hormonalnym,
- stosujących na co dzień dietę wysokowęglowodanową z nadmiarem białka i tłuszczów stałych.
LECZENIE GRZYBICY
Uwagi ogólne
Znane jest stare powiedzenie, aby wroga zniszczyć należy go dobrze poznać. W procesie leczenia wymagany jest odpowiedni zasób wiedzy ze strony lekarza, dotyczący leczenia tej choroby oraz ścisła współpraca z pacjentem. Celem tego jest uzyskanie pełnej kontroli ze strony lekarza nad przebiegiem leczenia, ewentualnej jego korekty oraz nadzoru nad właściwym stosowaniem diety przez pacjenta.
Błąd jaki popełniają lekarze medycyny akademickiej polega na tym, że cały wysiłek poświęcają wyłącznie na zniszczeniu grzyba antybiotykiem. Bez zmiany sposobu odżywiania, wzmacniania funkcji systemu odpornościowego, stosowania preparatów służących do tzw. odżywiania komórkowego, probiotyków – cały ich wysiłek idzie na marne i w krótkim czasie dochodzi do nawrotu choroby.
Zarodniki grzyba Candida (komórki drożdżaka) od chwili podjęcia próby leczenia, krążą we krwi przez okres 2 - 3 lat i w związku z tym mają potencjalną możliwość wywołania infekcji. Potwierdzam ten smutny fakt swoimi obserwacjami. Zagnieżdżone w narządach wewnętrznych i kiełkujące komórki drożdżaka przekształcają się w grzyba tworząc strzępki grzybni i przerastają cały organizm w czasie kilkunastu godzin. Z tego powodu wzmacnianie systemu odpornościowego powinno być nadrzędnym celem leczenia i codziennej profilaktyki po jego zakończeniu. Pełny powrót do zdrowia trwa około 1 roku, a czas ten jest uwarunkowany długością trwania choroby oraz stopniem uszkodzenia narządów wewnętrznych jakie poczynił grzyb Candida.
Preparaty pochodzenia naturalnego, chelaty (połączenia pierwiastków ze związkami organicznymi)oraz leki homeopatyczne używane w leczeniu grzybicy powinny być dobierane indywidualnie, mieć działanie ukierunkowane, wywierać działanie niszczące organizm grzyba, wspomagać system odporności organizmu oraz spełniać funkcje odżywcze. Warto przy tym pamiętać, że podczas wieloletniej choroby dochodzi niekiedy do trwałego upośledzenia funkcjonowania narządów wewnętrznych. Im dłużej trwa schorzenie, tym niekorzystne zmiany w organizmie są większe. Z tego powodu im szybciej wdroży się leczenie przeciwko grzybicy, tym szybsze będą efekty powrotu do zdrowia i mniejsze uszkodzenia narządów wewnętrznych.
Leczenie antybiotykami przeciwgrzybiczymi jest nieskuteczne, ponieważ drożdżaki osiągnęły znacznie wyższy szczebel rozwoju niż bakterie, lepiej i szybciej potrafią przystosować się do zmiennych warunków środowiska zewnętrznego. Są w związku z tym trudniejsze do zniszczenia, szybko zdobywają oporność na zastosowane antybiotyki. Włączam je jedynie w szczególnych wypadkach, kiedy ogólny stan chorego budzi niepokój, w celu uzyskania szybkiego i doraźnego efektu. Obawiam się też objawów ubocznych pojawiających w czasie ich stosowania, które są stosunkowo częste.
Jaki jest cel stosowania diety niskowęglowodanowej
Polecam rozpocząć leczenie od zastosowania diety niskowęglowodanowej z całkowitą eliminacja cukru i wyrobów cukierniczych. Wprowadzenie tego typu diety jest bardzo trudne ze względu na to, że cukier jest czynnikiem uzależniającym i w swoim wpływie na psychikę przypomina narkotyk. Jedzenie cukru i słodyczy w okresie leczenia prowadzi nawrotu choroby, z czym wielokrotnie spotykałem się obserwując swoich pacjentów. Do uaktywnienia rozwoju drożdżaka może przyczynić się mpże również jedzenie zbyt dużej ilości węglowodanów skrobiowych (nie mam tu na myśli zwykłej ich porcji). Leczenie w takich wypadku należy rozpocząć od początku.
Czosnek i jego preparaty
Doskonałe efekty w likwidacji organizmu grzyba uzyskuje się wprowadzając do diety czosnek oraz uzyskane z niego preparaty. Dobór preparatu powinien zależeć od wielkości dawki terapeutycznej, której chcemy użyć - polecam więc stosować dla osób dorosłych dawkę nie mniejszą niż 1000 mg czynnej allicyny. Działanie czosnku polega na blokowaniu dostępu glukozy do wnętrza komórki grzyba, czyli głodzeniu go. Związek aktywny czosnku o nazwie allicyna jest najsilniej działającą substancją w tym kierunku. Można jeść też na surowo ząbki czosnku, ale polecam najbardziej czosnek uprawiany w Polsce.
Znakomitymi preparatami, które można sporządzić samemu w warunkach domowych są jego roztwory wodne. Oto przepisy jak można je sporządzić:
1. Pięć ząbków czosnku posiekać, zmiażdżyć i odstawić na 10 minut, zalać potem 250 ml zimnej przegotowanej wody, odstawić na 2 – 3 godz. Pić w ciągu dnia małymi porcjami. Tak przyrządzony roztworu można użyć do higieny intymniej w przypadku grzybicy pochwy.
2. Pięć ząbków czosnku posiekać na drobno i odstawić na 10 minut, zalać potem 250 ml wrzącej wody i odstawić na 2 – 3 godz. Sposób użycia j/w.
3. Pięć ząbków czosnku posiekać na drobno, zalać 250 ml wrzącej wody i gotować przez 3 min. Po ostygnięciu – sposób użycia j/w.
Wilcacora (Uncaria Tomentosa)
Roślina ta ma działanie przeciwzapalnie, antybakteryjnie (wzmaga fagocytozę), antymutagennie, antyoksydacyjnie, immunostymulujące, przeciwagregacyjnie w stosunku do płytek krwi. Poza tym zmniejsza skutki uboczne radioterapii i chemioterapii, oczyszcza przewód pokarmowy (zwłaszcza jelito grube), przeciwdziała zakłóceniu równowagi flory bakteryjnej, obniża glikemię w cukrzycy, goi wrzody żołądka. Ma działanie przeciwreumatycznie, przeciwalergicznie, przeciwdepresyjnie, hipotensyjnie, moczopędne, cytostatyczne - hamuje podział komórek nowotworowych, przeciwwirusowe - przyspiesza wzrost ilości leukocytów, zwłaszcza TH4. Uważam, że preparaty z Wilcacory za najlepsze i najbardziej efektywne w zwalczaniu infekcji grzybiczej. Dodatkową ich zaletą jest to, że bardzo szybko i skutecznie usuwają toksyny z organizmu ze zniszczonego organizmu grzyba. Należy jednak Wilcacorę włączać do leczenia ostrożnie i w wzrastających dawkach. Podanie dużej dawki leku w początkowym etapie leczenia może spowodować uwolnienie do krwiobiegu zbyt dużej ilości toksyn i wywołać szereg niekorzystnych objawów ubocznych.
Czarci pazur (Pau d'Aarco lub La Pacho)
Preparaty z Czarciego pazura są pomocne w zwalczaniu pasożytów, powstrzymują zakażenia grzybicze, obniżają poziom cukru w krwi, są świetnym środkiem ułatwiającym trawienie. Lapacnol - aktywny składnik zioła Pau d' Arco może być stosowany w leczeniu szeregu nowotworów złośliwych. Roślina zawiera dużą ilość żelaza, działa krwiotwórczo, jednocześnie detoksykacyjnie: oczyszcza krew i narządy wewnętrzne od nadmiaru toksyn i trucizn, wzmaga odporność organizmu, zmuszając go niejako do walki z chorobą. Dlatego jego działanie jest tak szybkie i skuteczne. Naukowcy stwierdzili, że Pau d' Arco ma działanie antybiotyczne (zabija szkodliwe zarazki), przy czym nie wykazuje działań ubocznych. Preparaty Pau d 'Arco wykorzystuję chętnie w leczeniu grzybicy, kiedy infekcja ta jest połączona z zakażeniem pasożytami.
Preparaty z owocu Noni
Bardzo skuteczną terapią w likwidacji zaburzeń ze strony ośrodkowego układu nerwowego (OUN), jest stosowanie preparatów opartych na bazie soku z owocu Noni. Po jego spożyciu wzrasta produkcja w organizmie tlenku azotu co stymuluje prawidłową pracę komórek układu nerwowego. Tlenek azotu jako główny neuromodulator odgrywa istotną rolę w prawidłowym przekazywaniu bodźców nerwowych w ośrodkowym układzie nerwowym (mózgu) i dzięki temu poprawia koncentrację, pamięć i zdolność uczenia się. Noni zawiera również serotoninę - neurotransmiter, który zawiaduje i przekazuje impulsy nerwowe do tkanek. Od niego zależy to, czy sygnał nerwowy wysyłany z mózgu, będzie w stanie dotrzeć do odpowiednich narządów wykonawczych. Serotonina bierze również udział w przekazywaniu bodźców i wymianie informacji między sieciami neuronów w obrębie samego mózgu. Zbyt niski jej poziom stwierdza się u osób zachowujących się agresywnie oraz będących w depresji.
Aloes (Aloe Vera)
Preparaty oparte na bazie aloesu stosuje się w nieżycie żołądka i jelit, wrzodziejącym zapaleniu jelita grubego, wrzodzie żołądka i dwunastnicy - ponieważ zmniejsza stężenie kwasu solnego, w stanach kurczowych mięśni, nerwobólach, bólach stawów na tle reumatycznym, w astmie oskrzelowej, chorobach oczu (zapaleniu rogówki, zmętnieniu, zmianach zwyrodnieniowych, stanach po jej przeszczepieniu, zapaleniu spojówek), w leczeniu oparzeń, owrzodzeniach skóry, pęknięciach skóry, w leczeniu ukąszeń przez zwierzęta i owady, wysypkach, odleżynach, w chorobach przyzębia i zapaleniu błony śluzowej jamy ustnej.
Odkwaszanie organizmu
Sprzyjającym warunkiem do rozwoju grzybicy jest środowisko zasadowe, ale same tworzą w organizmie środowisko kwaśne, niekorzystne dla naszego zdrowia, które jest typowym objawem towarzyszącym grzybicy. W przypadku długotrwałych przesunięć pH w stronę odczynu kwaśnego, wzrasta udział kwaśnych produktów przemiany materii w płynach komórkowych i w moczu, co może prowadzić do poważnych zaburzeń w organizmie.
Uważam, że dobry i szybki efekt odkwaszania organizmu można uzyskać wprowadzając do diety produkty spożywcze zasadowe i obojętne oraz usuwać kwaśne toksyny pijąc dobrą jakościowo wodę.
Postępowanie lecznicze
Leczenie powinno polegać na:
1. Zmianie sposobu odżywiania i nawyków żywieniowych.
2. Innym sposobie łączenia składników pokarmowych (opcjonalnie).
3. Eliminacji z diety cukru krystalicznego w wszelkich z niego wyrobów.
4. Zastosowaniu diety z eliminacją spożywania produktów wysokoprzetworzonych.
5. Wzmacnianiu systemu odporności organizmu poprzez podawaniu preparatów o działaniu probiotycznym, witamin, chelatów metali, związków mineralnych, związków roślinnych i stosowaniu leków homeopatycznych.
6. Zmianie trybu życia.
7. Pomocy psychologicznej, o ile zajdzie taka potrzeba.
8. Zastosowaniu kuracji wspomagających:
Kąpiel oczyszczająca z toksyn - z imbirem i zielem skrzypu polnego
Zastosowanie tej kąpieli ma na celu uwolnienie toksyn ze skóry, dzięki występującej po niej wzmożonej potliwości. Wsypać trzy duże garście ziela skrzypu polnego do 1 litra wody i gotować przez 15 min. Odcedzony roztwór wlać do przygotowanej kąpieli. Do kąpieli dodać również 3 - 4 łyżki sproszkowanego imbiru. Kąpiel ma działanie silnie rozgrzewające i napotne. Po kąpieli należy przykryć się czymś ciepłym, gdyż rozszerzone naczynia skóry sprzyjają utracie ciepła, co grozi przeziębieniem. Stosować ostrożnie u dzieci. Proszę pamiętać o nawodnieniu organizmu.
Kąpiel z solą kamienną
Zastosowanie tej kąpieli ma na celu usunięcie z organizmu substancji toksycznych. Do przygotowanej kąpieli wsypać i rozpuścić 1 kg soli kamiennej z Kłodawy. Przebywać w tej kąpieli 20 min. (My proponujemy zastosowanie soli himalajskiej - kupisz Tutaj >>>)
Lewatywa z czosnku o działaniu grzybobójczym i przeciw owsikom
Zmiażdżyć 4 duże ząbki czosnku i zalać 1 szklanką letniej przegotowanej wody, odstawić na 2 – 3 godz. Przecedzić i zaaplikować jako lewatywę 1 szklankę maceratu. Stosować w temperaturze ciała. Zabieg przeciw owsikom powtarzać co 2 dni, a jako grzybobójczy co kilka dni. Kurację wspomaga codzienne picie 1/3 szklanki soku z cytryny (można rozcieńczyć wodą).
Objawy detoksykacji organizmu (wtórnej kumulacji toksyn)
Problemem w przebiegu leczenia wiele lat trwającej grzybicy, są objawy uboczne związanie z detoksykacją organizmu. Usunięcie toksyn jest jedynym z elementów leczenia tej choroby. Związki roślinne, używane w leczeniu grzybicy, powodują szybki rozpad grzybni i pojawienie się we krwi pacjenta obcych substancji o właściwościach toksycznych. Kumulacja toksyn grzybiczych oraz substancji odpadowych normalnej przemiany materii w narządach wewnętrznych i w krwi, zakłóca przemianę biochemiczną organizmu oraz wpływa negatywnie na pracę systemu odpornościowego. Wydalane są one przez przewód pokarmowy, nerki, wątrobę i skórę. Osłabiony organizm częstokroć nie nadąża z usuwaniem ich w tak dużej ilości. Nie jest to zjawisko groźne, ale bardzo uciążliwe i przykre dla chorego. Wobec nasilających się negatywnych objawów, zalecam niekiedy zmniejszenie dawki preparatu roślinnego. W celu łatwiejszego usuwania nagromadzonych toksyn, zalecam wypijanie codziennie 2 l dobrej jakościowo wody.
Wykaz niepożądanych objawów związanych z likwidacją grzyba i usuwania z organizmu jego toksyn:
# biegunka,
# ból brzucha,
# zawroty głowy,
# złe samopoczucie,
# drżenie mięśniowe,
# nadpobudliwość psychiczna,
# lęk i niepokój,
# trudności w koncentracji uwagi,
# świąd skóry i wypryski skórne.
Hipoglikemia (spadek stężenia cukru we krwi)
Niekorzystnym zjawiskiem w okresie leczenia grzybicy, którego często nie można uniknąć u niektórych osób,są objawy hipoglikemii. Oznacza to stan, w którym ilość glukozy we krwi obniża się poniżej 50 - 60 mg%.
Każdy człowiek jest indywidualnością biochemiczną i trudno jest przewidzieć wszystkie reakcje organizmu na zastosowane leczenie. U dużej liczby osób stosujących do tej pory dietę wysokowęglowodanową, mamy do czynienia z niestabilnym wydzielaniem insuliny przez trzustkę do krwi, nieadekwatnym do rodzaju i ilości spożytego pokarmu. U ludzi z skłonnością do hipoglikemii, każdy rodzaj pokarmu, bez względu na jego rodzaj, powoduje wydzielanie zbyt dużej porcji insuliny do krwi, szybkie przesunięcie cukru do wnętrza komórek i spadek jego stężenia we krwi. Wprowadzenie rygorystycznej diety niskowęglowodanowej ma na celu zahamowanie rozwoju drożdżaka, który odżywia się glukozą. Objawy hipoglikemii manifestują się nieustannym zmęczeniem, spadkiem energii, zmniejszoną sprawnością umysłową, silnym niepokojem, rozdrażnieniem, wzmożoną potliwością, drżeniem i bólami mięśniowymi. Niskie stężenie cukru we krwi bardziej osłabia sprawność umysłową niż zdrowie fizyczne, ponieważ komórki mózgu są szczególnie wrażliwe na jego brak. Niekorzystne objawy związane z tym zjawiskiem są niekiedy tak silnie wyrażone, że budzą poważny niepokój chorego. Stabilizację prawidłowego wydzielania insuliny przez trzustkę, a co się z tym wiąże - stężenia cukru we krwi, uzyskać można w okresie 3 - 4 miesięcy, zmieniając sposób łączenia składników pokarmowych, jedząc naturalne produkty spożywcze.
Dieta dorosłych w leczeniu grzybicy
Uwagi ogólne
Zrozumienie zasad stosowania diety w leczeniu grzybicy, sprawia chorym najwięcej kłopotów. Odżywianie w początkowym okresie w leczeniu grzybicy jest u wielu ludzi pasmem udręki, wyrzeczeń i ograniczeń. Polega na stosowaniu diety opartej na bazie naturalnych środków spożywczych z całkowitą eliminacją cukru i wszelkich z niego wyrobów, mleka i przetworów mlecznych. Nie istnieje jedna uniwersalna dieta dla wszystkich ludzi leczących się z powodu infekcji grzybiczej. Zakres jej stosowania powinno się zawsze dobierać indywidualnie, ze względu na różną wagę ciała, stopień nasilenia objawów chorobowych, liczne odmienności w trawieniu poszczególnych składników pokarmowych. Są chorzy, którzy nie tolerują glutenu zawartego w zbożach, białka soi, mięsa wieprzowego, inni mięsa wołowego, grzybów, surówek lub niektórych rodzajów jarzyn itd. Nie należy jeść pokarmów, które zakłócają proces trawienia lub wywołują alergię.
Biorąc pod uwagę fakt, że około 80 - 85% ludzi na terenie naszego kraju ma wolną przemianę materii, występuje u nich zmniejszone wydzielanie soków żołądkowych i związany z tym problem trawienia białek i tłuszczów. Resztki niestrawionego białka zalegają w jelitach i podlegając procesowi fermentacji, powodują objawy dyspeptyczne – gazy, wzdęcia, nudności, przelewanie w jelitach. O ile nałoży się na to fermentacja cukru do dwutlenku węgla spowodowna przez drożdżaka Candida, to zaburzenia ze strony przewodu pokarmowego są czymś bardzo charakterystycznym dla tej choroby. Dlatego szczególną uwagę zwracam na to, aby w okresie leczenia grzybicy przewodu pokarmowego i związanymi z tym zaburzeniami, białka łączyć zawsze z surówkami i gotowanymi jarzynami, które ułatwiają ich trawienie i przyspieszają wydalanie z organizmu. Można spożywać niewielkie ilości maślanki, kefiry, jogurty ale pod warunkiem, że są produktem naturalnym "ze wsi". Zawierają cenne bakterie dla naszego zdrowia jakimi są pałeczki kwasu mlekowego Lactobacillus acidophilus i Bifidobacterium bifidus wspomagające proces trawienia. Są to jednak bakterie, które nie zasiedlają na stałe jelita grubego. Do celów leczniczych przygotowuje się specjalne szczepy bakterii odporne na działanie kwasu solnego i sole kwasów żółciowych, nazywane bakteriami probiotycznymi.
Proponuję wyłączyć mleko i jego przetwory kupowane w sklepie, gdyż są one produktami wysokoprzetworzonymi, poddane procesowi homogenizacji oraz głębokiej pasteryzacji, zmieniającej strukturę białka.
Zasady odżywiania w zaburzeniach ze strony przewodu pokarmowego
Mięso i skrobia mają inny czas trawienia. Skrobiowe węglowodany złożone, czyli chleb, ziemniaki czy makaron ulegają strawieniu w żołądku po mniej więcej 2 godzinach, a mięso po około 4 godzinach. Mieszany posiłek, złożony z mięsa i skrobi, jest trawiony około 7 - 8 godzin, czyli dwa razy dłużej niż gdyby te produkty były spożywane oddzielnie. Dwukrotnie dłuższe trawienie może oznaczać dwukrotnie większe zużycie energii i enzymów. Białka rozkładane są w żołądku z udziałem kwasu solnego. Węglowodany wymagają do trawienia środowiska alkalicznego i trawi ja we wstępnej fazie enzym ptialina zawarty w ślinie. Gdy jemy dużo białka zmieszanego ze skrobią, skuteczność działania soków trawiennych zostaje znacznie upośledzona, a ich wzajemne oddziaływanie chemiczne neutralizuje się. Gdy białko nie jest do końca strawione zaczyna gnić, niekompletnie strawione węglowodany fermentują, a niestrawione tłuszcze jełczeją. Efektem tych reakcji jest zakwaszenie organizmu. Stąd w leczeniu grzybicy przewodu pokarmowego obowiązuje zasada innego łączenia składników pokarmowych, w celu stworzenia komfortowych warunków pracy narządów trawiennych i jelit.
Zasada rozdzielności składników pokarmowych polega na innym ich łączeniu z sobą podczas komponowania posiłku. Powinni ją stosować ludzie chorujących na grzybicę, w następujących wypadkach:
* w ogólnych kłopotach z trawieniem z objawami niestrawności,
* w stanach zapalnych przewodu pokarmowego – refluksie dwunastniczo-żołądkowym (żółciowym), refluksie żołądkowo-przełykowym, zapaleniu błony śluzowej - żołądka, dwunastnicy, jelita cienkiego i grubego,
* w przypadku silnych gazów i wzdęć,
* w problemach z nadwagą lub otyłością.
Nie muszą stosować tej zasady osoby chorujące na grzybicę, u których te problemy nie występują. Łączą więc z sobą wszystkie składniki pokarmowe w jednym posiłku – białka, węglowodany i tłuszcze.
Zasada rozdzielności składników pokarmowych:
1. Nie należy łączyć białka (mięso, ryby, jaja, rośliny strączkowe) z węglowodanami wysokoglikemicznymi (produktami skrobiowymi). Można je łączyć z warzywami surowymi (surówkami) i gotowanymi.
2. Węglowodany wysokoglikemiczne można łączyć z surowymi jarzynami lub gotowanymi.
3. Tłuszcze można dodawać do węglowodanów, białek i warzyw, ale należy pamiętać o tym, że przedłużają ich okres trawienia.
4. Nie pić płynów przed jedzeniem, w trakcie i po posiłku - wypite płyny powodują rozcieńczanie soków trawiennych, co upośledza trawienie, i może powodować bóle żołądka oraz zgagą.
Wiele osób zapytuje mnie, czy można jeść grzyby, zwłaszcza pieczarki. Ponieważ zawierają w swoich organizmach białka wspólne dla wszystkich grzybów (między innymi zawiera je grzyb Candida), a organizm wytworzył przeciwko nim przeciwciała, istnieje potencjalna możliwość wystąpienia - wskutek ich spożycia, objawów alergii. Spożywanie potraw z pieczarkami powinno być poprzedzone testem tolerancji. W tym celu należy spożyć niewielką ich ilość i obserwować reakcję organizmu. O ile nie ma żadnych widocznych negatywnych objawów, to mogą być jednym z elementów diety. Trawienie tłuszczów stałych i olejów przebiega powoli i odbywa się głównie w jelicie cienkim. Obfitość spożywanych surowych jarzyn (błonnika) razem ze smażonym mięsem, zmniejsza ilość wchłanianych w jelitach tłuszczów stałych.
Smażyć można jedynie na smalcu lub maśle, ze względu na ich najwyższą temperaturę rozkładu, przy których uwalniają się związki toksyczne. Po usmażeniu potrawy nie wolno używać tego tłuszczu do innych celów kulinarnych.
Uwaga - nie należy smażyć potraw na olejach.
Dobór składników pokarmowych
Ograniczenie ilości węglowodanów
Drożdżaki odżywiają się cukrami prostymi, głównie glukozą oraz niewielką ilością aminokwasów. Wszystkie węglowodany złożone zawierające skrobię (ziemniaki, ryż, kasze, pieczywo), w wyniku procesu trawienia rozpadają się w końcowym efekcie do cukrów prostych. Jedząc zbyt duże porcje tych produktów spożywczych lepiej odżywimy drożdżaka. Dlatego tak ważne jest stosowanie diety niskowęglowowodanowej.
Kupując produkty spożywcze w sklepie należy zwrócić uwagę na to, czy zawierają tzw. cukier dodany pod nazwą: węglowodany, cukier, sacharoza, glukoza, fruktoza, maltoza, galaktoza czy laktoza. Niektórzy słodząc produkty spożywcze fruktozą, nie zdają sobie z tego sprawy, że organizm wykorzystuje ten cukier w procesie spalania glukozy. O ile ktoś nie może obyć się bez słodzenia napojów czy dosładzania pokarmów, można użyć pewien rodzaj cukru o nazwie Ksylitol lub Stevia, obojętnego dla organizmu i wydalanego z niego w niezmienionej postaci. Nie w każdym jednak wypadku cukry te są dobrze tolerowane przez organizm.
Zasady komponowania diety
Prawidłowe komponowanie produktów spożywczych oszczędza energię zużywaną do ich trawienia. W wyborze składników pokarmowych należy kierować się indeksem glikemicznym (IG) produktów spożywczych oraz odczynem kwasowości (pH), jaki wytwarzają w organizmie po ich zjedzeniu strawieniu. W rozróżnieniu tego co jest kwaso-, a co zasadotwórcze, jest wiele nieporozumień. Produkty o smaku kwaśnym, np. cytryny i kwaśne grejpfruty i większość warzyw, są zasadotwórcze. Po ich strawieniu i przyswojeniu, wytwarzają we wnętrzu organizmu środowisko zasadowe. Kwasotwórcze są natomiast wszystkie mięsa, i ryby oraz produkty mączne i jaja. Zaskakujące jest to, że mleko jest zasadotwórcze, a jego przetwory są wyraźnie kwasotwórcze.
Uwzględnianie w codziennym jadłospisie wielu różnorodnych produktów roślinnych i zwierzęcych jest ważne dlatego, gdyż taki sposób odżywiania umożliwia zachowanie prawidłowej równowagi kwasowo - zasadowej organizmu. Jedne produkty żywnościowe są bowiem kwasotwórcze, a inne zasadotwórcze. Jeśli jemy tylko te pierwsze, a nie jadamy warzyw, które w większości są zasadotwórcze, doprowadzamy do zakwaszania organizmu. Równowaga kwasowo - zasadowa będzie w organizmie zachowana, jeśli np. chleb zjemy z rzodkiewką, szczypiorkiem, pomidorem, natką z pietruszki czy liśćmi sałaty, a mięso obowiązkowo z warzywami - gotowanymi i surowymi.
Candida, w miejscu swojego rozmnażania się preferuje środowisko zasadowe, ale tworzy w organizmie chorego człowieka niekorzystne dla niego środowisko kwaśne. Jedzenie jarzyn, z uwagi na ich naturalną kwasowość, zapobiega miejscowemu rozmnażaniu się drożdżaka. Owoce natomiast zawierają cukier fruktozę i ich spożywanie może przyczynić się może lepszego odżywienia drożdżaka i doprowadzić do jego przyśpieszonego rozwoju oraz ekspansji na organizm po przekształceniu się go w grzyba Candida. Nie należy więc ich spożywać w wstępnym okresie leczenia. Wyjątkiem są wśród nich cytryna i kwaśny czerwony grejpfrut, które tworzą w organizmie środowisko wysokozasadowe.
Kierując się tymi informacjami sporządźmy wspólną listą produktów żywnościowych o niskim IG oraz o kwasowości zasadowej, które po zjedzeniu wytwarzają w organizmie. Będą ona najlepsze w stosowaniu diety o niskiej zawartości węglowodanów w leczeniu grzybicy.
Produkty spożywcze nie polecane nawet osobom zdrowym:
* cukier spożywany w nadmiernej ilości i wszelkie z niego wyrobóy, słodziki,
* mleko i jego przetwory kupowane w sklepie (oprócz dobrej jakości masła). Dozwolona jest niewielka ilość mleka kwaśnego „ze wsi”
* ocet spirytusowy,
* proszki do pieczenia, przyprawy z gotowych mieszanek ziołowych zawierających glutaminian sodu, gumy do żucia, ketchupu, gotowych sosów,
* hamburgerów, chipsów itp,
* margaryny i mixtów, wszelkich olejów oprócz: z siemienia lnianego tłoczonego na zimno, oliwy z oliwek tłoczonej na zimno, oleju z pestek winogron),
* wędlin zawierających konserwanty i MOM – mieszanka zmielonych kości, chrząstek, skóry itp.
W początkowym okresie leczenia należy unikać następujących produktów żywnościowych:
* owoców (oprócz cytryn i kwaśnych grejpfrutów),
* czarnej kawy, kawy typu "Inka", czarnej herbaty,
* produktów fermentowanych - serów pleśniowych, surowej kiszonej kapusty i ogórków, tofu z soi,
* cukru i wszelkich jego wyrobów, słodzików,
* miodu,
* białego pieczywa pszennego z rafinowanej mąki (oczyszczonej z otrąb),
* żywności panierowanej,
* spożywania alkoholu pod jakąkolwiek postacią.
Składniki odżywcze
Białko
Wędlinę należy kupować z czystego mięsa, zawierającą naturalne przyprawy i wędzoną w naturalny sposób. Wybrać należy wyroby o bladym kolorze, gdyż chemikalia dodawane do mięsa nadają im kolor czerwony i fioletowy. Wyroby drobiowe, mogą mieć niewiele wspólnego z drobiem. Są produkowane z MOM, czyli mięsa drobiowego odkostnionego. Jest to mieszanina zmielonych kości, chrząstek, szpiku kostnego, skóry i ścięgien. Do roku 1995 używanie tego specyfiku było zabronione, a teraz już nie jest. Najczęściej dodaje się go do rolad, parówek, kaszanek i pasztetowych. O ile ktoś dysponuje czasem, to może sporządzić samemu pieczenie i pasztety z surowego mięsa. Można jeść w umiarkowanej ilości ryby, chude mięso wieprzowe i wołowinę, kaczkę, królika, dziczyznę, bażanta, indyka. Odradzam jedzenia rosołów (bulionów) osobom mającym problem z trawieniem białka. Na ich strawienie organizm potrzebuje 30 razy więcej energii niż na strawienie mięsa.
Godnym polecenia produktem spożywczym są jaja kurze, a szczególnie polecane od gospodarza. Ich białko ma tzw. najwyższą biodostępność dla organizmu wynoszącą 90% co oznacza, że ze 100 g jajka jest wykorzystane w organizmie jego 90% objętości wagowej, a mięsa tylko 60 - 70%. Białko jaj jest wysokowartościowym produktem spożywczym, ponieważ zawiera wszystkie niezbędne do funkcjonowania organizmu aminokwasy, witaminy z grupy B, A, D i E, ale nie zawiera witaminy C. Znajduje się w nim większość minerałów: jod niezbędny do prawidłowego funkcjonowania tarczycy, spore ilości cynku niezbędnego dla wzrostu, zwalczania infekcji oraz gojenia ran. Zawarty w nim selen jest ważnym przeciwutleniaczem, a wapń i fosfor są potrzebne do budowy naszego kośćca i funkcjonowania nerwów obwodowych. W jajach znajduje się też znaczna ilość zjonizowanego żelaza, składnika czerwonych ciałek krwi. Uwaga: o ile białko jajek jest dla kogoś alergenem, należy wyeliminować je z diety całkowicie.
Jarzyny i węglowodany o niskim indeksie glikemicznym
Sałatki z jarzyn obniżają indeks glikemiczny innych składników pokarmowych. Zalecam wprowadzenie do stałej diety surówki z selera, ogórka, brokuła, kalafiora, pomidorów, sałaty, szpinaku, cukinii, czosnku, cebuli, pietruszki, kapusty - białej, czerwonej i włoskiej, marchwi, papryki, szczypiorku, mniszka pospolitego (mlecza), kopru włoskiego, kalarepy, pora, gorczycy, rzodkiewki czerwonej, rzodkwi białej, kiełków (oprócz fasoli Mung), rzepy i rzeżuchy. Pozytywny wpływ na gojenie się ściany jelit ma Glutamina - L zawarta w soku czerwonego buraka. Sok ten należy pić w niewielkiej ilości rozcieńczony wodą.
Zarzuca mi się, że zalecając zasadę niełączenia białka z węglowodanami, polecam w okresie jesienno - zimowym jedzenie chleba żytnio - razowego z niewielką ilością wędliny. Wyjaśniam więc, że składniki chleba żytnio - razowego mają w sumie niski indeks glikemiczny.
Chleb można spożywać w niewielkiej ilości, żytnio - razowy na naturalnym zakwasie. Zakwas dodany do chleba stabilizuje prawidłowe funkcjonowanie flory bakteryjnej jelita grubego. Niestety piekarze często używają do jego wyrobu dodatku drożdży piekarniczych. O ile nie mamy pewności, czy chleb przygotowywany jest tylko na zakwasie, to nie należy włączać go do diety.
Przeciwskazaniem do jego jedzenia jest również nietolerancja glutenu. Bardzo dobre własności odżywcze mają produkty z pełnych ziaren: ryż brązowy i dziki, amarantus, gryka i orkisz. Pełne ziarna zawierają błonnik i dużo związków mineralnych.
Nasza koleżanka Karolina Kamińska
w swojej Zdrowej bajce opisuje
jak Księżniczka Atopinka
Atopowe Zapalenie Skóry
leczyła i Błonnik zastosowowała.
Błonnik
Błonnikiem są włókna wchodzące w skład ścian komórek roślinnych, zbudowane z węglowodanów nierozkładanych przez enzymy trawienne człowieka. Błonnik ma podstawowe znaczenie dla prawidłowego funkcjonowania przewodu pokarmowego. Pęczniejąc pod wpływem wody zwiększa objętość masy pokarmowej i ułatwia przechodzenie mas kałowych przez jelito grube. Mimo, że błonnik nie ma żadnej wartości energetycznej, odgrywa ważną rolę w procesie trawienia obniżając przyswajalność węglowodanów, a tym samym stężenie cukru we krwi. Największą jego zawartość mają jarzyny zawierających węglowodany o niskim indeksie glikemicznym. Zalicza się do nich warzywa, rośliny strączkowe oraz pełne ziarna zbóż. Przestrzenne rusztowanie błonnika zawartego w roślinach stanowi miejsca rozmnażania się pałeczek kwasu mlekowego. Zalecane dzienne spożycie błonnika wynosi zarówno dla mężczyzn jak i kobiet 25-30 g.
Istnieją dwa rodzaje błonnika:
* Pierwszym jest błonnik nierozpuszczalny nazywany celulozą i hemicelulozą. Umożliwia prawidłową drożność jelit wchłaniając znaczną ilość wody, dzięki czemu kał ma znacznie większą objętość, jest miękki i skraca się czas jego przechodzenia przez jelito. Wiąże szkodliwe bakterie, związki toksyczne ze zniszczonego organizmu grzyba, doprowadzając do ich szybkiego wydalenia z organizmu. Pomaga utrzymać higienę w jelicie grubym, zapobiega tworzeniu się kamieni kałowych, żylaków odbytu oraz przeciwdziała wystąpieniu polipów i raka jelita grubego. Polecam spożywanie błonnika najlepiej pod postacią surowych lub gotowanych jarzyn. Niedobór błonnika jest przyczyną większości problemów związanych z zaparciami stolca.
* Drugi rodzaj błonnika rozpuszczalny w wodzie (guma, pektyna) ogranicza przyswajalność tłuszczów w procesie trawienia, zmniejszając ryzyko rozwoju miażdżycy. Poza tym, oba jego rodzaje minimalizują działanie toksycznych substancji na ścianę jelit.
Nasza koleżanka Karolina Kamińska
w swojej Zdrowej bajce opisuje
jak Księżniczka Atopinka
Atopowe Zapalenie Skóry
leczyła i Błonnik zastosowowała.
Błędne są zalecenia lekarzy zabraniające jedzenia surowych i gotowanych warzyw. W organizmach roślin znajdują się wartościowe białka, węglowodany, tłuszcze, przeciwutleniacze, witaminy oraz związki mineralne wzmacniające system odpornościowy organizmu.
Błonnik obecny w warzywach i innych pokarmach należy bardzo starannie przeżuwać, gdyż w przeciwnym razie będzie miał zupełnie odwrotny wpływ na jelito grube. Spowoduje wzdęcia, uaktywni procesy gnilne. Podobne objawy mogą pojawić się u niektórych ludzi wtedy, gdy warzywa spożywane są razem z chlebem i kaszami. W takim przypadku proponuję spożywać je oddzielnie. O ile pomimo tego surówki są przyczyną wzdęć, to należy w początkowym okresie jarzyny jeść gotowane, ale wyłączając z nich marchew i czerwonego buraka, ze względu na ich wysoki indeks glikemiczny. Uwaga - do surówek kupowanych w sklepie dodaje się cukier, majonez, ocet, konserwanty i stabilizatory kwasowości.
Tłuszcze
Obowiązuje dieta z ograniczeniem zwierzęcych tłuszczów stałych. Można używać niewielkich ilości masła ze względu na zawartość w nim kwasu izomasłowego, chroniącego jelita przed rozwojem komórek rakowych.
Polecam używać do przyrządzania surówek świeżego oleju z siemienia lnianego tłoczonego na zimno i oliwy z oliwek z I tłoczenia na zimno. Zawierają one w swoim składzie niezbędne nienasycone kwasy tłuszczowe (NNKT) w odpowiednich proporcjach kwasów omega - 3 do omega - 6. W zastępstwie można użyć oleju z pestek winogron, ale nie ma on własności leczniczych jak w/w oleje i najczęściej jest wytłaczany na gorąco.
Margaryny nie nadają się do spożycia. Zawierają tzw. tłuszcze trans, niefizjologiczne, nietrawione przez organizm i nie nadają się w związku z tym do celów spożywczych.
Smażyć można tylko na niewielkiej ilości smalcu, ze względu na jego wysoką temperaturę rozkładu. Po usmażeniu potrawy należy resztę tłuszczu wyrzucić, gdyż zawiera szkodliwe związki chemiczne.
Woda
Polecam pić około 2 l wody uzyskanej z filtra o odwróconej osmozie lub wodę niskomineralizowaną niegazowaną Żywiec i Nałęczowiankę, wysokogatunkową herbatę zieloną lub czerwoną Pu - Erh oraz herbaty ziołowe.
Na 30 minut przed, w trakcie i po posiłku nie polecam picia płynów, gdyż rozcieńczają soki żołądkowe. Do bieżącego odkwaszania organizmu zalecam picie 1/4 - 1 szklanki soku z cytryny lub kwaśnego grejpfruta rozcieńczonego wodą. Pomimo, że te soki mają smak kwaśny, ich spożyciu zawarty w nich kwas cytrynowy tworzy w organizmie środowisko zasadowe.
Indeks i ładunek glikemiczny produktów żywnościowych
W wyborze składników pokarmowych w początkowym okresie leczenia należy kierować się indeksem glikemicznym (IG) oraz ładunkiem glikemicznym. Ładunek glikemiczny można najprościej określić jako procentową zawartość cukru (glukozy) w danym środku spożywczym. Jest to też ilość glukozy jaką otrzymuje organizm po strawieniu produktu spożywczego.
Indeks glikemiczny określa szybkość wchłaniania cukru z strawionego pokarmu do wnętrza organizmu.
Sumaryczna wartość indeksu glikemicznego dla całości posiłku powinna wynieść 45, nie przekraczając wartości 50. Im wyższa jest wartość liczbowa indeksu danego produktu spożywczego lub posiłku w całości, tym jest mniej zalecany do spożycia przez ludzi chorujących na grzybicę. Nie znaczy to wcale, że należy unikać jedzenia produktów skrobiowych o dość wysokim indeksie i ładunku glikemicznym. Produkty te wystarczy połączyć w jednym posiłku z innymi o niskim ładunku glikemicznym po to, aby IG zrównoważyć do wartości 45-50 np. z warzywami. Komponując swój posiłek należy też wziąć pod uwagę ladunek glikemiczny ale przede wszystkim rodzaj użytego środka spożywczego. Należy spożywać produkty nieprzetworzone lub jak najmniej przetworzone np. zamiast jeść chleb z oczyszczonej mąki pszennej lepiej jest zjeść chleb graham (na bazie mąki pszennej z pełnego przemiału) lub chleb żytnio-razowy na zakwasie (na bazie mąki żytniej z pełnego przemiału). Zamiast ziemniaków polecam jeść kasze o znacznie niższym indeksie i ładunku glikemicznym.
Niestety wiele osób, źle rozumie zasady odżywiania w grzybicy i zbyt drastycznie obniża w swojej diecie zawartość węglowodanów (głównie produktów skrobiowych), bojąc się nadmiernego rozmnażania drożdżaków. Powoduje to niekiedy nadmierną utratę wagi, a to z kolei pociąga za sobą osłabienie organizmu – w tym funkcji systemu odpornościowego. W tym wypadku choroba zamiast cofać się, postępuje nadal w przyspieszonym tempie. W ilości i doborze spożywanych produktów spożywczych należy zawsze kierować się zdrowym rozsądkiem i nie głodzić się. Należy najadać się zawsze do syta i nie wstawać od stołu głodnym. Wysokie IG ziemniaków (90) na sucho (z wody) jest dość trudno zrównoważyć nawet warzywami surowymi z powodu konieczności zjedzenia na raz zbyt dużej ilości surówki w stosunku do ziemniaków.
Po ustąpieniu podstawowych objawów choroby polecam kontynuować dotychczasowy sposób odżywiania. Należy jednak dostosować go do szybkości ustępowania dalszych objawów choroby oraz ogólnego samopoczucia. Osoby czujące się coraz lepiej mogę powoli zwiększać indeks glikemiczny posiłków pamiętając o tym, aby używać do ich przyrządzania tych samych produktów spożywczych, które używane były w początkowych okresie leczenia. Przypominam, że nie należy włączać do odżywiania cukru i wszelkich z niego wyrobów, mleka krowiego i jego przetworów.
Produkty żywnościowe o wysokim IG
* 120 - Maltoza (cukier zawarty w piwie),
* 103 - Daktyle suszone
* 100 - Glukoza,
* 95 - ziemniaki pieczone, frytki,
* 90 - ziemniaki z wody (zimowe),
* 95 - Mączka ryżowa, chleb biały wysokooczyszczony, skrobie modyfikowane, pieczywo do tostów i hamburgerów
* 90 - Puree z ziemniaków, chipsy, miód,
* 85 - Marchewka gotowana, płatki kukurydziane, popcorn, ryż gotowany,
* 80 - Bób gotowany
* 75 - Dynia, arbuz, cukier,chleb biały (bagietka),zboża oczyszczone słodzone,batoniki czekoladowe, ziemniaki gotowane bez skórki,
* 70 - Coca-Cola, herbatniki, kukurydza pękająca, ryż biały, kluski, pierożki, rodzynki, chleb razowy,
* 65 - Ziemniaki w mundurkach, buraki, konfitury słodzone, kaszka manna,
* 60 - ziemniaki młode,
* 60 - ziemniaki młode z wody, ryż długi, banan, melon,
* 55 - Spaghetti białe.
Produkty spożywcze o niskim IG
* 50 - Chleb pełnoziarnisty lub z otrąb, ryż pełnoziarnisty brązowy, groszek zielony w puszce, świeży groszek zielony, zboża pełnoziarniste bez cukru, makaron ze zbóż pełnoziarnistych, płatki zbożowe, fasola różowa,
* 40 - Świeże soki owocowe bez cukru, pumpernikiel, chleb żytni pełnoziarnisty,
* 35 - Dziki ryż, marchew surowa, sucha fasola, soczewica,
* 30 - Zielona fasolka, soczewica zielona, czekolada czarna (>70% kakao), soja,
* 20 - Orzechy ziemne, warzywa, zielone pomidory, czosnek,
* 15 - Cukinia, cebula.
Lista produktów spożywczych podzielonych pod względem kwasowości, którą wytwarzają w organizmie.
Znajomość kwasowości jaką tworzą produkty żywnościowe po ich strawieniu w organizmie, pozwoli dobrać w diecie właściwe składniki pokarmowe. Dzięki temu będziemy cieszyć się znakomitym zdrowiem i żyć pełnią życia, bez chorób i cierpienia.
Produkty o wysokiej kwasowości, pH 5,0 do 6,0:
cukier rafinowany (biały) i nierafinowany (brązowy), ser edamski, jajka, majonez, ryby, skorupiaki, wołowina, wieprzowina, mięso z królika, kurczak, wątroba, mięso jagnięce, cielęcina, sztuczne słodziki, napoje gazowane bezalkoholowe, napoje musujące, papierosy, leki chemiczne, mąka pszenna biała, chleb pszenny, makaron biały, biały ryż, ocet spirytusowy, ciasta i wyroby cukiernicze, czekolada, piwo, kawa, słodki sos z białym cukrem, dżemy, galaretki, alkohol, kasza manna, sól oczyszczana warzona i jodowana, czarne herbaty.
Produkty o średniej kwasowości, pH 6,0 do 6,5:
orzechy włoskie, ser cheddar, sery pleśniowe, śledzie, makrele, owies, pszenica, ryż, śliwki, borówki, oliwki, soki owocowe z cukrem, syrop klonowy, melasa, pikle, płatki zbożowe, wino, jogurt dosładzany, gryka, chleb ryżowy, jajka gotowane na twardo, ketchup, majonez, makaron pełnoziarnisty, ciasto na miodzie, orzeszki ziemne, prażona kukurydza, ryż basmati, ryż brązowy, sos sojowy oraz chleb pszenny z kiełkujących ziaren.
Produkty nieznacznie kwaśne, pH 6,0 - 7,0
syrop ze słodu, syrop klonowy, syrop z jęczmienia, jęczmień, otręby, orzechy nerkowca, ziarna zbóż - z miodem owocami i syropem klonowym, żurawiny błotne, fruktoza, miód pasteryzowany, soczewica, mleko homogenizowane i pasteryzowane, melasa surowa, gałka muszkatołowa, musztarda, pistacje, ziarno żytnie, chleb żytni z kiełków, nasiona słonecznika, pestki dyni, orzechy włoskie, jagody, orzechy brazylijskie, masło solone, sery żółte (łagodne i kruche), suszona fasola, cieciorka, nabiał, mleko kozie homogenizowane, oliwki marynowane, orkisz, masło, śmietana, naturalny jogurt, serwatka naturalna oraz oleje.
Produkty średnio zasadowe pH 7,0 do 8,0:
migdały, orzech kokosowy, mleko naturalne, fasola, kapusta, seler, soczewica, sałata, grzyby, cebula, pomidory, morele, banany, jagody, wiśnie, melony, pomarańcze, brzoskwinie, gruszki, maliny, mandarynki, śliwki, awokado, seler naciowy, świeże figi, rodzynki, czosnek, agrest, winogrona mało słodkie i kwaśne, zielone zioła, nektarynki, groszek słodki, daktyle, dynia, szpinak, kwaśne jabłka, fasola zielona, buraki, brokuły, imbir świeży, kalarepa, pietruszka, dynia, truskawki, rzepa oraz ocet jabłkowy.
Produkty wysoko zasadowe pH 8,0 do 9,0:
awokado, marchew, ziemniaki, suszone morele, rabarbar, cytryny, arbuz, pieprz cayenne, suszone figi, wodorosty morskie, mango, papaja, nać pietruszki, rzeżucha, szparagi, cykoria, kiwi, ananas, rodzynki, soki roślinne z jarzyn, grejpfruty.
Dieta dziecka chorującego na grzybicę
U dzieci najczęściej zakażenie grzybem Candida obejmuje jamę ustną, jelita i narządy trawienne. W związku z tym właściwe stosowanie diety ma podstawowe znaczenia w walce z infekcją grzybiczą. Dieta dzieci zakażonych grzybem Candida powinna być inna niż u osoby dorosłej. Młody organizm cechuje szybszy metabolizm, szybsza przemiana wodno - elektrolitowa oraz znacznie większe zużycie glukozy i tłuszczów jako materiału energetycznego. Powinna więc zawierać pokarmy, które zaspokoją jego potrzeby żywieniowe niezbędne dla wzrastania i rozwoju. Zbytnie ograniczenie węglowodanów spowodowałyby istotne zaburzenia funkcjonowania mózgu, takie jak ospałość, brak energii oraz silne rozdrażnienie.
Najlepszym pokarmem dla małego dziecka jest mleko matki. O ile jednak zdecydujecie się Państwo na karmienie sztuczne, to w leczeniu Candida można zastosować wyłącznie mleko hydrolizowane - Nutramigem lub Pro Sobee 1 i 2 - oparte na białku soi. Bezwzględnym przeciwwskazaniem do stosowania Pro Sobee jest alergia na białko soi.
Nutramigen
Mleko to zawiera w swoim składzie: białko (hydrolizowaną enzymatycznie kazeinę), tłuszcze (oleje roślinne), węglowodany (polimery glukozy), składniki mineralne, witaminy, a także pierwiastki śladowe. Ten hipoalergiczny preparat wskazany jest do stosowania w alergii na białko pokarmowe, w tym także w alergii na białko mleka krowiego, nietolerancji laktozy i sacharozy, kolce jelitowej oraz zapobieganiu alergii. Stosuje się dawkowanie indywidualne, zgodnie z zapotrzebowaniem kalorycznym niemowlęcia w stosunku do wieku.
Pro Sobee 1 i 2
Pro Sobee 1 i 2 są bezglutenowymi preparatami pozbawionymi laktozy i sacharozy. Źródłem białka jest w nich izolowane białko soi uzupełnione L-metioniną. Nie zawierają białek mleka krowiego. Pro Sobee 1 przeznaczony jest do żywienia niemowląt do 5 miesiąca życia, zaś Pro Sobee 2 - do żywienia od 5 miesiąca życia. Stosowanie obu preparatów jest wskazanie w przypadkach nietolerancji laktozy mogącej powodować biegunkę, nadwrażliwości na białka mleka krowiego oraz w innych zaburzeniach pokarmowych. Pro Sobee 2 stosowany jest w nietolerancji pokarmowej, w tym nietolerancji laktozy lub sacharozy, mogących powodować biegunki, nadwrażliwości na białka mleka krowiego oraz w przypadku innych dolegliwości ze strony przewodu pokarmowego. Przeciwwskazaniem do stosowania Pro Sobee 1 i 2 jest nadwrażliwość na białka soi. Stosuje się dawkowanie indywidualne, zgodne z zapotrzebowaniem dziecka w danym wieku.
Najczęstsze błędy w żywieniu dzieci polegają na:
* zbyt krótkim karmieniu niemowląt wyłącznie piersią – powinno karmić się niemowlę piersią do 6 miesiąca życia i kontynuować je po wprowadzeniu pokarmów uzupełniających do 12 miesiąca życia dziecka,
* zbyt wczesnym wprowadzaniu produktów zbożowych, mięsa i słodzonych napojów,
* zbyt małym i zmniejszającym się wraz z wiekiem spożyciem świeżych różnokolorowych warzyw oraz owoców,
* wprowadzeniu do diety cukru, słodyczy, ciast, słodzonych napojów i innych produktów wysokoprzetworzonych,
* spożywaniu zbyt małej ilości pierwiastków śladowych, wapnia, magnezu, krzemu, żelaza, potasu, a zbyt dużej ilości sodu (soli).
Soki owocowe (100%) należy wprowadzić do diety najwcześniej po ukończeniu 6 miesięcy życia w ilości nie większej niż 120-180 ml/dobę. Naturalne soki owocowe przygotowane ze świeżych owoców, powinny być stałym elementem diety dziecka. Włączając je stopniowo do odżywiania, należy najpierw określić tolerancję na nie organizmu. Proponuję początkowo rozcieńczyć je w 50% wodą. W przypadku ich dobrej tolerancji, podawać je później we wzrastającej ilości jako nierozcieńczone. Sokami wybitnie zasadowymi dla wewnętrznego środowiska organizmu są - sok z grejpfruta oraz z cytryny. Można je łączyć z sokiem z jarzyn oraz rozcieńczać wodą. Soków naturalnych i ich wodnych roztworów nie należy dosładzać. Można podawać dziecku do picia dobrą wodę niskomineralizowaną lub z filtra o odwróconej osmozie.
Niemowląt i małych dzieci nie należy zmuszać do jedzenia, jeśli nie są głodne, oraz przekarmiać. Niemowlęta i dzieci w wieku poniemowlęcym mają wykształcony mechanizm regulujący ilość spożywanego pożywienia. Należy im pozwolić na samodzielne decydowanie o wielkości posiłków, o ile ich wzrastanie i rozwój są prawidłowe. Nie należy ich zmuszać do ukończenia posiłku, gdyż ilość spożywanych jednorazowo kalorii może okazać się zbyt duża.
W okresie stopniowego ograniczania karmienia piersią, do diety dziecka należy wprowadzać zdrowe pokarmy nieprzetworzone, a jeśli nie są akceptowane ponawiać co jakiś czas próby. Do stałej diety należy wprowadzać produkty zbożowe z pełnego ziarna, a unikać z ziarna łuskanego (rafinowanych czyli oczyszczonych). Rodzice powinni decydować o tym co i kiedy dziecko będzie spożywać, natomiast dziecko ma zdecydować, czy chce jeść i jak dużo chce zjeść.
Proszę nie zapominać o podawaniu dziecku zup jarzynowych z żółtkiem czy białym mięsem. Posiłki powinny być przygotowane ze świeżych jarzyn, które powinny pochodzić z upraw ekologicznych. Warzywa zielone jak sałata, fasolka szparagowa, groszek zielony, koperek oraz pietruszka zawierają duże ilości chlorofilu, karotenu, żelaza, wapnia i są względnie łatwo trawione. Chlorofil ma własności dezynfekujące i regenerujące błony śluzowe jelit, i aby go jak najmniej utracić, należy gotować jarzyny krótko. Po długim gotowaniu tracą 30 - 50% wartości odżywczej Pozostałe jarzyny, jak: brukselka, kalafior, rzodkiew biała i czerwona oraz seler też powinny też być stałym składnikiem jadłospisu dziecka.
W okresie leczenia grzybicy, należy przejść na dietę bezglutenową. Glutenem nazywa się białka roślinne, występujące w zbożach - pszenicy, życie i jęczmieniu. Największa jego zawartość jest w pszenicy. Ma on silnie drażniące działanie na przewód pokarmowy, co może pogłębić zaburzenia pracy jelit związane z infekcją grzybiczą.
W przypadku alergii na białko jaj kurzych, należy bezwzględnie wyłączyć je z diety. O ile istnieje alergia na mleko krowie, to należy również nie podawać dziecku mięsa wołowego.
Test na dobrą marchew. Odgryźć kawałek surowej marchwi. O ile ma piekący smak wywołany zbyt dużą zawartością związków azotowych - nie nadaje się do spożycia przez dziecko.
Dzieciom starszym należy wprowadzić do diety surówki różnokolorowe oraz jarzyny gotowane. Zasada odpowiedniego łączenia składników pokarmowych powinna być taka, jak u dorosłych. W wstępnym okresie leczenia tych dzieci, u których dominują objawy jelitowe, powinna obowiązywać dieta bezglutenowa. Po eliminacji grzyba z organizmu można wprowadzić do jadłospisu chleb żytnio - razowy na naturalnym zakwasie lub chleb żytni - pytlowy. Już od dzieciństwa nie należy przyzwyczajać dzieci do jedzenia słodyczy i wyrobów cukierniczych, produktów wysokoprzetworzonych oraz picia słodkich napojów czy dosładzanych soków.
Dieta matki karmiącej chorującej na grzybice
Dieta matki karmiącej, chorującej na grzybicę powinna zawierać wszystkie składniki odżywcze w wystarczającej ilości. Zasady jej stosowania są takie same jak dla wszystkich innych chorych osób.
Proponuję więc:
1. Wprowadzić do diety różne rodzaje białek - jaja, białko zwierzęce - mięso wołowe, chudą wieprzowinę, drób, mięso z królika; ryby oraz białka roślinne - migdały nieprażone, orzechy laskowe, nerkowce. Wszystkie rodzaje białek powinny być spożywane w większej ilości niż zalecane w leczeniu grzybicy, ale razem z jarzynami surowymi i gotowanymi. Mleko można spożywać naturalne ,,ze wsi”, ale polecane są produkty fermentowane – kefir, jogurt, mleko zsiadłe. Rośliny strączkowe należy włączać ostrożnie, gdyż mogą wywoływać wzdęcia.
2. Tłuszcze - źródłem nienasyconych kwasów tłuszczowych powinna być oliwa z oliwek z I tłoczenia na zimno lub olej z siemienia lnianego tłoczony na zimno (dodawane do surówek), olej z pestek winogron, tran i lecytyna. Można spożywać niewielką ilość masła.
3. Węglowodany - źródłem węglowodanów powinny być jarzyny surowe i gotowane, soki z świeżych jarzyn, kasze (najlepiej gryczana), ryż brązowy i dziki. Należy spożywać je częściej, ale w niewielkiej ilości razem z jarzynami. Zjedzona jednorazowo zbyt duża ich porcja spowodowałaby zbyt duży wzrost stężenia cukru we krwi, co mogłoby skutkować gwałtownym rozmnażaniem drożdżaka i nawrotem grzybicy. W przypadku nietolerancji glutenu należy wyłączyć z diety chleb żytni i pszenny. Można zastąpić chleb suchymi płatkami z ryżu dzikiego i brązowego spożywając je w umiarkowanych ilościach.
4. Związki mineralne - proponuję chelatowane minerały Chela-Min firmy Olimp 1 x 1 kapsułkę wieczorem. Zawierają komplet wszystkich niezbędnych pierwiastków.
Najwięcej dobrego zjonizowanego wapnia jest w surowych jarzynach, zmielonych skorupkach jajek o kolorze brązowym (zawierają więcej związków siarki), preparatach z wyprażanych cielęcych kości.
5. Oto prosty sposób przygotowania preparatu wapniowego. Skorupki jaj starannie wypłukać, usunąć błonki. Skorupki zgnieść, zalać zimną przegotowaną wodą z dodatkiem niewielkiej ilości srebra koloidalnego i trzymać je w wodzie przez 15 minut. Następnie wysuszyć i zmielić na pyłek. Spożywać na sucho jako proszek w ilości 1/4 płaskiej łyżeczki na dobę i popić wodą. W mleku kupowanym w sklepie wyniku procesu pasteryzacji, wapń znajduje się pod postacią słabo rozpuszczalnych i trudno wchłanianych związków organicznych.
6. Witaminy - wit.C z Aceroli 1 x 250 mg, Beta-karoten 6 - 10 ug, wit.E 2 x 200 mg. Najlepiej jednak jeść surowe warzywa i ewentualnie wzbogacać witaminami spożywanymi pod postacią multiwitaminy, wyprodukowanej z surowców pochodzenia naturalnego.
Grzybice Candida
Cały artykuł na stronie Andrzeja Janusa http://www.janus.net.pl/grzybice candida.htm
Nasza koleżanka Karolina Kamińska
w swojej Zdrowej bajce opisuje
jak Księżniczka Atopinka
Atopowe Zapalenie Skóry
leczyła i Błonnik zastosowowała.
Grzybice Wróg nr 1
To miał być Dział pod tytułem Grzybice - Wróg nr 2.
Ale to nie prawda - Grzybice to również Wróg nr 1.
Z punktu widzenia wielu naukowców,
trzecie tysiąclecie uważane jest za plagę grzybic, pasożytów i alergii.
Najgroźniejsza chyba jest grzybica Candida. Candida to dziwne "stworzenie". Normalnie to drożdże Candida albicans żyjące w miarę spokojnie w człowieku. Ale jak zafundujemy im odpowiednie warunki zmieniają się w Grzyby i rozłażą błyskawicznie po całym organizmie. Tak jak to grzyby.
Czy wiecie że przed milionami lat grzyby żywiące się drzewami zjadły wszystkie lasy na ziemi?
Na szczęście ostały się pojedyncze sztuki z których odrodziły się drzewa i do dziś istniejące lasy.
Czy myślicie że grzyby nie zjedzą nas wszystkich łącznie z profesorami od farmacji, którzy udają że coś takiego jak grzybica Candida - nie istnieje.
Profesory powiadają, że to nie groźna Drożdżyca.
Oczywiście - Drożdże Candida potem w miarę niegroźna Drożdżyca do czasu kiedy mEDYCYNA i żywienie XXI wieku nie zaaplikuje człowiekowi swoich wynalazków typu antybiotyki, czy konserwanty i na tyle osłabi odporność, że drożdże Candida zmienią się w grzyba i zaczynają zasiedlać wszystko wywołując po drodze wiele groźnych chorób, które profesory będą leczyć i leczyć. Każdą oddzielnie i oczywiście objawowo.
Hasło na dziś to tytuł książki Dr Andrzeja Janusa
Nie daj się zjeść grzybom Candida!
Panie mają pierwszeństwo. Idzie lato kiedy to wyraźnie nasilają się damskie problemy więc zaczynamy od grzybicy pochwy.
Na temat grzybicy pochwy Wikipedia powiada:
Kandydoza pochwy (drożdżyca pochwy i sromu, drożdżakowe zapalenie sromu i pochwy, potocznie grzybica pochwy, łac. vulvovaginitis candidamycetica) - druga, po bakteryjnym zapaleniu pochwy, najczęstsza przyczyna infekcji dróg moczowo-płciowych kobiety.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Kandydoza_pochwy
Drożdżyca, więc nie bójcie się. Wszystko OK! Wszystko pod kontrolą.
Kochani! Jeżeli jest grzybica pochwy to znaczy cały człowiek jest zagrzybiony i tu już nie ma żartów.
Jeżeli jest grzybica to sprawa dotyczy całego człowieka i na przykład "leczenie" grzybicy pochwy jakimś smarowidłem, które na chwilę usunie objawy jest jak malowanie przerdzewiałego samochodu. Do wyjazdu z warsztatu nic nie widać - więc jest OK. Nie jest OK.
Proponujemy Paniom i obowiązkowo ich partnerom doskonały naturalny preparat który nie maskuje objawów tylko naprawdę pomaga podnieść odporność, zwalczyć grzybicę i być skutecznym środkiem na wiele damskich i oczywiście męskich problemów zdrowotnych.
FemiVaxin HP wykorzystuje wyjątkowe zdolności organizmu do obrony przed infekcjami własnymi siłami organizmu. Pobudza system immunologiczny i umożliwia przywrócenie równowagi fizjologicznej śluzówki pochwy. Wspiera reakcję odpornościową organizmu przy infekcjach grzybiczych i bakteryjnych.
Mieszkańców Zielonej Góry i okolic
Zapraszamy
do naszego sklepu
Wszystkich zapraszamy do sklepu internetowego
www.sklep-naturalna-medycyna.com.pl
FemiVaxin HP został dokładnie przetestowany i niżej prezentujemy najważniejsze wyniki i wnioski.
Skuteczność preparatu FemiVaxin HP do aplikacji doustnej została oceniona łącznie u 43 kobiet zakwalifikowanych do weryfikacji klinicznej.
Przy poszczególnych badaniach kontrolnych zostały uzyskane następujące wyniki:
Po 3 miesiącach od rozpoczęcia aplikacji:
znakomity efekt 66%
dobry efekt 14%
zadowalający efekt 4%
efekt obojętny 16%
Po 12 miesiącach od rozpoczęcia aplikacji (4 miesiące po zakończeniu drugiej kuracji):
znakomity efekt 76,2%
dobry efekt 12,8%
zadowalający efekt 4,9%
efekt obojętny 6,1%
Z uzyskanych wyników widać, że po całym okresie weryfikacji skuteczności preparatu FemiVaxin HP został osiągnięty znakomity i dobry efekt łącznie u 76,2% kobiet zakwalifikowanych do weryfikacji klinicznej.
Przez cały okres weryfikacji klinicznej preparatu FEMIVAXIN nie zostały odnotowane żadne działania niepożądane i reakcje niepożądane.
Wnioski.
U pacjentek z diagnozą nawracającej infekcji sromowo-pochwowej (NISP) została potwierdzona nieszkodliwość i skuteczność preparatu FemiVaxin. Grupę kontrolną stanowiły pacjentki z klasycznie przeprowadzanym leczeniem układowymi antymykotykami bez aplikacji FemiVaxinu.
Na podstawie uzyskanych wyników można stwierdzić, że aplikacja układowych antymykotyków i antybiotyków efektywnie, ale krótkotrwale rozwiązuje problem NISP. Antymykotyki i antybiotyki działają bardzo szybko i przynoszą pacjentce ulgę w dolegliwościach charakterystycznych dla infekcji pochwy pochodzenia drożdżakowego i bakteryjnego. Nie usuwa jednak przyczyny schorzenia, polegającej na obniżonym progowym poziomie odporności fizjologicznej kobiet na infekcje. To obniżenie może być spowodowana przez więcej wpływów, zwykle jednak jego przyczyną są zaburzenia systemu odpornościowego dotkniętych chorobą kobiet. O roli systemu immunologicznego w patogenezie NISP świadczy także uzyskany wynik, że po aplikacji antymykotyków układowych czy antybiotyków tylko u 41,7% kobiet po okresie 1 roku od rozpoczęcia leczenia nie wystąpiło zapalenie sromowo-pochwowe pochodzenia drożdżakowego lub bakteryjnego.
Odwrotnie, w grupie pacjentek z aplikacją preparatu FemiVaxin doszło do poprawy stanu systemu immunologicznego, o czym świadczą uzyskane rezultaty. W trakcie obserwowanego okresu 1 roku, po zakończeniu aplikacji preparatu u 76,2% kobiet nie wystąpiło zapalenie sromowo-pochwowe pochodzenia drożdżakowego, u 12,8% powstał tylko 1 nawrót, a u 4,9% pacjentek została odnotowana mniejsza liczba wystąpień schorzenia w porównaniu z okresem przed rozpoczęciem aplikacji preparatu FemiVaxin.
Po praktycznym zastosowaniu uzyskanych i zaprezentowanych w tym materiale wyników można zalecić następujący sposób postępowania do skutecznego rozwiązywania problematyki NISP. Obok używania skutecznych antymykotyków układowych czy innych chemioterapeutyków lub innych preparatów konieczne jest zapewnienie polepszenia, regulacji czy odnowienia normalnego stanu odporności kobiet z NISP. W tym celu całkowicie odpowiedni okazał się preparat FemiVaxin, w sposób udokumentowany obniżający, a nawet powstrzymujący powtarzające się wystąpienia zapaleń sromu i pochwy pochodzenia drożdżakowego i bakteryjnego. Częścią tego działania jest pozytywny wpływ na poprawę odporności specyficznej (nabytej) i niespecyficznej (wrodzonej) u pacjentek po aplikacji niniejszego preparatu.
Jest zatem niezbędne, by oprócz objawów schorzenia, zwalczać jednocześnie także przyczynę właściwej choroby.
W tej walce może skutecznie pomóc testowany preparat FemiVaxin.